270 tys. zł kar ściągniętych od użytkowników Mevo. Rekordziści dostali po 12 tys. zł
Testy Mevo nie trwają jeszcze miesiąc, a skala zniszczeń rowerów jest ogromna. Uszkodzonych zostało łącznie 315 pojazdów. Do tej pory udało się wyegzekwować od użytkowników 270 tys. zł kar.
AKTUALIZACJA, godz. 14:58
Po publikacji artykułu pracownicy OMGGS poinformowali nas, że 270 tys. zł to kwota już ściągnięta, jaka wpłynęła na konto operatora.
Praktycznie nie ma dnia, by czytelnicy nie informowali nas w Raporcie z Trójmiasta o nieprawidłowym korzystaniu z Mevo. Użytkownicy poruszają także inne wątki, bo działanie roweru metropolitalnego wciąż budzi spore emocje.
Zepsuty rower Mevo (9 opinii)
Trzymam kciuki że mevo wkoncu naprawi problem
Trzymam kciuki że mevo wkoncu naprawi problem
Uszkodzone kosze, hamulce i siodełka, kradzieże ładowarek indukcyjnych
- Obserwujemy liczne przypadki, zarówno nieprzestrzegania regulaminu, jak i dewastacji rowerów. Do tej pory zniszczonych zostało 315 rowerów: ok. 50 to uszkodzone korby w klasykach, ok. 40 to blokady, ok. 30 to hamulce i siodełka. Do tego powyginane kosze. Oczywiście zdarzają się też poważniejsze uszkodzenia, jak naruszone baterie czy kradzieże ładowarek indukcyjnych - wylicza Patryk Gochniewski, rzecznik prasowy Obszaru Metropolitalnego. - Otrzymaliśmy również zgłoszenia o wielu rowerach zniszczonych poprzez namalowanie graffiti. Zdarzyły się też 3 incydenty wrzucenia jednośladów do zbiorników wodnych.
Tu warto jednak zaznaczyć, że nie wszystkie uszkodzenia muszą być efektem celowych dewastacji. Niewykluczone, że niektóre usterki mogą wynikać po prostu z intensywności wykorzystywania rowerów.
W każdym razie celowych uszkodzeń rowerów jest tak wiele, że Obszar Metropolitalny zdecydował się wprowadzić kary dla użytkowników. Od tego czasu minęło dwa i pół tygodnia. Efekt?
Przetrzymanie roweru powyżej 12 godzin to kradzież. Kara - 12 tys. zł
- Łączna kwota kar przekroczyła 270 tys. zł. Najwyższe kary, które zostały naliczone, to 12 tys. zł za przetrzymanie roweru powyżej 12 godzin, co jest traktowane jako kradzież - informuje Patryk Gochniewski.
Każde takie zdarzenie musi być udokumentowane zdjęciem, posiadać godzinę zdarzenia i dokładną lokalizację. Operator wówczas sprawdza w systemie prawidłowość zgłoszenia (dokonywanego zwykle przez zawiedzionego użytkownika, który odkrył usterkę) i weryfikuje tego, kto ostatni korzystał z roweru. Wówczas Obszar, jako zleceniodawca, wydaje zgodę na nałożenie kary.
W jaki sposób kary są lub będą ściągane?
- Są dwie drogi: jeśli karta jest prawdziwa i są na niej środki, czasami system ściąga je automatycznie, ale nie zawsze. Gdy nie ma środków, to konto jest blokowane do momentu uregulowania należności - wyjaśnia Patryk Gochniewski.
Nie każda kara jest z winy użytkownika
Druga strona medalu jest taka, że niektóre kary wynikają z błędów w działaniu systemu Mevo.
- Mnie i kilku znajomym została naliczona kara za złe pozostawienie roweru, co wynikało z błędu Mevo, rowery były zawsze pozostawione w prawidłowych miejscach - denerwuje się pan Paweł. - Kara została ściągnięta z konta. Teraz każą napisać reklamację, ale nikt z nas jeszcze nie dostał sensownej odpowiedzi. Podobno jest to faza testowa, a Mevo już zarabia na swoich błędach.
Mevo kary (24 opinie)
Opinie (386) ponad 20 zablokowanych
-
2023-10-12 10:09
Zwierzeta (1)
Ludzie są jak dzikusy nie szanują nic widać jak rodzice przykładają się do wychowania dzieci. Hołota nic więcej.
- 0 0
-
2023-10-12 10:54
A sprobuj rodzicowi zwrocic uwage...
To pójdzie na udry w obronie pociechy, bo przecież jego synek/coreczka nigdy by niczego nie zniszczyli, są dobrze wychowani, nauczeni szacunku. Drodzy rodzice, prawda jest bolesna, nie macie kontroli nad wlasnymi pociechami najwyrazniej, czego dowodem jest ten artykuł.
- 0 0
-
2023-10-12 10:22
Mevo
gardzę mevo
- 1 0
-
2023-10-12 10:56
nie ściągnietych tylko naliczonych a to duuuża różnica
nie ściągnietych tylko naliczonych a to duuuża różnica ;-)
- 0 0
-
2023-10-12 11:20
bydło nam rośnie w tym Państwie
- 0 0
-
2023-10-12 11:54
Nie rozumiem co siedzi w głowach osób, które celowo niszczą rowery.
Z drugiej strony - czy ja dobrze rozumiem, że jeśli skorzystam z roweru prawidłowo, a jakiś dzban po mnie przyjdzie i ten rower zniszczy nie wypożyczając go i nie zostawiając śladu w systemie, to z automatu mnie obciążą winą i karą? Dotąd 2 razy skorzystałam z rowerów z wielką przyjemnością, jaka wynika z braku stresu, że skoro wyruszam z domu rowerem, to muszę nim wrócić (i odwrotnie). Ale jeśli tak to ma działać, to podziękuję.
- 2 0
-
2023-10-12 12:30
W całej Polsce szanują rowery...
Tylko w gdańskim bastionie nie. W związku z tym nasuwa się pytanie, co odróżnia mieszkańców tego miasta od reszty tego pięknego kraju...
- 1 1
-
2023-10-12 12:59
Jak widzisz rower wypożyczony postawiony to wetknij linkę zabezpieczającą do otworu-lock
wypożyczający zapłaci 10 zł :)
- 1 0
-
2023-10-12 13:00
szaleją na chodnikach i udezają w ludzi.
- 0 0
-
2023-10-12 13:34
Tak to jest jak się daje coś ludziom nieodpowiedzialnym
Podobnie z mieszkaniami komunalnymi. Nie potrafią zadbać o wspólne mienie. Masakra
- 0 0
-
2023-10-12 14:20
Projekt wspólna własność
jest do tego na czym się siedzi.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.