Skradziony rower mógł wrócić do właściciela. Minęło już pół roku
Rower szosowy, który został skradziony kilka miesięcy temu w Gdyni, mógł łatwo wrócić do właściciela. Pan Dawid, poszkodowany, namierzył bowiem swoją własność i poprosił o wsparcie policję. Niestety, zamiast podjąć szybką interwencję, służby uruchomiły długo trwające procedury, które trwają do dzisiaj.
I tak się stało. Ku zaskoczeniu pana Dawida skradziona szosówka - bardzo łatwa do rozpoznania, bo w niestandardowej konfiguracji sprzętowej - po niemal trzech miesiącach pojawiła się na jednym z popularnych portali ogłoszeniowych. Okazało się, że wystawił ją na sprzedaż lombard w Gdyni-Orłowie.
Sprawca podany na tacy
- Pomyślałem wtedy, że "mamy to" - relacjonuje pan Dawid. - Tego samego dnia udałem się na komendę i przedstawiłem sprawę. Pokazałem ogłoszenie i poprosiłem o interwencję. Tu spotkało mnie ogromne rozczarowanie, bo zamiast zapewnienia, że pomoc zostanie mi udzielona, zostałem ironicznie zapytany, "co bym chciał z tym zrobić". Zostałem również poinformowany, że mam czekać na funkcjonariuszy z Wydziału Kryminalnego, a oni będą w pracy za dwa dni.
- Wystarczyłoby przecież, żeby policja udała się do lombardu, a sprawa zostałaby natychmiast rozwiązana - kontynuuje. - Funkcjonariusze mieli również zabezpieczony monitoring z dnia kradzieży, na którym było widać osobę wyprowadzającą mój rower z bloku. Policja wprawdzie zgłosiła się po monitoring dopiero po trzech tygodniach od kradzieży, ale to zawsze coś.
Jak relacjonuje poszkodowany, po dwóch dniach udał się na komisariat jeszcze raz.
- Nikt nic nie wiedział o sprawie sprzed dwóch dni mimo że posterunkowy zapisał mój numer telefonu - kontynuuje. - Powiedzieli że się tym zajmą. Spisali raport. Po pół godzinie zadzwonili, ze są zajęci i żebym sam tam pojechał.
Choć prośba była raczej niecodzienna, okradziony gdynianin spełnił ją.
- Jak się okazało, o kilka godzin za późno, bo rower zdążył już "odjechać" - relacjonuje pan Dawid. - Właściciel miejsca potwierdził, że dzień wcześniej, wieczorem, sprzedano jednoślad pewnemu mężczyźnie. Ze względu na RODO odmówił udzielenia informacji zarówno dotyczących sprzedającego, jak i kupującego.
Co nowego w sprawie? Nie wiadomo
Po niemal pół roku od kradzieży pan Dawid nie wie nic o przebiegu swojej sprawy. Funkcjonariusz prowadzący sprawę odmówił podania informacji o toku postępowania panu Dawidowi zarówno telefonicznie, jak i drogą mailową.
Zwróciliśmy się do policji w Gdyni z prośbą o udzielenie informacji w tej sprawie. Jak zapewnia oficer prasowa jednostki, funkcjonariusze nie zlekceważyli zgłoszenia pana Dawida, a długie oczekiwanie na wyjaśnienia w tej sprawie wynikają z nawału pracy w komendzie.
- W związku z czynnościami, które pozwoliły na ustalenie danych personalnych osoby, zwróciliśmy się do prokuratury z wnioskiem o kontynuowanie dochodzenia - informuje podkom. Jolanta Grunert, oficer prasowy KMP w Gdyni. - Policjanci pracują nad zatrzymaniem sprawcy zdarzenia i odzyskaniem mienia.
Opinie (63) 9 zablokowanych
-
2022-11-02 11:16
Jaki kraj taka milicja
Dobre jajca sobie robią psiury.
- 10 2
-
2022-11-02 11:29
Tak pracuje POlicja
Oni są od tego by pić kawke... I pouczać swoich kolegów... Jak jest robota to zrzucaja na straż miejska lub radź sobie sam.
- 9 0
-
2022-11-02 11:36
Obciążyć milicjantów za rower
- 16 0
-
2022-11-02 11:39
W policji pracują mloty i przestepcy
Czemu się dziwic
- 12 0
-
2022-11-02 11:46
Znajomy poszedł do policji
Twierdzi że mu się nie chce pracować i można dobre wałki robić.15 lat gnębienia społeczeństwa i emerytura.
- 11 1
-
2022-11-02 14:31
Milicja nie służy do ochraniania społeczeństwa
Milicja jest po to aby gnębić społeczeństwo i ochraniać "rząd" czy jak to tam nazwać przed społeczeństwem.Wiadomo że mają tam jakąś przysięgę ale to g.... znaczy.
- 7 1
-
2022-11-02 18:27
ta formacja
ta formacja nie jest od łapania złodziei,oni nie są od pomocy społeczeństwa-pokazali wczoraj na cmentarzu w Kosakowie zajęci są sobą w grupach a nie pilnowaniem i pomocą na drogach i wymyślaniem co zrobią otrzymaną gratis podwyżką
- 6 0
-
2022-11-02 21:53
Tak własnie policja działa od lat czyli nie działa bo rower ro nie diamenty.Niemasz znajomosci politycznej to maja cie gdzies!
Ofiara sam odnalazła swój rower wiec policja stwierdziła ze szkoda jej czasu !Niech sam sobie odbiera a jak paser nie chce oddac to oni zajma sie sprawa za 3 miesiace bo teraz maja inne sprawy :)
A przypominam sobie sprawę jak Policja natychmiast interweniowała bo jakis psychol szedł ulicą i wyzywał kobiety.A to jest bardzo wazna sprawa wymagająca natychmiastowej interwencji :) A poco łapac złodzieja i tak bedzie krasc jak wyjdzie i jeszce w przerwach miedzy kradziezami trafi za kratki na kilka miesiecy na koszt podatnika.- 4 0
-
2022-11-02 22:45
Max
To jest paranoja.Policjanci mogli od razu powiedzieć że mają nawał pracy .Za wprowadzenie w błąd poszkodowanego i przedłużanie sprawy mandat w wysokości wartości roweru 3000tyś.Dlaczego ? bo ten poszkodowany miał by czas znaleźć wolnych policjantów (radarowców
- 17 0
-
2022-11-03 07:45
Łapali kobiety z transparentami
Za to są awane i podwyżki
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.