• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

1 mln zł kary za nielegalne wysypisko. Decyzja ostateczna, odwołania nie pomogły

Ewelina Oleksy
24 stycznia 2024, godz. 07:00 
Opinie (91)
Tak wyglądał teren, na którym nielegalnie składowano odpady. Teraz jest już uprzątnięty. Tak wyglądał teren, na którym nielegalnie składowano odpady. Teraz jest już uprzątnięty.

1 mln zł kary będzie musiał zapłacić gdański przedsiębiorca, który na działce w dzielnicy Ujeścisko-Łostowice, w pobliżu osiedli, nielegalnie składował odpady. Od decyzji w tej sprawie odwoływał się kilka lat, ale bezskutecznie - ta została właśnie utrzymana w mocy i jest ostateczna.



W twojej dzielnicy jest jakieś nielegalne wysypisko śmieci?

Ta sprawa swój początek ma w 2020 r. To wtedy Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Gdańsku ustalił, że przedsiębiorca działający w dzielnicy Ujeścisko-Łostowice składuje na działce - nielegalnie - odpady. Mowa o terenie ok. 5 km na południowy wschód od centrum Gdańska.

Odpady budowlane, złom - wszystko ze sobą wymieszane



- W trakcie kontroli spółki inspektorzy WIOŚ ustalili, że doszło na jej terenie do zbierania odpadów bez stosownego zezwolenia. Stwierdzono, że spółka zebrała wówczas około 4 tys. m sześc. odpadów, m.in. w postaci ziemi i gleby, odpadów budowlanych, odpadów komunalnych, odpadów samochodowych, odpadów z budów remontów i demontażu - wylicza Radosław Rzepecki, zastępca Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska.


Śmieci zbierane były na nieutwardzonym terenie, bez zabezpieczenia przed odciekami mogącymi skutkować zanieczyszczeniem środowiska oraz w sposób chaotyczny i niezorganizowany, co prowadziło do tego, że mieszały się ze sobą.

Było wysokie ryzyko pożaru



- Z uwagi na fakt, że spółka zbierała także odpady łatwopalne, zachodziło wysokie ryzyko powstania pożaru. Co istotne w sprawie - teren, na którym doszło do naruszenia - znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie budynków mieszkalnych - podkreśla Rzepecki.


W trakcie kontroli inspektorzy przy użyciu drona udokumentowali również pracę instalacji kruszącej gruz oraz koparki, co świadczyło o przetwarzaniu odpadów przez spółkę.

1 mln zł kary. Decyzja jest ostateczna



Za wszystkie powyższe naruszenia WIOŚ nałożył 1 mln zł kary na przedsiębiorcę, ale ten od decyzji się odwoływał. Batalia w tej sprawie właśnie się jednak zakończyła - karę będzie musiał zapłacić.

- Główny Inspektor Ochrony Środowiska utrzymał w mocy naszą decyzję z karą w wysokości 1 miliona złotych. Tym samym decyzja jest ostateczna i podlega, co do reguły, egzekucji. Odpady z tego terenu zostały już usunięte - informuje Rzepecki.

Miejsca

Opinie (91) 2 zablokowane

  • Port service cały czas działa i to władzom nie przeszkadza (1)

    • 15 2

    • Czego nie rozumiesz w stwierdzeniu nielegalnie - zakłady takie jak Szadółki , Dolina Redy i Chyliński, Oczyszczalnia Wschód , Rafineria Gdańska (Lotos) , Port Serwis itp. Mają specjalne instalacje i pozwolenia!!!!

      • 1 2

  • Już widzę, jak to zapłaci.

    • 6 0

  • Opinia wyróżniona

    Nie tak szybko. (5)

    Teraz gościu złoży skargę do sądu administracyjnego z wnioskiem o wstrzymanie wykonania decyzji i znowu kilka lat minie. A później może jeszcze pójść do Naczelnego Sądu Administracyjnego i kolejne kilka lat sobie minie. Jeśli cokolwiek się zadzieje to gdzieś za 10 lat.

    • 97 5

    • Nie mówiąc już o tym

      że przez lata mógł zarobić na tym procederze kilka milionów.

      • 15 1

    • Przed ogłoszeniem decyzji NSA ogłosi upadłość. (1)

      • 20 1

      • i z tej bańki za kilka lat będzie warta połowę.

        • 11 1

    • już się zadziało - uprzątnął i zaprzestał gromadzenia

      • 4 0

    • mylisz się. W WSA trwa to od około 3 miesięcy do pół roku.

      Poza tym decyzja jest ostateczna i może być egzekwowana. Skarga do WSA nie wstrzymuje egzekucji. Amen.

      • 4 0

  • 1 mln nałożony 5 lat temu to zupełnie inna wartość niż dzisiaj (2)

    warto było przeciągać sprawę bo nominalnie kara sie nie zwiększyła a praktycznie jest o połowe niższa z powodu inflacji. Ot takie państwo z dykty i papieru, z wolnymi sądami i dualizmem prawnym.

    • 58 5

    • i tak jest to szokująca kwota, bo można było się spodziewać 500zł

      • 9 0

    • Albo też państwo z drukowanych pieniędzy

      • 1 1

  • kary to mogą sobie dać i miliard!

    I tak nikt tego nie zapłaci bo odpowiedzialnej osoby nie będzie bądź to tylko słup był z pod budki z piwem:)

    • 9 1

  • Kara

    Ja bym mu dał 2 miliony kary i nakaz sprzątnięcia tego Ręcznie i utylizacji na swój koszt pod kara obozu pracy w Korei północnej i już

    • 7 1

  • A ile zarobił na ich składowaniu?
    Wtedy faktycznie dowiemy się ile wyniosła kara

    • 10 0

  • czy to nie jest Nobas na Kartuskiej?? (1)

    • 11 0

    • tak, chodzi o Nobas

      • 4 0

  • Czy mieszkańcy osiedla, które tam powstalo (2)

    wiedzą o przeszłości tego terenu?

    • 15 4

    • Na drodze prowadzącej od garaży na Niedźwiedniku w stronę PKM i działek, ktoś od lat rozsypuje tony odpadów budowlanych, to swoiste wysypisko.

      • 7 0

    • Nic tam nie powstało, bo firma cały czas działa na tym placu

      • 2 0

  • jak widac zlom metalowy oraz beton/ziemia sa materialami latwopalnymi (2)

    na zdjeciu widac zorganizowany punkt skladowania z niejaka logika. Miasto porzebuje pieniedzy na kolejne darowizny dla ukrow?

    • 15 3

    • Też nie rozumiem tej kary.
      Większość budów wygląda gorzej
      CZy chodzi tylko o to, że nie miał jakiś i**otycznych papierów?
      Zresztą po co bić pianę, w Polsce prawo nie jest równe dla wszystkich

      • 6 1

    • dokładnie, gruz łatwopalny

      poza tym ta firma działała tam od lat 90tych lub dłużej ... wokół nie było tych osiedli
      na terenie każdego przedsiębiorstwa znajdziesz coś łatwopalnego, beczkę oleju, czyściwo itp

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane