• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rowerzyści, piesi i kierowcy. Historia optymistyczna

Maciej
1 sierpnia 2024, godz. 20:30 
Opinie (70)

Ile to już razy pisaliśmy o sporach pomiędzy rowerzystami, kierowcami i pieszymi? To temat-rzeka, dlatego z tym większą radością publikujemy tekst czytelnika Trojmiasto.pl, pana Macieja, który przekonuje, że rowerzysta wcale nie jest wrogiem innych grup ludzi, a coraz więcej osób na drodze sobie pomaga, a nie przeszkadza. Oto jego list.



Do napisania tych kilku zdań skłoniły mnie ostatnie artykuły na Trojmiasto.pl. Nie ma tygodnia, by w Raporcie czy nawet na głównej stronie Trojmiasto.pl nie było artykułu o jakimś konflikcie na drodze.

Kierowca vs. rowerzysta i spór o przejazd Kierowca vs. rowerzysta i spór o przejazd

Uważasz, że kultura na drogach w ostatnich latach się zwiększyła?

Tymczasem mam zgoła odmienne doświadczenia, mimo że rowerem przejeżdżam niemal całą Gdynię 2-3 razy w tygodniu. Nie wiem, jak to się dzieje, ale mam nie tylko wrażenie, ale wręcz pewność, że przez ostatnie lata wszyscy - piesi, rowerzyści i kierowcy - zrobiliśmy ogromny postęp. Przede wszystkim w zakresie kultury jazdy. I nie ma w tym ani odrobiny przesady.

Przykłady? Proszę bardzo, oba z minionego tygodnia.

Na filmie na górze widzimy przemiłą panią. Na ul. Warszawskiej hamowałem, by przepuścić ją na przejściu dla pieszych. Nikogo za mną nie było, ale przepis to przepis - pieszy ma pierwszeństwo na przejściu - czy to przez ulicę, czy drogę rowerową. Zanim jednak się zatrzymałem, dziewczyna pomachała do mnie, bym jechał. Można? Można. Bez stresu, krzywych spojrzeń, wymachiwania rękami i tak dalej. Niby nic takiego, a cieszy. Miło, przyjemnie i każdy zajął się swoją dalszą trasą.



Oczywiście mnie też zdarzają się tacy, którzy w podobnej sytuacji wręcz przyspieszą, bym zatrzymał się do zera, ale to już tylko złośliwe wyjątki, może z jakimiś problemami...

OK, ale piesi to tylko jedna grupa i z punktu widzenia rowerzysty (który jedzie zgodnie z przepisami, a nie po chodniku) znacznie mniej kolizyjna niż kierowcy. Tu jednak też jest znacznie lepiej.



Kierowcy przez ostatnie lata oswoili się z widokiem rowerzystów. Wiedzą, że droga rowerowa przecinająca skrzyżowanie to miejsce, na którym rowerzystów można się spodziewać. Wiedzą, że na jezdni (gdy nie ma drogi rowerowej) również nie są jak yeti i też starają się nam pomóc - np. wyprzedzając z właściwym odstępem.

Nie zliczę sytuacji, ile razy kierowcy zjeżdżali do krawędzi jezdni, żebym mógł łatwiej przejechać, gdy omijałem ich stojących w korku. Ostatnio nawet jeden popisał się manewrem, który wręcz mnie oczarował. No dobra, trochę wjechał na przejazd rowerowy, nie patrząc, czy go nie zastawi (co na tym skrzyżowaniu ul. Morskiej jest de facto niemożliwe), ale szybkość naprawienia tego naprawdę budzi podziw.

Zresztą sami zobaczcie, jak szybko się ogarnął na filmie poniżej. I co? Nadal twierdzicie, że kierowcy, rowerzyści i piesi toczą nieustanny bój o to, czyja racja jest ważniejsza?
Maciej

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (70) 1 zablokowana

  • elementarz manipulacji społecznej... (1)

    Stwórz problem i dzielnie zwalczaj jego skutki...

    Przoduje w tym "lewica", ale ma zdolnych naśladowców wśród cynicznych celebrytów politycznych.

    • 7 5

    • Jak herbatka za mocna, to też tam dostrzegasz wpływ którejś partii? Na frustracje, których prawdziwego powodu nie potrafisz zrozumieć polecam terapeutę

      • 1 0

  • Niech pan Maciej podjedzie na ścieżkę nadmorską do Sopotu, to zmieni zdanie... (4)

    Strach przejść przez przejście.

    • 7 3

    • A znasz definicję "przejścia" ? (3)

      • 1 4

      • W trasie nadmorskiej do sopotu (1)

        praktycznie wszystkie zebry mają znak pionowy D-6. Rowerzyści nie ustępują tam pieszym tylko jadą przed siebie bez zatrzymywania.

        • 1 0

        • nic się nie stanie spacerowiczom jak się zatrzymają na pół sekundy

          i rozejrzą się. Nie są świętymi krowami

          • 0 0

      • A wiesz, że na ciągu rowerowo pieszym to pieszy ma zawsze pierwszeństwo? Nawet bez wymalowanej zebry, a co dopiero znaku

        • 0 1

  • Arty na tutaj nie pokazuja rzeczywistości w wiekszoci miasta .Nikt po za grupa buraków z blachosmrodfów nie uznaje rowerzystów (4)

    I jeszce jedno Buraczki z blachosmrodów to nie wiekszosc kierowców a mniejszość! To grupa piratów drogowych nienawidzących wszystkich także innych kierowców!! To ze sa najbardziej aktywni w postach tego nie zmienia. Autor najwyrazniej jest bardzo młody bo pojecia niema zielonego co wypisuje.Tak samo jak niema zadnej wojny miedzy pieszymi a rowerzystami.Ci to tutaj sie plują to nie piesci tylko własnie buractwo z blachosmordow podajacych sie za pieszych bo on przejdzie chodnikiem z auta do sklepu 50metrów lub mniej!. Wiec Normalne zachowanie pieszych takie jak on opisuje było zawsze !Zupełnie nic sie nie zmieniło niema zdanych zmian w zachowaniu ludzi.
    Gdyby opierać sie tylko na liczbie postów krytyki władz miasta i artów o ich niekompetencji to mozna było by byc pewnym ze obecne władze przegraja wyboro z ogromna strata a było zupłenie idwrotnie wygrali i to spora przewaga,na prezydenta nawet drugiej tury nie było.
    Wiec opierajac sie na artach tutaj czy postach od roszczeniowych agresywnych piratów drogowych nie mozna pisac ze tak zachowuja sie wszyscy. Zła opinie wystawiaja niestety pseudo rowerzysci czyli cio szalejacy na pseudo rowerach elektrycznych Mevo ,no ale to zupełnie inna grupa ludzi .

    • 1 13

    • (3)

      Obcisłe wdzianko uciska tak bardzo, że zatrzymuje przepływ krwi do mózgu co powoduje u ciebie kompletną utratę możliwości dyskutowania bez wypisywania obelg co trzecie słowo?
      Ja wiem, że wy z kulturą macie mało wspólnego, ale ty już przekraczasz wszelkie granice.

      Niech zgadnę, odpowiesz z kolejnymi wyzwiskami.

      • 5 2

      • To dzbanie nie sa wyzwiska tylko określenia które dobrze opisuja takich jak ty.Gdybys miał mózg przynajmniej meduzy wiedział bys (2)

        ze rowerzyści ubierają sie dokładnie tak jak ty ,ale go nie posiadasz dlatego głupota sie chwalisz .Tacy jak ty na szczescie w ogromnej mniejszości sa zakała i szkodnikami najwiekszymi tego miasta .Ale juz niedługo bedziesz musiał swojego szrota złomowac bo władze pozbeda sie takich jak ty ,wieksza kontrola spowoduje ze sie nie wypłacisz z mandatów

        • 1 2

        • Meduza nie ma mózgu. Wiedziałbyś o tym, gdybyś chodził do szkoły zmiast jeździć wokół bloku na rowerze.

          • 3 0

        • ....gdy się w końcu napatoczysz....

          ....pod rękę to też nie będzie wyzwisk i agresji tylko solidny wychowawczy gong na ryj ;)

          • 0 0

  • Cykliści, wyregulujcie lampy! (1)

    W dobie silnych LED'ów, po zmroku strasznie oślepiacie pieszych już z daleka. Po co Wam oświetlać kilometr ścieżki przed sobą? Skierujcie lampy w dół i oświetlajcie drogę tuż przed sobą. I Wam będzie lepiej i pieszym również.

    • 5 3

    • obowiązkowe lampy "z odcięciem", asymetryczne lustro zgodne z normami TÜV

      To nie są błahe sprawy.
      Oślepiani są przechodnie i kierowcy...
      Szczególnie przez domorosłych hobbystów z tysiącem lumenów na kierownicy...

      Ale wielu uważa, że oświetlenie nie jest obowiązkowe.
      Wiele złego zrobiło prawodawstwo, które rozmydliło warunki eksploatacji do "odblasków z przodu i z tyłu" i brak konsekwencji w określaniu szczegółów. To główna przyczyna problemów w ucywilizowaniu relacji na drogach, zaraz za nią jest miejskie bezhołowie w wyznaczaniu miejsc poruszania się rowerów.

      A nad wszystkim góruje brak świadomości czynnika skali...
      Tak jak można każdą jezdnię zapchać odpowiednią ilością samochodów, tak dokładnie to samo staje się z odpowiednią ilością rowerów. Co wspaniale widać było na chińskich rowerowych autostradach i co obecnie widać w skandynawskich miastach, zasr****ych rowerowym złomem... Co również jest obecne u nas na Grunwaldzkiej czy ścieżce nadmorskiej...

      • 0 0

  • Chyba ty rowerzysto masz jakiś problem (1)

    z wyhamowywaniem do zera?

    • 3 2

    • Ty masz problem ze znajomością KRD

      • 0 2

  • Panie Macieju !!! (2)

    Poruszam się po mieście na rowerze od 61 -ciu lat zupełnie legalnie , bo jako dziecko kupiłem sobie książeczkę dla chcących zdobyć kartę rowerową . Czytałem ją na okrągło aż zrozumiałem i dopytywałem wujka taksówkarza o rzeczy których nie bardzo rozumiałem . Jak już opanowałem nazewnictwo znaków drogowych i ich znaczenia oraz poczułem że rozumie to co w tej książeczce jest napisane przystąpiłem do egzaminu na kartę rowerową w lokalu kolegium karno orzekającego znajdującego się nad delikatesami we Wrzeszczu . Oczywiście musiałem zaopatrzyć się w pisemną zgodę rodziców . Z wielką radością odebrałem dokument kartę rowerową z czego się bardzo cieszyłem . Od tamtej pory z ruchem drogowym związałem się na amen . Zdawałem kolejno prawo jazdy aż do najwyższego starając się jeździć zgodnie z przepisami . Nie byłem idealnym kierowcą jak tu wielu się przedstawia że jeżdżą bez najmniejszej obcierki . Zapłaciłem kilka mandatów , miałem kilka stłuczek ( w tym z własnej winy ) ale jedno mi zawsze przyświecało . Bezpieczeństwo przede wszystkim moje i uczestników ruchu . Panie Macieju jest Pan wielkim optymistą uważając że jest znacznie lepiej . Mam jednak odmienne zdanie i widzę coraz większą ilość frustratów gotowych do rękoczynów po obydwu stronach konfliktu do którego dołączają się jeszcze aktywiści " miasta dla pieszych" . Na tym portalu są niezliczone przykłady agresji słownej i werbalnej jakimi obrzucają się obie strony podgrzewając jeszcze temperaturę konfliktu . Do tego wszystkiego jeszcze czwarta strona się włącza a tą stroną są władze miasta które zamiast ułatwiać poruszanie się po mieście przyjęły wygodną dla siebie strategię zniechęcania właścicieli samochodów do poruszania się po mieście samochodami . Budują niezliczone szykany , zwężenia ,przejścia naziemne nad tunelami a inwestycje drogowe mają w wielkim poważaniu . Peryferia miasta zwłaszcza Południe Gdańska jest zabudowane bez żadnej koncepcji urbanistycznej gdzie ludzie i to wszyscy tkwią w kilku godzinnych korka

    • 4 3

    • Trolu ty rower to wiedziales co najwyzej na obrazku a twoej wypociny swiadcza zato ze jestes typowym dzbane z blachoszrota

      Przejscia naziemne popieraja wszyscy piesi i rowerzysci przeciwnikami sa tykko takie pustaczki jak ty ze szrotów zatruwajacych ludzi spalinami To twoje nie pierwsze wypociny wklejałeś je już wielokrotnie

      • 1 2

    • Cd. Panie Macieju

      Stanie w tych korkach wyzwala niskie instynkty i frustracje które później się wylewają w banalnych konfliktach drogowych . Takich zachowań ja ze swoich młodych lat nie pamiętam i z roku na rok jest coraz gorzej . Jeżeli jest widoczna poprawa w kulturze to jest zauważalna w korkach gdzie kierowcy umożliwiają sobie włączanie się do ruchu z ulic podporządkowanych lub wyjeżdżających z posesji lub parkingów . Żeby nie było to co piszę zwykłym czarnowidztwem to dodam że spotykam i pozytywne odruchy wśród rowerzystów nawet wtedy gdy to wina za zajechanie drogi rowerzyście jest po mojej stronie . Zdążyłem się zatrzymać i ręką uniesioną wykonam gest przeprosin i to sprawę rozwiązało a było blisko do nieszczęścia któremu zapobiegł myślący rowerzysta . Tylko że są to raczej rodzynki w bułce maślanej a szkoda . Osobiście w jednej z ankiet Trójmiasta zaznaczyłem opcje " Czy czułeś się jako pieszy zagrożony przez kierującego samochodem" jako nie nie czułem bo zawsze jak jadę rowerem to myślę o swoim bezpieczeństwie i wiem że ludzie są omylni a pomyłki są głównym powodem wypadków . Tego nauczyłem się 61 lat temu z książeczki kupionej w kiosku Ruchu za pięć zł i nigdy nikt mnie nie potrącił jako pieszego czy też rowerzystę . Przeczytałeś ze zrozumieniem to będziesz się bezpiecznie poruszał po mieście .

      • 1 0

  • Będzie poprawa, jeśli rowerzyści nauczą się odrobiny kultury podczas jazdy po chodniku (szczególnie kiedy droga rowerowa jest po drugiej stronie ulicy) przestaną napieprzać dzwonkiem jak zwierzęta, bo oni jadą i są najważniejsi (tylko w ich mniemaniu oczywiście). Może kiedyś dojdą do tego, że można poinformować werbalnie o tym, że chcą przejechać(istnieje takie słowo przepraszam). Niestety rowerzyści w dużej mierze(nie wszyscy), to najbardziej roszczeniowa zakała dróg i chodników. Zawsze pokrzywdzeni.

    • 7 2

  • Nie rozumiem oceny z pierwszego filmiku. (2)

    Kolega zna przepisy ruchu drogowego ? To przejście dwuetapowe, a piesza nie wchodziła na pasy na twojej jezdni. To właśnie wkurza, gdy zwalniają kierowcy, czy jak ty rowerzyści ! Douczcie się ! Policja wam to wytłumaczy ,że popełniacie błąd !

    • 4 6

    • (1)

      Przecież zaraz by weszła na "łącznik" i wchodziła na drugą część... Jak najbardziej zachował się prawidłowo zwalniając zeby pozwolić bezpiecznie przejść przez przejscie

      • 4 1

      • Dokładnie, gdyby wchodziła na lub przechodziła przez jezdnię dopiero to by nie musiał. A w tej sytuacji powinien już się zatrzymywać.

        • 1 0

  • Ja chciałbym jeszcze przypomnieć pieszym bujającym w obłokach, którym się wydaje, że mogą wleźć na czerwonym bo kierowcy mają czerwone może się skończyć brutalnym sprowadzeniem na ziemię.

    • 2 0

  • moderator, bierz się do pracy

    Jeśli tolerujesz groźby karalne i wyzwiska, to nie nadajesz się do roboty!

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Zawody Rowerowe Cross Country Sobieszewo

100 zł
zawody / wyścigi

Rajd rowerowy Wyspa Sobieszewska

rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum