• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

62. rocznica wyzwolenia Stutthofu

js
7 maja 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
9 maja 1945 r. hitlerowski obóz koncentracyjny w Sztutowie wyzwoliły oddziały wojsk radzieckich. W sobotę uczczono 62. rocznicę tego wydarzenia.

Pod pomnik Walki i Męczeństwa przybyli żyjący więźniowie, politycy, naukowcy. Odczytano uroczysty apel poległych, złożono kwiaty, zapłonęły znicze. W imieniu byłych więźniów przemawiał pan Henryk Daneman. On, jak i reszta jego kompanów z czasów niedoli domagają się odtajnienia archiwów Międzynarodowego Czerwonego Krzyża. Wszystko po to, aby poznać prawdę o rzeczywistej liczbie zabitych Polaków podczas hitlerowskiej okupacji.

Uroczystości towarzyszyło otwarcie kilku wystaw, m.in. "Aktion Reinhardt - zagłady Żydów w Generalnym Gubernatorstwie" i "Germanizacji dzieci polskich w okresie okupacji".

Pierwsi więźniowie trafili do Stutthofu 2 września 1939 r. Początkowo służyć miał eksterminacji najbardziej świadomej patriotycznie inteligencji z Gdańska i Pomorza. Z czasem stał się jednak obozem międzynarodowym. W czerwcu 1944 r. włączony został do planu "ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej". Od tej pory stał się obozem masowej zagłady.

Przez 6 lat trwania obozu osadzono w nim 110 tys. osób z 25 krajów. 65 tysięcy męki tej nie przeżyło.
js

Opinie (49) ponad 10 zablokowanych

  • kornelek pierw mysl troche a potem pisz

    günter grass urodzony jest w 1927, wiec policz ile to lat mial, gdy wojna sie zaczela i jakie stanowisko w tym wieku moglby miec.Co do gdanska to tez sobie pomysl kto go wybudowal i kto odbudowal. dla mnie moga i dwie flagi powiewac, miedzynarodowo z europejskim duchem.

    • 0 0

  • a moze by tak upiekszyc te Polske?

    Pojechalem tam w lato i przywloklem jakas bakterie obozowa,chorwalem 2 tygodnie bardzo ciezko.Do Oswiecimia bym nie wszedl,nie mam na to sily.
    Gdyby to ode mnie zalezalo wszystkie te obozy bym zlikwidowal i posadzil stare deby,kazdy dab nazwalbym imieniem i nazwiskiem ofiary obozu.Nie byloby tych plotow i barakow,krzyzy i kominow.
    Za duzo w Polsce krzyzy i takich miejsc pamieci,za duzo niewlasciwego rozpamietywania sie w rzeczach okrutnych i zlych.Trzeba zyc dalej i wybaczyc,zapomniec.Takie rzeczy moga byc przypominane na lekcjach historii.Przypominanie ich co roku rodzi traume wsrod ludzi ktorzy nic z obozem nie maja i nie mieli wspolnego.
    Pal licho te zawziete klotnie o to czy obozy byly czy nie.Nie wolno zrobic z Polski cmetarzyska i miejsca kazni.Te miejsca trzeba wyswiecic i zrobic w nich lasy.
    Trzeba likwidowac miejsca brzydkie i zle ,ktore promieniuja na cala Polske i oddzailywuja na swiadomosc polakow ,tak jakby to oni byli nowymi ofiarami(pokolenie za pokoleniem).

    • 0 0

  • Mój dziadek został skremowany w Stuthoffie, i do dziś większość z tych oprawców nie została ukarana, a najbardziej mnie wkurza, że idąc po terenie obozu mija się "starych" Niemców, i za pewne nie jeden z nich stał być może na straży w tym obozie a teraz przyjeżdża przypomnieć sobie dobre czasy, i jaka tu sprawiedliwość?

    • 0 0

  • do milosnika sopotu...

    a gdzie Ty bys stary te deby powstawial?? Gdyby czysto teoretycznie - wsadzic je co metr to powstalaby linia z Gdanska do Koscierzyny. ale nie mozna dębów sadzić tak blisko. odległość 15 m wydaje się być wystarczająca. Ale Twoje dęby stworzyły by linie łączącą morze z tatrami i tam by lobem mogły jeszcze zachaczyć przez Kraków, wyżynę lubelska i zawrócić na ziemię Helmską.

    dla jednego obozu!!!

    chyba nie zdajesz sobie sprawy z wielkosci zbrodni niemieckich

    ok 17% Polaków straciło życie w czasie DWS.
    a dla Ciebie to najlepiej byloby posadzic 6 milionów drzew, nadac im imiona i zapomniec??

    naszym obowiazkiem jest pamietac!!!
    przypominac!!!
    a nie zalesiac !!!

    Polska ma 311tys km kw (wraz z wodami śródlądowymi). A to oznacza że za ofiary wojny, trzeba by w poslce posadzić prawie 20 dębó na absolutnie kazdym kilomatrze kwadratowym!!! na jeziorach, rzekach, w miastach i nawet w nowym centrum handlowym w miejscu bramy stoczni gdanskiej!!!

    • 0 0

  • ..." Pal licho te zawziete klotnie o to czy obozy byly czy nie "...
    To jeszcze nie jest pewne , czy one istnialy ?

    • 0 0

  • Do miłośnika Sopotu

    Te obozy są własnie po to, aby pamiętać, aby nigdy nic podobnego się nie wydarzyło. Myślisz, ze wystarczy na lekcji historii opowiedzieć młodym ludziom o obozach i będą oni o tym pamiętać. Gwarantuje Ci, że wyjdą na przerwę to zaraz zapomną. A tak może niektorzy z nich pojadą do obozu i na własne oczy zobaczą to wszystko. Tego nie da sie opisac słowami, to trzeba zobaczyc na własne oczy, poczuc ta atmosferę.

    • 0 0

  • emigrant od 7 boleści

    Gdańsk niemiecki czyli DDR-owski byłby tak rozwinięty, jak reszta DDR, skąd ludzie ryzykując więzieniem uciekali podkopami do Niemiec w Strefie Amerykańskiej.

    • 0 0

  • Dziwna jest data 9 maja 1945 r.

    Dziwi mnie ta data w kontekście dat 10 lutego 1945 (wyzwolenie Elbląga) i 30 marca 1945 (wyzwolenie Gdańska), komu i dlaczego tak długo zależało na tym żeby ten obóz trwał ? A może pomiędzy lutym a majem, był to Radziecki obóz zarządzany przez SS-mana ? Może ktoś zna tą historię ? A może jest to historia, którą chcą zamazać sami Polacy, bo jest niewygodna i niepoprawna politycznie ?

    • 0 0

  • pamiętajmy

    pamietajmy o nich- "niech nasze oczy przed śmiercią nie zobaczą szyn"

    • 0 0

  • emigrant

    Berliński mur, system umocnień i zapór o długości 45,1 km (mur betonowy, okopy, druty kolczaste, miny) oddzielający stolicę Niemieckiej Republiki Demokratycznej – Berlin Wschodni od Berlina Zachodniego.

    Usiłowania ucieczki z NRD wielokrotnie kończyły się śmiercią. W licznych próbach przekraczania muru zginęło ok. 80 osób. Pomysłowość i determinacja uciekinierów, którym się powiodło, tworzyła legendę uwidocznioną w specjalnie utworzonym po zachodniej stronie muru muzeum w przejściu granicznym Check Point Charlie.

    ("WIEM")

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane