- 1 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (151 opinii)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (113 opinii)
- 3 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (188 opinii)
- 4 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (75 opinii)
- 5 Mieszkam nad morzem i co mi zrobisz? (364 opinie)
- 6 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (111 opinii)
1 mln zł kary za nielegalne wysypisko. Decyzja ostateczna, odwołania nie pomogły
1 mln zł kary będzie musiał zapłacić gdański przedsiębiorca, który na działce w dzielnicy Ujeścisko-Łostowice, w pobliżu osiedli, nielegalnie składował odpady. Od decyzji w tej sprawie odwoływał się kilka lat, ale bezskutecznie - ta została właśnie utrzymana w mocy i jest ostateczna.
Odpady budowlane, złom - wszystko ze sobą wymieszane
- W trakcie kontroli spółki inspektorzy WIOŚ ustalili, że doszło na jej terenie do zbierania odpadów bez stosownego zezwolenia. Stwierdzono, że spółka zebrała wówczas około 4 tys. m sześc. odpadów, m.in. w postaci ziemi i gleby, odpadów budowlanych, odpadów komunalnych, odpadów samochodowych, odpadów z budów remontów i demontażu - wylicza Radosław Rzepecki, zastępca Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska.
Śmieci zbierane były na nieutwardzonym terenie, bez zabezpieczenia przed odciekami mogącymi skutkować zanieczyszczeniem środowiska oraz w sposób chaotyczny i niezorganizowany, co prowadziło do tego, że mieszały się ze sobą.
Było wysokie ryzyko pożaru
- Z uwagi na fakt, że spółka zbierała także odpady łatwopalne, zachodziło wysokie ryzyko powstania pożaru. Co istotne w sprawie - teren, na którym doszło do naruszenia - znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie budynków mieszkalnych - podkreśla Rzepecki.
W trakcie kontroli inspektorzy przy użyciu drona udokumentowali również pracę instalacji kruszącej gruz oraz koparki, co świadczyło o przetwarzaniu odpadów przez spółkę.
1 mln zł kary. Decyzja jest ostateczna
Za wszystkie powyższe naruszenia WIOŚ nałożył 1 mln zł kary na przedsiębiorcę, ale ten od decyzji się odwoływał. Batalia w tej sprawie właśnie się jednak zakończyła - karę będzie musiał zapłacić.
- Główny Inspektor Ochrony Środowiska utrzymał w mocy naszą decyzję z karą w wysokości 1 miliona złotych. Tym samym decyzja jest ostateczna i podlega, co do reguły, egzekucji. Odpady z tego terenu zostały już usunięte - informuje Rzepecki.
Miejsca
Opinie (91) 2 zablokowane
-
2024-01-24 07:25
Port service cały czas działa i to władzom nie przeszkadza (1)
- 15 2
-
2024-01-24 08:44
Czego nie rozumiesz w stwierdzeniu nielegalnie - zakłady takie jak Szadółki , Dolina Redy i Chyliński, Oczyszczalnia Wschód , Rafineria Gdańska (Lotos) , Port Serwis itp. Mają specjalne instalacje i pozwolenia!!!!
- 1 2
-
2024-01-24 07:25
Już widzę, jak to zapłaci.
- 6 0
-
2024-01-24 07:29
Opinia wyróżniona
Nie tak szybko. (5)
Teraz gościu złoży skargę do sądu administracyjnego z wnioskiem o wstrzymanie wykonania decyzji i znowu kilka lat minie. A później może jeszcze pójść do Naczelnego Sądu Administracyjnego i kolejne kilka lat sobie minie. Jeśli cokolwiek się zadzieje to gdzieś za 10 lat.
- 97 5
-
2024-01-24 09:22
Nie mówiąc już o tym
że przez lata mógł zarobić na tym procederze kilka milionów.
- 15 1
-
2024-01-24 09:35
Przed ogłoszeniem decyzji NSA ogłosi upadłość. (1)
- 20 1
-
2024-01-24 10:32
i z tej bańki za kilka lat będzie warta połowę.
- 11 1
-
2024-01-24 11:30
już się zadziało - uprzątnął i zaprzestał gromadzenia
- 4 0
-
2024-01-24 14:04
mylisz się. W WSA trwa to od około 3 miesięcy do pół roku.
Poza tym decyzja jest ostateczna i może być egzekwowana. Skarga do WSA nie wstrzymuje egzekucji. Amen.
- 4 0
-
2024-01-24 07:31
1 mln nałożony 5 lat temu to zupełnie inna wartość niż dzisiaj (2)
warto było przeciągać sprawę bo nominalnie kara sie nie zwiększyła a praktycznie jest o połowe niższa z powodu inflacji. Ot takie państwo z dykty i papieru, z wolnymi sądami i dualizmem prawnym.
- 58 5
-
2024-01-24 07:59
i tak jest to szokująca kwota, bo można było się spodziewać 500zł
- 9 0
-
2024-01-24 09:09
Albo też państwo z drukowanych pieniędzy
- 1 1
-
2024-01-24 07:33
kary to mogą sobie dać i miliard!
I tak nikt tego nie zapłaci bo odpowiedzialnej osoby nie będzie bądź to tylko słup był z pod budki z piwem:)
- 9 1
-
2024-01-24 07:36
Kara
Ja bym mu dał 2 miliony kary i nakaz sprzątnięcia tego Ręcznie i utylizacji na swój koszt pod kara obozu pracy w Korei północnej i już
- 7 1
-
2024-01-24 07:37
A ile zarobił na ich składowaniu?
Wtedy faktycznie dowiemy się ile wyniosła kara- 10 0
-
2024-01-24 07:41
czy to nie jest Nobas na Kartuskiej?? (1)
- 11 0
-
2024-01-24 08:16
tak, chodzi o Nobas
- 4 0
-
2024-01-24 07:46
Czy mieszkańcy osiedla, które tam powstalo (2)
wiedzą o przeszłości tego terenu?
- 15 4
-
2024-01-24 08:22
Na drodze prowadzącej od garaży na Niedźwiedniku w stronę PKM i działek, ktoś od lat rozsypuje tony odpadów budowlanych, to swoiste wysypisko.
- 7 0
-
2024-01-24 10:41
Nic tam nie powstało, bo firma cały czas działa na tym placu
- 2 0
-
2024-01-24 07:56
jak widac zlom metalowy oraz beton/ziemia sa materialami latwopalnymi (2)
na zdjeciu widac zorganizowany punkt skladowania z niejaka logika. Miasto porzebuje pieniedzy na kolejne darowizny dla ukrow?
- 15 3
-
2024-01-24 10:21
Też nie rozumiem tej kary.
Większość budów wygląda gorzej
CZy chodzi tylko o to, że nie miał jakiś i**otycznych papierów?
Zresztą po co bić pianę, w Polsce prawo nie jest równe dla wszystkich- 6 1
-
2024-01-24 11:36
dokładnie, gruz łatwopalny
poza tym ta firma działała tam od lat 90tych lub dłużej ... wokół nie było tych osiedli
na terenie każdego przedsiębiorstwa znajdziesz coś łatwopalnego, beczkę oleju, czyściwo itp- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.