- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (347 opinii)
- 2 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (23 opinie)
- 3 Dlaczego szpetne kioski nie znikają z ulic? (229 opinii)
- 4 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (346 opinii)
- 5 50 lat pracuje w jednym zakładzie (273 opinie)
- 6 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (18 opinii)
46 osób odbiera numer 112
Każdego dnia dzwonek telefonu rozbrzmiewa tu ok. 3,5 tys. razy. To nie komercyjna infolinia, lecz siedziba Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Gdańsku, którą właśnie oficjalnie otwarto po modernizacji.
- Otwarcie tego centrum jest kolejnym krokiem ku poprawie bezpieczeństwa mieszkańców regionu - podkreślał podczas otwarcia powiększonej siedziby WCPR wojewoda pomorski Ryszard Stachurski.
Czytaj także: Zapobiegły wybuchowi gazu i uratowały napadniętego
Kierownikiem Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Gdańsku jest Justyn Kamiński.
- Przy okazji remontu Centrum powiększyła się też jego przestrzeń, by w przyszłości, gdy będzie ono przejmowało zgłoszenia pod numerami 997, 998 i 999, mogli się w nim pomieścić dodatkowi operatorzy - mówi Roman Nowak, rzecznik prasowy wojewody pomorskiego.
Pomorskie WCPR przyjmuje miesięcznie około 91 tys. zgłoszeń, z czego aż 65 proc. stanowią alarmy fałszywe. Numer alarmowy 112 służy wyłącznie do powiadamiania w nagłych sytuacjach zagrożenia zdrowia, życia lub mienia.
Opinie (79) 8 zablokowanych
-
2014-01-22 11:09
bójka i 112..... (1)
Byłam świadkiem jak jakiś facet chciał pobić mojego męża - dwa telefony na 112 nic nie dały - policja nie przyjechała... po 3 telefonie po 30 min na 112 i zdziwieniu operatorki, że policja jeszcze nie przyjechała - słychać było jak radiowóz (już na sygnale) gnał spod pobliskiej biedronki.... nie tylko nie raz wszystko zależy od operatora, ale też od policji i jej priorytetów....... bez komentarza.....
- 7 1
-
2014-01-22 12:36
pewnie na hamburgerach byli ba BP...
ile razy jestem na stacji to pieski tam sobie siedza i konsumuja
- 2 0
-
2014-01-22 11:09
Justyn Kamiński (1)
Czy przez przypadek p. Justyn Kamiński nie był do niedawna kierownikiem dziekanatu w Akademii Mar Woj ? Szefen Zzarządzania kryzysowego UW jest też były pracownik Mar Woj...Przypadek??? chyba nie
- 5 0
-
2014-01-22 13:58
A co lepiej kogoś z łapanki wziąć na tak odpowiedzialną fuchę?
Panowie się znają, są specjalistami i biorą dużą odpowiedzialność na swoje barki więc po kiego takie uwagi?
Proszę o uzasadnienie. Bo jeżeli chodzi tylko o krytykę nepotyzmu i układów to daruj sobie.- 3 0
-
2014-01-22 11:09
"mówię pani,a ten telefon dzwoni,i dzwoni i dzwoni, (1)
tak jakby chciał,żeby ktoś go odebrał..."
- 6 1
-
2014-01-22 11:11
a to wiadro z wodą...o tak się wtedy przewróciło ;)
- 4 0
-
2014-01-22 11:10
Zastanawiające jest jaka idea przyświecała ustawodawcy tworzącemu takie wojewódzkie centra powiadamiania ratunkowego. Jest to kolejne ogniwo w przepływie informacji pomiędzy zgłaszającym niebezpieczeństwo a służbą, do której naprawdę sygnał powinien dotrzeć. W przypadku zgłoszenia tzw. "alarmowego" jednym z najistotniejszych czynników jest czas. Osoba zgłaszająca łączy się z dyspozytorem WCPR, przekazuje informację, dyspozytor wysłuchuje, ewentualnie zadaje pytania i dopiero potem przekazuje do odpowiedniej służby. A czas upływa. Dodatkowym elementem mającym wpływ na czas reakcji służb ratowniczych jest szczegółowe określenie miejsca zdarzenia. Dyspozytorzy pogotowia , straży, policji doskonale znają podległy sobie teren miasta, powiatu itp. Takiej wiedzy nie ma dyspozytor WCPR. A nie każde zgłoszenie zawiera bardzo dokładne określenie miejsca. Ludzie na numery alarmowe dzwonią w silnym stresie, czasami nie znają adresu, nie potrafią dokładnie określić miejsca. WCPR jest więc niczym innym nic ogniwem w przepływie informacji i wcale nie ogniwem najmocniejszym i niekoniecznie potrzebnym
- 4 4
-
2014-01-22 11:18
matematyka a logika to dwie sprawy. trzeba ich używać, bo głupoty wychodzą
46 jest łącznie. doba ma 24h. licząc 40 godziny tydzień pracy wyjdzie nam...
12 jednocześnie? a urlopy i święta ustawowe?
kto policzy? ja zadanie z logiki odrobiłem:D- 3 0
-
2014-01-22 11:22
są bezpośrednie numery
ale dzięki stworzeniu nowego pośrednika w postaci 112 można wydać kupę szmalu
- 5 2
-
2014-01-22 11:42
tylu pracowników a przed chwila czyli o 11,20 na dlugiej telefon milczał (1)
zaslabla kobieta lezala plackiem na srodku dlugiej odrazu telefon w rękę a tu slychac prosze czekac proszę czekać a z kobieta zero kontaktu eh
- 4 3
-
2014-01-22 12:28
No to pani trzeba było pomóc a nie tylko dzwonić na 112 .
- 0 2
-
2014-01-22 12:34
te całe 112 to tylko wydłużanie czasu a to może kosztowac zycie!!
ja zawsze dzwoniłem bezpośrednio na 999 jak coś sie działo, bo zanim Ci ze 112 odbiora, wypytają i przełącza to minie troche a ten zcas może być bezcenny dla potrzebującego, wiec od razu zawsze dzwonie bezposrednio na pogotowie jak cos sie dzieje z mama.
- 5 0
-
2014-01-22 12:37
a jak zadzwoni eskimos, że wypadł ze swojej łodzi wielorybniczej to kto sie z nim dogada?
- 3 0
-
2014-01-22 13:24
szef centrum
I 46-ciu "stefanów"....
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.