• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szansa na drogę rowerową wzdłuż Jana z Kolna

rb
10 czerwca 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Droga rowerowa miałaby zaczynać się przy pomniku pamięci ofiar pożaru w hali Stoczni Gdańskiej i ciągnąć prawym pasem jezdni w kierunku biurowca C200. Droga rowerowa miałaby zaczynać się przy pomniku pamięci ofiar pożaru w hali Stoczni Gdańskiej i ciągnąć prawym pasem jezdni w kierunku biurowca C200.

Urzędnicy z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni analizują możliwość wytyczenia drogi rowerowej na jednym z czterech pasów jezdni na ul. Jana z KolnaMapka. Droga miałaby powstać na skrajnym prawym pasie między pomnikiem pamięci ofiar pożaru w Stoczni Gdańskiej a biurowcem C200.



Droga rowerowa na jednym z czterech pasów na ul. Jana z Kolna to:

Obecnie przejazd rowerem przez ul. Jana z Kolna to droga przez mękę. Wąski i nierówny chodnik nie zachęca do wygodnych podróży, a jazda ulicą przez natężenie ruchu i prędkość pojazdów znacznie przekraczających dopuszczalne 70 km/h nie należy do bezpiecznych.

Aby dostać się do centrum Gdańska, rowerzyści najczęściej nadkładają więc drogi i jadą przez węzeł KlinicznaMapka, a następnie al. Zwycięstwa.Mapka

Jest szansa, że wkrótce się to zmieni. Gdańscy drogowcy analizują możliwość wytyczenia drogi rowerowej na jednym z czterech pasów ul. Jana z Kolna.

Wygodna, szeroka i bezpieczna droga dla jednośladów miałaby powstać między pomnikiem pamięci ofiar pożaru w hali Stoczni Gdańskiej z 1994 r.Mapkabiurowcem C200Mapka, gdzie wpinałaby się w nowy, ale krótki odcinek już istniejącej drogi rowerowej.

W sumie nowy rowerowy szlak miałby ok. 800 metrów długości i zdaniem drogowców mógłby powstać niskim nakładem finansowym.

  • Planowana droga rowerowa w ciągu ul. Jana z Kolna.
  • Ul. Jana z Kolna to obok Armii Krajowej jedna z ostatnich głównych tras prowadzących do centrum pozbawiona drogi rowerowej.
  • Fragment drogi rowerowej przy biurowcu C200, do której mógłby zostać dociągnięty nowy odcinek.
- Droga mogłaby powstać najwcześniej od miejsca, gdzie jezdnia z jednego pasa ruchu przechodzi w dwa - tłumaczy Tomasz Wawrzonek, wicedyrektor Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. - To mniej więcej wysokość dawnej hali, gdzie w latach 90. doszło do tragicznego pożaru. Jedynym w zasadzie wyzwaniem jest stworzenie bezpiecznego przejazdu przez torowisko tramwajowe. Wiązałoby się to z niewielkim nakładem finansowym, bo samo wymalowanie pasów i ustawienie oznakowania wielkim kosztem nie jest.
Zasadność powstania nowej drogi wydaje się tym większa, że w ciągu ul. Jana z Kolna trwa budowa dwóch dużych biurowców. Wygodny dojazd rowerem zarówno od strony centrum, jak i węzła Kliniczna z pewnością zachęcałby wiele osób do rezygnacji z samochodu i dojazdu do pracy właśnie rowerem.

Dodatkowym atutem jest też fakt, że wytyczenie drogi rowerowej w żaden negatywny sposób nie wpłynie na przepustowość jezdni w kierunku węzła Kliniczna, bo jedyne korki, jakie tworzą się na Jana z Kolna, dotyczą tylko i wyłącznie pasa w stronę centrum.

  • Obecnie rowerzyści muszą korzystać z wąskiego i w wielu miejscach nierównego chodnika lub nadkładać drogi i do centrum jechać przez al. Zwycięstwa.
  • Aby umożliwić wjazd i zjazd na nową drogę, trzeba będzie zniwelować spory uskok i zdemontować część ogrodzenia wzdłuż torów tramwajowych.
  • Przy Jana z Kolna funkcjonuje m.in. klub 100cznia, budują się kolejne biurowce. Ruch rowerowy rośnie z każdym rokiem.

Roger Jackowski: widzę plusy, ale i minusy



O ocenę pomysłu nowej drogi dla rowerzystów zapytaliśmy Rogera Jackowskiego, aktywistę rowerowego oraz radnego dzielnicy Wrzeszcz Dolny. Według niego pomysł, choć wydaje się atrakcyjny, nie jest pozbawiony wielu wad.

