• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

54-latek "żartował" na lotnisku o granatach

Rafał Borowski
19 lutego 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
To już 12. w tym roku pasażer lotniska w Rębiechowie, wobec którego musieli interweniować funkcjonariusze Straży Granicznej. To już 12. w tym roku pasażer lotniska w Rębiechowie, wobec którego musieli interweniować funkcjonariusze Straży Granicznej.

54-letni mężczyzna stwierdził podczas odprawy bagażowej na lotnisku w Rębiechowie, że ma w torbie dwa granaty. Jego późniejsze wyjaśnienia, że to tylko głupi żart, na niewiele się zdały. Nieodpowiedzialny dowcipniś został ukarany mandatem na kwotę 400 zł, a kapitan samolotu odmówił zabrania go na pokład.



Czy kary dla lotniskowych "żartownisiów" są adekwatne do skali ich przewinienia?

Wielokrotnie piszemy o nieodpowiedzialnych pasażerach gdańskiego lotniska, którzy dla żartu mówią w budynku terminala, że w ich bagażu znajdują się granaty, pistolety czy karabiny. Choć informujemy o tych incydentach ku przestrodze, niedługo trzeba czekać na kolejne tego typu przypadki.

W ubiegły piątek, funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy zabezpieczają port lotniczy w Gdańsku, interweniowali przy jednym ze stanowisk odprawy bagażowej. Wszystko za sprawą 54-letniego mieszkańca województwa zachodniopomorskiego, który odprawiał się na lot do Norwegii.

- Mężczyzna został zapytany przez pracowników obsługi lotniska o to, czy posiada w bagażu niebezpieczne przedmioty. Gdy odparł, że ma dwa granaty, błyskawicznie interweniowali funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Gdańsku. Poddali jego bagaż szczegółowemu sprawdzeniu, ale nie znaleźli w nim niebezpiecznych przedmiotów. 54-latek tłumaczył się nieprzemyślanym żartem - informuje kpt. Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.
Strażnicy graniczni nie docenili poczucia humoru "dowcipnego" pasażera i wręczyli mu mandat na kwotę 400 zł. Ale to chyba najmniejsze zmartwienie, z którym musiał zmierzyć 54 latek. Z powodu incydentu, pilot samolotu do Norwegii odmówił zabrania go na pokład. Niewykluczone, że trafił również na listę niepożądanych pasażerów przewoźnika.

W połowie lutego to już 12. w tym roku pasażer lotniska w Rębiechowie, wobec którego musieli interweniować funkcjonariusze Straży Granicznej.

Miejsca

Opinie (265) ponad 20 zablokowanych

  • :-D

    Mała kara i śmieszna za taki głupie żarty to koło 5 tyś. odrazu by idiotom odechciało się żartować!

    • 3 1

  • Niewykluczone, że trafił również na listę niepożądanych pasażerów przewoźnika.

    Niewykluczone też, że wracając do domu zagrał w lotto i wygrał 17 mln zł. Niewykluczone też jest że wpadł pod tramwaj, albo że nakrył żonę z mleczarzem. Niewiele scenariuszy da się wykluczyć (no może poza tym, że wesoło poleciał do Norwegii). Co to za tekst w artykule?

    • 1 1

  • Śniegu nie ma...........

    ......a wokoło same bałwany............

    • 3 0

  • stolec nie kontrolę maja, kiedys przez przypadek przewiozlem w podrecznym widelec (!)

    A raz jak lecialem po dobrej imprezie "pozegnalnej", to nieświadomy przeszmuglowalem samare najlepszego gwiezdzistego pylu, wiec niech nie pitoloa jacy oni zarąbisci, ale oczywiscie zachowania tej starej pitoly nie popieram

    • 0 1

  • Wszystko wszystkim ,jednak przy odprawie powinna wisiec informacja ,ze cyt;,,Nie mamy poczucia humoru.''

    Wtedy czlowiek by sie zastanowil..a tak to korci aby na ta niezamierzona prowokacjae slowna odpowiedziec w takim tonie w jakim zostalo zadane pytanie...bo to pytanie mniej wiecej brzmi jak gdyby bylo pytaniem typu ...Czy jestes idiota?...a chyba nikt nie lubi byc obrazany?

    • 1 2

  • lola

    Super, może inni się naucza.

    • 1 0

  • Kolejny błazen z Kartuz czy Wejherowa?

    • 2 0

  • za niskie

    ... są kary. Idioci zdominowali "nasze życie" i jedyny sposób by to zatrzymać to Wysokie Kary. Jak nie stać... do roboty przymusowej, jest wiele do zrobienia.

    • 2 0

  • W dzisiejszych czasach dorośli ludzie którzy tak żartują są debilami!!!!

    • 3 0

  • Mój dziadek kiedyś tak zażartował

    na lotnisku w Kijowie, chciał lecieć do Berlina.
    Z tym, że naprawdę miał w plecaku te granaty (takie czasy były)
    W rezultacie do Berlina musiał iść na piechotę.

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane