Rowerzyści chcą ograniczeń prędkości aut w Gdyni
Organizacji w mieście stref ruchu "Tempo 30" domagają się przedstawiciele stowarzyszenia Rowerowa Gdynia. Chcą, by podobnie jak w Gdańsku, powstały obszary z ograniczeniem prędkości samochodów do 30 km/godz.
W Gdyni, jak mówią rowerzyści, takich miejsc brakuje. Drogi rowerowe oraz strefy zamieszkania znajdujące się w dzielnicach miasta, gdzie samochody muszą ustępować pierwszeństwa pozostałym uczestnikom ruchu, to ich zdaniem za mało.
- Strefy są bardzo popularne w centrach miast w Niemczech i Skandynawii. Także w Gdańsku ruch dzięki strefom został upłynniony i system sprawdza się bardzo dobrze. Miasto na pewno skorzystałoby na takim rozwiązaniu. Jako stowarzyszenie przygotowujemy wniosek w tej sprawie i niedługo powinien wpłynąć do Zarządu Dróg i Zieleni - tłumaczy Łukasz Bosowski ze Stowarzyszenia Rowerowa Gdynia.
Gdyńscy urzędnicy przyznają, że w Gdyni nigdy nie było konkretnych planów związanych z utworzeniem stref ruchu Tempo 30.
- Są miejsca, gdzie występują specjalne ograniczenie ruchu, które rzeczywiście powstały głównie na wniosek mieszkańców i rad dzielnic. Najnowszy przykład to Działki Leśne. W odróżnieniu od Gdańska nie podjęliśmy się stworzenia systemowych rozwiązań. Czekamy na konkretne pomysły stowarzyszenia Rowerowa Gdynia, nad którymi będziemy się pochylali i które na pewno będą brane przez nas pod uwagę - mówi Maciej Karmoliński, zastępca dyrektora gdyńskiego ZDiZ.
W Gdańsku strefa Tempo 30 funkcjonuje od półtora roku na terenie Głównego, Starego i Dolnego Miasta, a także w obszarze ulicy Nowe Ogrody i Wyspy Spichrzów. W planach jest poszerzenie jej o kolejne rejony miasta.
- Strefami Tempo 30 oraz innymi ograniczającymi ruch, objętych jest 340 km dróg w Gdańsku. To ponad 20 proc. całości dróg. Planujemy rozszerzenie ich zasięgu, ponieważ nie tylko udrożniają ruch, ale także są gwarantem większego bezpieczeństwa i zmniejszają hałas. Otrzymujemy sygnały, że kierowcy, rowerzyści i piesi są zadowoleni z tego rozwiązania - wyjaśnia Remigiusz Kitliński, gdański oficer rowerowy, który dodaje, że w niektórych europejskich miastach ograniczenia prędkości do 30 km/h występują na ok. 70-80 proc. dróg.
W Sopocie z kolei rowerzyści mają całkiem odmienne kłopoty. Miłośnikom dwóch kółek nie podoba się bowiem ograniczenie do 10 km/h prędkości na sopockiej drodze rowerowej biegnącej wzdłuż plaży. We wtorek przy tej drodze stanęło 10 znaków ograniczających prędkość. Rowerzyści postanowili protestować i zorganizowali flashmob, w czasie którego jadąc z nakazaną prędkością - pokonali w niedzielę całym peletonem trasę spod molo do Gdańska.
Prezydent Jacek Karnowski, autor koncepcji, nie daje jednak za wygraną i zapowiada rozszerzenie strefy z dopuszczalną prędkością od mola do Grand Hotelu, nazywając pomysł "strzałem w dziesiątkę".
"Wprowadzając takie ograniczenie, należy liczyć się z tym, że ma ono charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny (brak możliwości egzekucji mandatów za jego naruszenie, wynikający z braku obowiązku posiadania homologowanych prędkościomierzy, brak homologacji fotoradarów i radarów do pomiaru prędkości rowerów).
Zaordynowanie ograniczenia prędkości do 10 km/h jest błędem także z powodu progu stabilności jazdy rowerem, który u osób mniej doświadczonych wynosi ok 12 km/h (poniżej tej prędkości gwałtownie spada precyzja kontroli toru jazdy)" - czytamy w oficjalnym oświadczeniu Gdańskiej Kampanii Rowerowej.
Miejsca
Opinie (486) ponad 20 zablokowanych
-
2012-08-19 19:03
samochody SKORUPY WONT Z MIAST
miasta dla ludzi , SKORUPY NA ZLOM CIAC
- 7 8
-
2012-08-19 19:09
Byle do zimy! (3)
Rowerzyści sami wyginą
- 19 7
-
2012-08-19 20:45
(2)
I ja tak myśle. Bo latem na drogi wyjeżdżają niedzielni rowerzyści. A w sezonie jesienno-zimowym jeżdżą tylko wyczynowcy. I z nimi da się żyć. Wiem, bo sama jeżdżę dość często rowerem i od pazdziernika do maja najlepiej sie jezdzi.
- 5 0
-
2012-08-20 16:18
przyznaję, że latem mniej się boję dziwnych rowerzystów, niż dziwnych blacharzy... (1)
a nie było by problemu, gdyby kierowcy parkujący na chodniku, piesi krowiastujący po drodze dla rowerów, ROWERZYŚCI POMYKAJĄCY SLALOMEM przez tłum pieszych bali się patroli drogówki na rowerach.
ale łachmyty z policji trzeba by najpierw chirurgicznie odciąć od ich stołków, a to se ne da...- 0 0
-
2012-08-20 16:21
popieram, policja rowerowa pilnie potrzebna !
- 0 0
-
2012-08-19 19:13
Uwolnić mrożone truskawki !
Śląsk żąda dostępu do morza !
- 7 1
-
2012-08-19 19:14
Rowerzysta=UWAGA (1)
A ile jest wypadkow przez rowerzystow ile potracen jak sciezka zbiega sie z przejsciem dla pieszych ??? ONI MYSLA ZE SA SWIETYMI KROWAMI NA ROWERACH , sa takim samymi uzytkownikami drogi i powinni uwazac ALE PO CO MAJA TO ROBIC JADA JAK WARIACI ...
- 16 5
-
2012-08-19 19:37
???
I co ulzylo Tobie ze dales mi minusa
- 3 7
-
2012-08-19 19:16
rowerzyści won na ścieżki rowerowe
rowerzyści won na ścieżki rowerowe
- 13 5
-
2012-08-19 19:24
Zasada jest prosta
Jeśli jakimś idiotyzmem można wk..ić jakąś część obywateli, to czemu nie.
- 5 0
-
2012-08-19 19:43
Jestem rowerzystą. (2)
Już na te głupoty nie ma sił patrzeć.Rowerzyści na ścieżki rowerowe, samochody na ulice i po sprawie.
- 15 5
-
2012-08-19 20:17
bzdura (1)
a co jeśli ścieżka jest do d*py?
- 2 5
-
2012-08-19 20:21
prostata przywykła do mieciutkiej sciezki bez wybojow?
no juz, delikatniusi, juz. mozesz jezdzic po ulicy i chodniku, jak sciezka jest fuj.
- 2 2
-
2012-08-19 19:45
do baranow rowerowych (1)
o co chodzi jechalem ostatnio rowno z rowerem ktory mial skromnie 50km/h wiec co wy tu wymyslacie sami sie stuknijcie w glowy jezdzicie sobie jak chcecie i gdzie chcecie a ulica jest dla samochodow .powalency
- 12 5
-
2012-08-19 20:51
to propagadna
co tym opowiadasz? Może i taką prędkość może osiągnąć, ale 1 na 200 rowerzystów. Większość jeździ ok.22-25km. Sam jeżdżę troszkę szybciej ok. 28-30km. I niezwykle rzadko ktoś mnie wypszedza i znika na horyzoncie. Piszę to nie żeby się chwalić, ale mówienie, że co 2 rower osiąga 50 na godz. to propagadna. No chyba, wyczynowiec jak jedzie z górki, ale ile to tych górek się trafi.
- 2 3
-
2012-08-19 19:57
kierowca samochodu jak i roweru
- 0 0
-
2012-08-19 19:58
przesada
sam duzo smigam na rowerze ale to czego sie domagaja ci przedstawiciele to glupota. wladzom sie to podoba bo bedzie mozna walic wiecej mandatow, kierowcow to tylko denerwuje i watpie zeby ktos sie z tym zgadzal, chyba ze jezdzi samochodem raz na ruski rok i do tego przy 50km/h jest caly spocony ze stresu.
- 10 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.