- Projekt ma być alternatywą dla ok. 800 m ciągu wzdłuż dawnego muru stoczni. Na tym odcinku na pewno zaoferuje rowerzystom lepszą nawierzchnię. Na tym kończą się zalety. Wady to przede wszystkim dwukrotne (a nawet trzykrotne) przeplatanie się z torami tramwajowymi (bo na końcu drogi rowerowej przy biurowcu C200 trzeba jakoś wrócić na jezdnię), a przede wszystkim brak dowiązania początku i końca do układu drogowego. Jak rowerzyści legalnie jadący jezdnią od Wrzeszcza mieliby wjeżdżać na taką drogę rowerową - nie wiadomo. Jak rozwiązać kwestie bezpieczeństwa na skrzyżowaniu z torami tramwajowymi - też nie. W obecnej sytuacji prawnej taki wycinkowy projekt zmusi rowerzystów do ryzykownego "skakania" między odcinkami tymczasowej infrastruktury. Tworzenie urywków niepowiązanych i niebezpiecznych tras na jezdniach to bardzo zły pomysł. Zamiast tego władze miasta mogłyby przyspieszyć realizację całościowej trasy na jednym z odseparowanych pasów Armii Krajowej, na którą są już środki w wygranym Budżecie Obywatelskim. Tam kolizji i niebezpiecznych przeplotów można uniknąć.
rb

Opinie (278) 5 zablokowanych

  • Felieton o pożarze hali stoczni 1994

    W którym miałem nieprzyjemność uczestniczyć. Zapraszam na jutiuba tTestmisja.
    Byłem wtedy operatorem kamery w telewizji Sky Orunia.
    Od tamtego dnia moje życie diametralnie się zmieniło, zacząłem pić alkohol. Kanał motywacyjny TestMisja. Zaprasza,m

    • 0 1

  • uderz w stół

    roger się odezwie

    • 2 0

  • Jest cały pas trawnika po drugiej stronie (2)

    niech wybudują DR z podatku drogowego, który płacą.
    Nie płacą? a szkoda, bo mieliby DR.

    • 7 3

    • tak i zeby tam wjechac kilka swiateł trzeba by było postawic

      myslenie nie jest mocną stroną kierowców. Sami siebie by zaorali. :D

      • 0 3

    • płacą płacą. Jak ktoś jeździ rowerem to nie może mieć auta?

      • 0 0

  • Ale po co...

    • 2 0

  • (1)

    Kolejna prowizorka miasta Gdańsk w imie jakiejs ideologii. Kierowcy płacą na te drogi więcej niż inni uczest ich ruchu drogowego, to sparalizujmy miasto jeszcze bardziej i zabieramy im drogi!

    • 4 2

    • Problem w tm ze nic nie płacą kierowcy

      a ciągną najwięcej

      • 1 2

  • I ja miałbym z dzieckiem

    Jechać obok samochodów?
    Głupi pomysł

    • 3 1

  • Tam tramwaj też potrafi

    Lecieć 80km/h
    Biedni rowerzyści.
    Jak przeżyje na ulicy to 3x ma szansę na trafienie tramwajem.

    • 1 1

  • po co te trzySTa osób I JA poświęcamy czas (1)

    i tak urząd miasta zrobi co chce, a rozwiązanie jest proste, sprzedane tereny wzdłuż Jana z Kolna, inwestorzy albo oddadzą dwa metry przylegającego terenu (wtedy miasto na tym śmietniku zrobi chodnik plus drogę rowerową) albo sami developerzy zostaną planem zagospodarowania przestrzennego zobowiązani do wybudowania drogi rowerowej- tak jak to jest przy C-200,
    Nawiasem mówiąc, wcześniej o tym nikt |(?)nie pomyślał i sprzedał tak podzielone grunty - wieczneodsunięcie od zaszczytów i władzy,
    +nną 6*cją jest niepoprowadzenie rower6we1 wzdłuż torów kolejki ale łącznie z chodnikiem i pasem zieleni- tylko bez ekranów przeciwakustycznych ( Panie Boże bron przed nimi) Przejście i przejazd rowerowy ze światłami naprzeciwC-200 jest, drugi musoał6by powstać na wysokości
    żótego mostu
    ale o tym wszystkim trzeba było dyskutować wcześniej

    • 3 0

    • Człowieku budynek C 200 to dawny biurowiec stoczni stoi od lat 80-tych lub nawet siedemdziesiątych więc nie pisz że inwestor został zmuszony do zrobienia przed nim DDR.

      • 0 0

  • No miasto chyba troche spitoliło nie zabezpieczając sobie terenu

    Pomnik trzeba przesunac ;) albo budowac za nim na terenie prywatnym. przeplatanki nie mają sensu. to nie sopot. jezdni tez nie ma tyle by zrobic porządne pasy na całej długości.

    • 3 0

  • no to zrobić coś z tym chodnikiem

    a nie zabierać 1 pas

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Popołudniowa wycieczka rowerowa po pracy, nad Jezioro Marchowo

30-50 zł
zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

Zawody Rowerowe Cross Country Sobieszewo

100 zł
zawody / wyścigi

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum