Autobus dla rowerzystów wraca do tunelu pod Martwą Wisłą
Tydzień szybciej niż w zeszłym roku wrócą autobusy sezonowe. Będzie nimi można pojechać z rowerem przez tunel pod Martwą Wisłą , do zoo w Oliwie oraz na Westerplatte .
Jesienią zeszłego roku pasażerowie z rowerami przeżyli nieprzyjemną niespodziankę, gdy bez wcześniejszego ostrzeżenia ich autobus "zniknął", a oni zostali na przystankach. Nie wolno im było również przejechać tunelem.
Czytaj więcej: Autobus dla rowerzystów zniknął do marca
Linia rowerowa (dawniej 258) zmienia numer na 658
Nowa linia będzie funkcjonować w relacji Stadion Energa Gdańsk - Ku Ujściu , tak samo jak linia 258 w roku ubiegłym. W dni powszednie kursować będzie przez cały dzień. W szczytach (w godz. 6-9 oraz 14-17) co 20 minut, poza szczytem co 40 minut. W soboty, niedziele i święta w godz. 10-19 co ok. 20-25 minut.
Obowiązuje na niej taryfa zwykła, co oznacza, że rowerzyści płacą tylko za siebie, a rower jedzie bezpłatnie. Na linii kursować będzie autobus przystosowany do przewozu rowerów: maksymalnie pojedzie nim osiem jednośladów. Sześć zawieszonych w pionie na specjalnych wieszakach i opcjonalnie kolejne dwa rowery na stojąco, jeżeli będzie wystarczająco miejsca. Pojazd będzie wyposażony w przyczepę, w której dodatkowo będzie mogło pojechać dwadzieścia rowerów.
Linia rowerowa w Gdańsku pozostanie tylko jako sezonowa
Sezonowa "linia rowerowa" funkcjonująca przez tunel pod Martwą Wisłą pod numerem 658, zastąpiła kursujący wcześniej w stałym rozkładzie autobus linii 258. Dlaczego?
- Zmiana ta została poprzedzona kilkumiesięczną obserwacją napełnień na linii 258 w miesiącach jesiennych, zimowych i na przedwiośniu. Zainteresowanie linią od października do marca było niewielkie. Przez cały dzień bywały kursy bez ani jednego pasażera, a sporadycznie zdarzało się zaledwie kilkoro pasażerów z rowerami. Nie było więc ekonomicznego uzasadnienia dla utrzymywania linii 258 w takim kształcie, stąd decyzja o zmianie linii na sezonową. Zaoszczędzone w ten sposób środki finansowe wzmocniły połączenia autobusowe w innych rejonach miasta - wyjaśnia Sebastian Zomkowski, zastępca dyrektora ZTM ds. przewozów.
W praktyce oznacza to, że przejazd z rowerem nadal będzie zależał od dostępności autobusów i wiązał się z kosztami, podczas gdy przejazd tunelem dla kierowców samochodów pozostanie bezpłatny oraz możliwy bez sezonowych przerw i oczekiwania na transport.
Pojawia się natomiast pewna nadzieja na korzystną zmianę. Tunel pod Martwą Wisłą nie okazał się wystarczającym rozwiązaniem ani dla mieszkańców, ani dla turystów. Z tego względu miasto Gdańsk jest zainteresowane ponownym uruchomieniem przeprawy promowej i złożyło zapytanie ofertowe.
W zależności od zaoferowanych warunków może ono, choć nie musi, zakończyć się wyłonieniem wykonawcy. Jednostka wodna powinna być zdolna przetransportować jednorazowo 10-20 pieszych oraz 5-10 rowerów. Rozważane są dwa warianty trasy:
- Nabrzeże Zbożowe - Twierdza Wisłoujście - Nabrzeże Zbożowe
- Nabrzeże Zbożowe - Twierdza Wisłoujście - Westerplatte - Latarnia Morska - Nabrzeże Zbożowe
Prom funkcjonowałby od 1 maja do 31 października. W maju, czerwcu, wrześniu i październiku w dni robocze przewiduje się wykonanie 13 rejsów co 60 minut (w godz. 7-19), zaś w soboty, niedziele i święta 30 rejsów w ciągu dnia.
Dodatkowo wracają, znane z poprzednich sezonów zarówno mieszkańcom Gdańska, jak i przyjezdnym, sezonowe linie autobusowe do zoo i na Westerplatte.
Zmiany na linii 606 na Westerplatte
Funkcjonuje na trasie Wały Piastowskie (dworzec PKP) - Westerplatte , w dni powszednie w godz. 10-14, a w dni wolne od pracy w godz. 10-18. Na trasie linii obowiązywać będzie ograniczona liczba przystanków: "Wały Piastowskie", "Dworzec Główny", "Brama Wyżynna", "Ku Ujściu"(n/ż), "Twierdza Wisłoujście"(n/ż), "Przystań Żeglugi", "Westerplatte". Pojazdy będą kursować z częstotliwością co 80 minut, niezależnie od dnia i godziny.
Linia 622 z Oliwy do ZOO
Linia będzie funkcjonować w relacji Oliwa Pętla Tramwajowa - Oliwa ZOO, w dni powszednie oraz weekendy i święta w godz. 9-19, na stałej trasie, tj.: Oliwa Pętla Tramwajowa - Spacerowa - Oliwa zoo. Na trasie przejazdu będą obowiązywać wszystkie istniejące przystanki. W dni powszednie kursować będzie w godz. 9-19, co około 30 minut. W soboty, niedziele i święta będzie można korzystać z tej linii w godz. 9-19, co 20-30 min.
Dlaczego linia sezonowa dla rowerzystów w Gdańsku szybciej?
W 2017 r. linie sezonowe ruszyły 29 kwietnia - skąd szybszy start w tym roku?
Wynika to z popytu na te linie oraz dobrej pogody, jakiej spodziewamy się w kwietniu - odpowiada Jerzy Dobaczewski, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku.
Koniec kursowania zależny od aury
Wszystkie linie sezonowe będą funkcjonować w 2018 r. do odwołania.
- Pogoda lubi nam płatać figle, dlatego zachowaliśmy możliwość podjęcia w terminie późniejszym decyzji o zawieszeniu funkcjonowania linii sezonowych - tłumaczy Jerzy Dobaczewski.
Szczegółowe rozkłady jazdy dla linii sezonowych dostępne będą w przyszłym tygodniu na stronie internetowej ZTM.
Opinie (244) 3 zablokowane
-
2018-04-18 00:07
Pe.ały
Niech zakładają getry i zapierd... na około...
- 1 0
-
2018-04-21 11:20
Nie widzę problemu..
Jak byłem młody to nie ważne czy na Kaszuby czy na Westerplatte rowerem byłem w stanie dojechać wszędzie sam . Po co wychodzić na rower skoro wrzucamy go na autobus xP leniwi jesteście
- 2 0
-
2018-05-15 09:10
rowerzystom trzeba pozwolić jeżdzic wszędzie gdzie chcą
szczególnie na światłach przed ciężarówkami, torami przed tramwajem oraz pendolino, w tunelu bez świateł i sygnałów, skakać z mostu na asfalt, na pasie przed lądującym samolotem. Bo jak władze nie mogą to może pan Darwin pomoże pozbyć się tych degeneratów.
- 1 0
-
2018-05-24 21:29
A
A ja głupi myślałem że rower kupuje się żeby na nim jeżdzić-a okazuje się że po to żeby go przewozić z miejsca na miejsce.
- 0 0
-
2018-07-05 19:11
Ten buc Dobaczewski nadal na stołku?
- 0 0
-
2019-08-07 09:23
czas załadunku
Przyczepa na rowery jest niby OK, ale jak osoby bez doświadczenia i odrobiny gibkości zabiorą się za ładowanie rowerów, to będzie trwało wieki, a i rower może spaść. Z drugiej strony słabo widzę konieczność zaangażowania kierowcy w załadunek. Jak jeden człowiek ma załadować 20 rowerów w kilka minut, w upalny dzień, nie spocić się, sprzedawać bilety pasażerom czystymi rękoma i w pachnącej koszuli i jeszcze skupić się na bezpiecznej jeździe, kiedy mu pot kapie z czoła?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.