- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (419 opinii)
- 2 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (46 opinii)
- 3 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (256 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (158 opinii)
- 5 Piłeś? Nie włamuj się do auta (55 opinii)
- 6 Śmietniki będą tam, gdzie chcieli mieszkańcy (59 opinii)
237 zadłużonych mieszkań komunalnych w Sopocie. Dług to ponad 10 mln zł
Sopot posiada w swoim zasobie 1840 mieszkań komunalnych, z których obecnie blisko 13 proc. jest zadłużonych. Skala nie jest więc ogromna, ale sam dług już tak: najemcy winni są miastu - razem z odsetkami - ponad 10 mln zł. Obecnie z pomocy przy spłacie długu korzysta 61 osób, a w ostatnich latach swój dług spłaciło dzięki specjalnym programom 120 osób.
W ostatnich dniach przedstawiliśmy szczegółowo zadłużenie lokali komunalnych w Gdańsku oraz w Gdyni. Teraz czas na Sopot.
Zadłużenie sopockich lokali komunalnych w liczbach
- Sopot posiada w swoim zasobie 1840 mieszkań komunalnych.
- Obecnie zadłużonych jest 237 lokali.
- Zaległość główna lokali mieszkalnych to 6 426 313,75 zł.
- Odsetki to 4 000 202,17 zł.
- Miasto oferuje osobom będącym w trudnej sytuacji finansowej wiele form pomocy przy spłacie istniejącego zadłużenia, m.in: rozłożenie zaległości na dogodne raty, możliwość odpracowania zadłużenia w formie prac interwencyjnych na rzecz miasta czy odraczanie terminu spłaty zaległości - mówi Marek Niziołek z sopockiego magistratu.
Ile osób decyduje się na skorzystanie z programów pomocowych?
Prace interwencyjne - niegdyś będące najpopularniejszą formą odrabiania długów w mieszkaniach komunalnych - dziś nie przyciągają zbyt wielu chętnych.
Aktualnie bowiem tylko jedna osoba odpracowuje swoje zadłużenie w formie prac interwencyjnych. Jej dług zmniejsza się o 14 zł za każdą godzinę takich prac.
Dwie edycje programu pomocowego
W ostatnich latach przeprowadzono też dwie edycje programu pomocowego dla osób zadłużonych.
Jakie były założenia tego programu?
- Restrukturyzacja zadłużenia użytkowników lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu gminy, czyli częściowe umorzenie zadłużenia przy jednoczesnej spłacie pozostałej części długu. Umorzeniu podlegały opłaty z tytułu czynszu najmu, odszkodowania za bezumowne korzystanie z lokalu oraz odsetki od powstałych zaległości - mówi Niziołek.
Żeby przystąpić do programu trzeba było spełnić szereg warunków. Dłużnicy musieli być osobami, które nigdy nie zdewastowały lokalu, nie wykraczały przeciwko porządkowi domowemu i nie zajęły lokalu bez zgody miasta.
Oferta była skierowana do tych wszystkich, którzy zalegali z opłatami na kwotę przekraczającą roczny czynsz.
Pierwsza edycja: 92 wnioski, ale tylko 38 osób ukończyło program
W pierwszej edycji programu kryteria spełniało 335 osób. Wnioski złożyły 92 osoby, a do programu przystąpiło ostatecznie 59 osób. Z sukcesem ukończyło go jednak tylko 38 osób.
W I edycji programu abolicyjnego miasto:
- odzyskało kwotę: 474 287,64 zł,
- umorzyło długi na kwotę: 463 097,67 zł.
Druga edycja: 112 wniosków, 82 osoby spłaciły dług
Druga edycja programu cieszyła się większym powodzeniem.
Zakwalifikowano do niej 420 osób. Wnioski o restrukturyzację zadłużenia złożyło łącznie 112 dłużników. Ostatecznie do podpisania porozumienia w sprawie restrukturyzacji zadłużenia, a tym samym do programu, przystąpiło 82 dłużników.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – Ile kosztuje wynajęcie mieszkania w Sopocie? Sprawdź
Ostatecznie program ukończyło 70 osób. Dodatkowo dwóm osobom zamieniono lokal na mniejszy, a jedna - w trakcie trwania programu - opuściła zajmowany lokal i oddała go miastu.
W II edycji programu abolicyjnego miasto:
- odzyskało kwotę: 831 027,76 zł,
- umorzyło długi na kwotę: 1 307 032,58 zł.
Opinie (130) 2 zablokowane
-
2024-05-27 22:05
jak mieszkanie atrakcyjne wywalać do jakiegoś slumsu... komunalne to można robić co się chce nie płacić, nie remontować...
- 0 1
-
2024-05-27 22:30
U mnie w Gdańsku sąsiad już nie płaci kilka lat.Ma już zatwierdzona eksmisję i dalej
nic się nie dzieje.Imprezy 3 razy w tygodniu od 17.00 do 6 rano.Administracja niby wie,ma odpis z sądu ale nikt nie wie.Cyrki z naszymi urzędami.
- 0 0
-
2024-05-27 22:44
Pracujesz, masz hipotekę, placzesz
I płacisz. Odsetki 3000, kapitał 300zl. A w komunalnym sielana.
- 3 1
-
2024-05-28 08:12
Gdyby ktoś mi udostępnił mieszkanie, w którym mogłabym mieszkać, zamiast je wynajmować od osoby prywatnej, to płaciłabym z radością! nigdy bym nie dopuściła do zadłużenia... nie doceniacie tego, co Wam z nieba spadło!:(
- 1 0
-
2024-05-28 09:04
Bierność urzędów rozzuchwala najemców. Mieszkania komunalne to też jest najem , tyle że od gminy. Umowy muszą być rygorystyczne. Nie płacisz - nie mieszkasz. Niech szuka najmu na rynku nieruchomości.
- 0 0
-
2024-05-28 15:16
Dopóki przepisy się nie zmienią nic się nie zmieni
Osoby niepłacące powinny otrzymać miejsce w baraku za Kościerzyną - chcesz mieszkać w mieście, w cywilizowanych warunkach to płać, a jak nie to izba w baraku gdzieś w szczerym polu - żeby nie było że ludożerka została bez dachu nad głową.
10mln zł oznacza że średnio zadłużenie to 40 000zł co oznacza że pewnie z 1/3 mieszkań ma zadłużenie rzędu 100 000zł czyli raczej ponad 10-letnie więc nie do odzyskania - nie ma sensu tych ludzi trzymać dalej w dogodnych warunkach - czas przesiedlić do czworaku pod Kościerzyną a lokal wynająć - ktoś będzie mógł mieszkać a przy okazji będzie płacił to wystarczy jeszcze na utrzymanie baraku pod Kościerzyną.- 0 0
-
2024-06-05 10:19
a ta rodzinka co dostała 4 pokojowe mieszkanie z widokiem
na morze w kamienicy z tarasem na ulicy chrobrego płaci w terminie?
- 0 0
-
2024-06-05 19:19
A pytając urzędniczki w wydziale komunalnym UM Sopot co robią ws takiej lokatorki nie płacącej od lat brak odpowiedzi konkretnej "my nic nie możemy zrobić " ..., jak nie a czemu nie przesiedlić do mieszkania socjalnego a mieszkanie sprzedać i dług będzie spłacony, ale widać widać to za trudne dla pań siedzących tylko za biurkiem żadnej pracy nic
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.