• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zwalczanie mobbingu leży w interesie pracodawcy

Agnieszka Śladkowska
4 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Prowadzenie polityki antymobbingowej powinno przede wszystkim zainteresować pracodawców, to oni odpowiadają przed sądem, nawet jeśli mobberem jest współpracownik. Prowadzenie polityki antymobbingowej powinno przede wszystkim zainteresować pracodawców, to oni odpowiadają przed sądem, nawet jeśli mobberem jest współpracownik.

Upokarzanie, ośmieszanie, odizolowanie od pozostałych pracowników, przydzielanie zadań poniżej kompetencji - mobbing to zjawisko trudne i niejednoznaczne, dlatego też rzadko występuje w urzędowych statystykach. Czy to oznacza, że należy do rzadkości? Niekoniecznie.


Czy miałe(a)ś kiedyś do czynienia z mobbingiem w miejscu pracy?


Mężczyzna, dobry projektant, wykształcony, ze sporym doświadczeniem, bez reszty zaangażowany w swoją pracę, lojalny i oddany. Wzór pracownika, typ do nagrody roku? Bynajmniej. W naszej historii to ofiara mobbingu, do tego rzecz działa się w publicznej placówce.

- Był systematycznie krytykowany za wykonaną przez siebie pracę. Reszta zespołu nie mogła się do niego odzywać, na drzwiach jego pokoju wydrukowano taki zakaz - "stop - pod rygorem rozwiązania umowy o pracę". Pracownik nie otrzymywał żadnych zadań od pracodawcy, a wszystkie projekty, które wykonywał dotychczas, przekazano innym pracownikom - opowiada nam szczegóły Karolina Sikorska z Kancelarii Prawnej Batna. - Któregoś dnia zastał swoje biurko wyniesione z dotychczasowego miejsca z informacją, że na razie ma pracować na korytarzu, do czasu znalezienia nowego miejsca - dodaje.

Szykany trwały przez ponad rok. Zakończyły się tak, jak najczęściej kończą się historie, które mają swój finał w sądzie - załamaniem, zwolnieniem lekarskim i leczeniem u specjalistów.

Dociekliwi zapytają dlaczego pracownik nie odszedł, kiedy atmosfera zaczęła się pogarszać? Dlaczego po piątym, dziesiątym poniżeniu nie trzasnął drzwiami i nie znalazł nowej pracy? Bo był słaby, źle wykształcony i obawiał się rynku pracy? Najczęściej to tylko stereotypy. Sprawa jest bardziej skomplikowana.

- Można powiedzieć, że najbardziej podatne na mobbing są osoby, którym po prostu bardzo zależy, są ambitne i oddane swojej pracy. Postrzegają siebie poprzez tę konkretną pracę i nie wyobrażają sobie bez niej życia - mówi Wojciech Staniszewski ze Stowarzyszenia Antymobbingowego pp. Barbary Grabowskiej. - Z naszych doświadczeń wynika, że w dużej części to dobrze wykształceni pracownicy, często u szczytu swojej zawodowej kariery. Tkwią w tej sytuacji, bo liczą, że to minie i znowu będzie jak dawniej.

Podobnym stereotypem jest myślenie, że mobbingowane są tylko kobiety przez mężczyzn. W naszej historii jest dokładnie odwrotnie.
- Zarówno mężczyźni, jak i kobiety równie często padają ofiarami mobbingu. Zauważyliśmy natomiast, że mobbing na tym samym szczeblu w organizacji często odbywa się w relacji między kobietami - opowiada Wojciech Staniszewski.

Ze statystyk wynika też, że są środowiska, w których problem mobbingu zdarza się zdecydowanie częściej niż w innych.
- To przede wszystkim służba zdrowia i nauczyciele. Także w tych branżach najczęściej zdarza się mobbing pomiędzy współpracownikami. Jakie powody znajduje mobber? Może to być np. zawiść - bo koleżanka się kształci, bo bardziej lubią ją uczniowie, rodzice czy pacjenci, bo lepiej wygląda... - wymienia Staniszewski.

Słowo "mobbing" przeżywało swoje czasy świetności kilka lat temu. Wrogie spojrzenie, kąśliwa uwaga czy pospieszanie pracownika wystarczyło, by ktoś zaczął mówić o mobbingu. Bez wątpienia doprowadziło to do bagatelizowania tego zjawiska.

- Badania prowadzone w Polsce pokazały, że mobbing dotyczy 8 proc. społeczeństwa. Niewielka część z nich dochodzi swoich praw. Problemem jest niska świadomość społeczna, trudność w przyznaniu wiary subiektywnym odczuciom pracownika. Mobbing odbywa się najczęściej w cztery oczy, bądź w niewielkim gronie, a konformizm społeczny utrudnia zbieranie dowodów w postaci zeznań świadków - przyznaje Karolina Sikorska.

Udowodnienie mobbingu nie jest rzeczą łatwą. To po stronie pracownika leży przedstawienie dowodów na poparcie swojej tezy.
- Bardzo rzadko osoba mobbingująca zostawia ślady np. w korespondencji mailowej. Współpracownicy z obawy o utratę pracy też nie są pomocni. Czasem możemy liczyć na byłych pracowników, którzy nie mają już nic do stracenia - potwierdza Wojciech Kawczyński, radca prawny Kancelarii Kawczyński- Kieszkowski Adwokaci i Radcowie Prawni.

W sieci można znaleźć ogłoszenia firm, które oferują urządzenia szpiegowskie przydatne do udowodnienia mobbingu. Jednak warto pamiętać, że... - Sąd może odrzucić taki dowód, ponieważ został zdobyty w nielegalny sposób - zauważa Wojciech Kawczyński. - Osoba mobbingująca może też straszyć swoją ofiarę konsekwencjami prawnymi z tytułu naruszenia dóbr. Ale raczej nie ma się czego obawiać - dodaje.

Prowadzenie polityki antymobbingowej powinno przede wszystkim zainteresować pracodawców. Dlaczego? Ponieważ to oni mogą ponieść największe konsekwencje w tej sytuacji, nawet jeśli nie brali udziału w mobbingu pracownika.

- Mobberem może być sam pracodawca, kierownik lub współpracownik, ale odpowiedzialność ponosi zawsze pracodawca. Pracownik, który wskutek mobbingu doznał rozstroju zdrowia może domagać się od pracodawcy zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę - informuje nas Karolina Sikorska. - Dopiero po przegranym procesie pracodawca może wyciągnąć konsekwencje prawne wobec mobbera.

Tak było też w naszej historii. Pracownik wygrał proces, otrzymał zadośćuczynienie i choć nie musiał, zdecydował się na zmianę pracy.

Czym jest mobbing?
Szwedzki badacz Heinz Leymann stworzył listę 45 symptomów, które wskazują, że mamy do czynienia z mobbingiem. Od błahych, np. przerywania wypowiedzi czy ignorowania, po przewinienia większego kalibru, takie jak znęcanie się fizyczne i propozycje seksualne. Żeby mówić o zachowaniu mobbingowym, działania mobbera muszą być systematyczne, długotrwałe i uporczywe dla ofiary.

- Przyjęło się, że jest to minimum 6 miesięcy, gdyż wówczas osoby pokrzywdzone zaczynają korzystać z pomocy medycznej - psychiatrycznej i lekarze rozpoznają u nich Zespół Stresu Pourazowego (PTSD). W praktyce każda sytuacja badana jest indywidualnie. Nie mniej jednak należy się wykazać znajomością szacunkowych dat, od kiedy do kiedy mobbing był stosowany i miał miejsce - tłumaczy Karolina Sikorska.

Odpowiednią instytucją do rozpatrywania spraw o mobbing jest Sąd Pracy zgodny z miejscem zamieszkania pracownika lub siedziby zakładu pracy.

Miejsca

Opinie (46) 1 zablokowana

  • LPP s.a.

    ...

    • 2 0

  • Urzad do spraw oplat granicznych

    pan *bierski - przez lata mobbingowal. Wprowadzil przy tym w temat wielu pracownikow - stara, dobra moskiewska szkola.

    • 1 0

  • Jeszcze do niedawna mobbing byl widoczny w firmie Delphi z ktorej odeszlam po 5 latach psychicznego mobbingu,ale tak duzej firmie tego sie nie udowodni niestety:( duzo tez zalezy od samych pracownikow,ktorzy niestety za 5 zl daliby sobie w d...e pogrzebac:(

    • 3 0

  • PLATNOSCI

    Pracodawca daje pracownikowi stawkę 7zl na godz i za nadgodziny tez płaci 7 zl nie możesz odmówić bo inaczej możesz się zwolnic i nie wracać czy to nie jest mobbing i poniewieranie pracownikiem a takich przykładów jest tysiące

    • 2 0

  • to co tu napisane to parodia

    nie raz widziałem ,,mobing,, w pracy jest to najbardziej widziane u prywaciarzy którzy łamią prawo i takich w polsce jest najwięcej bo polityczne brudasy nic nie zmieniają z prawem pracy,nawet umowy śmieciowe to jeden z wielu przykładów,które odpowiadają polakowi : jedz za granice do pracy bo tu nie ma sensu walczyć każdego dnia z biedą i brakiem pracy.Praca jest! ale u prywatnych gnojków którzy jadą na podatkach i ubezpieczeniu pracownika jak tylko sie da.Nie dziwicie sie dlaczego tak bardzo u nas sławne jest okradanie?? bo jest bieda przez politycznych ubeków którzy swoje mordy napychają a ludzie nie rzadko błagają o kawałek chleba bo nie potrafią za 1200 zł przetrwać a co dopiero mówić że to ich wypłata! bo to śmieszne że zarobki u nas w kraju to granice 2 tysiące złotych a media podają że 3? hahah chyba w warszawie na wiejskiej

    • 1 0

  • Jestem mobbingowana.

    Jestem nauczycielem z 15 letnim stażem. Od kilku lat jestem mobbingowana. Niedlugo pewnie sama zrezygnuję z pracy, a o inną jest trudno. Dyrektor ma przewagę nad nauczycielem, gdyż wydaje polecenia i zawsze może powiedzieć, że muszę to wykonać. Ale gdy notorycznie daje mi dodatkowe prace to juz jest coś nie tak. W ciągu trzech ostatnich dni przykladowe sytuacje: mialam do pracy na 10:50 więc pojawilam się o 10:40 w pokoju nauczycielskim. Pani dyrektor przyleciala za mną i mówi ,że skoro juz jestem to mam wyjśc na dyżur
    ( ta przerwa juz trwala od 10:35 i ktoś już powinien zabezpieczyć bezpieczeństwo dzieciom, wszystkie swoje dyżury wypelniam obowiązkowo w 100%), dzisiaj sytuacja się powtarza, pomimo, ze wypelnilam dyżur przed lekcjami pani dyrektor dolożyla mi jescze dodatkowy dyżur na dużej przerwie za inna osobę. Jestem zmęczona i nie mogę skupic się na prowadzeniu lekcji, w domu placzę.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane