• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

8 mln zł na roczne nagrody dla gdańskich urzędników

Ewelina Oleksy
2 lutego 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (493)

8 mln zł brutto wyniósł fundusz przeznaczony w 2022 r. na nagrody roczne dla pracowników Urzędu Miejskiego w GdańskuMapka. Na najwyższe z nich liczyć mogli wiceprezydenci miasta, ale finansowo doceniono też pracę osób zatrudnionych na niższych szczeblach. Wszyscy dostali także dodatek inflacyjny. O wysokość przyznanych w ubiegłym roku nagród zapytaliśmy jeszcze magistraty w Gdyni i Sopocie. W najbliższych dniach opublikujemy kwoty z tych dwóch miast.



Czy w twoim miejscu pracy są nagrody roczne?

Pokaźny budżet na nagrody roczne dla swoich pracowników zarezerwował Urząd Miejski w Gdańsku. Mowa w sumie o 8 mln zł.

W gdańskim magistracie nie ma kwartalnych premii, półrocznych nagród czy jakichkolwiek innych pozaregulaminowych nagród.

Nagrody dla urzędników wypłacane raz w roku



- Nagrody są wypłacane raz w roku, zawsze na koniec grudnia i zawsze pieniądze pochodzą z oszczędności na funduszu płac (wakaty lub długoterminowe absencje). Nie ma bowiem, tak jak w wielu firmach czy instytucjach publicznych, specjalnego, wydzielonego funduszu na nagrody dla pracowników. Okazja na docenienie pracy jest pod koniec roku i jest to jedyna możliwość motywowania - mówi Daniel Stenzel, rzecznik prezydent Gdańska.

Prezydent bez nagrody, wiceprezydenci średnio 15 tys. zł na rękę



Prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz, nagród nie otrzymuje.

Za to czwórka jej zastępców, czyli wiceprezydenci: Piotr Grzelak, Piotr Borawski, Piotr KryszewskiMonika Chabior, już tak.



Zastępcy prezydent Gdańska otrzymali na rękę średnio 15 tys. zł (22 250 zł brutto).

Nieco mniej niż wiceprezydenci otrzymali w 2022 r. dyrektorzy wydziałów - średnio 12 tys. zł na rękę (17 138 zł brutto). Łącznie nagrody dla wiceprezydentów, skarbniczki, sekretarz i dyrektorów wyniosły 520 tys. zł.

Urząd Miejski w Gdańsku wypłacił w ubiegłym roku 8 mln zł brutto nagród dla pracowników. Urząd Miejski w Gdańsku wypłacił w ubiegłym roku 8 mln zł brutto nagród dla pracowników.

Fundusz na nagrody dla blisko 1,3 tys. urzędników - 8 mln zł brutto



Nagrody roczne otrzymali również pracownicy urzędu wszystkich szczebli. Średnia nagroda w gdańskim magistracie wyniosła ok. 4,5 tys. zł na rękę, czyli 6 153 zł brutto. Biorąc pod uwagę, że w urzędzie zatrudnionych jest blisko 1,3 tys. osób, to fundusz na nagrody wyniósł 8 mln zł brutto.

Budżet Gdańska na 2023 r. przyjęty. Największy w historii deficyt i cięcia Budżet Gdańska na 2023 r. przyjęty. Największy w historii deficyt i cięcia

- Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w grudniu, według danych GUS, wyniosło 7 329 zł brutto, a w gdańskim urzędzie jest to 5 619 zł. Nagrody są ważną składową rocznego uposażenia pracowników Urzędu i w zasadzie głównym czynnikiem motywującym. Tu muszę dodać, że obecnie w urzędzie i podległych jednostkach mamy ponad 220 wakatów - tłumaczy zasadność wypłacania nagród Daniel Stenzel.


Zgodnie z obowiązującym w urzędzie Regulaminem Wynagradzania podstawą do wnioskowania o nagrodę jest spełnienie przez pracowników, w tym kadrę kierowniczą, odpowiednich kryteriów, m.in. pracę wykraczającą poza regulaminowe obowiązki czy czas pracy.

Premia uznaniowa, ale bez dyskryminacji Premia uznaniowa, ale bez dyskryminacji

W ubiegłym roku wszystkim pracownikom (za wyjątkiem tych przebywających na dłuższych zwolnieniach) Urzędu Miejskiego w Gdańsku wypłacono też dodatek inflacyjny. Dodatek inflacyjny dotyczył dwóch miesięcy- września i października 2022 r. - i wynosił po 1 tys. zł brutto.

Nagrody dostało nie tylko kierownictwo, ale też szeregowi urzędnicy. Nagrody dostało nie tylko kierownictwo, ale też szeregowi urzędnicy.

Wszyscy urzędnicy dostali podwyżki od tego roku



Od początku tego roku o 500 zł brutto, czyli ok. 340 zł netto, wzrosło wynagrodzenie zasadnicze wszystkich pracowników Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Miejsca

Opinie (493) ponad 50 zablokowanych

  • Tratatata, a za goryli kto płaci?

    Bo chyba nie z pensji jej Dobroczynności?

    • 8 0

  • Tak, lwy dostają lwią wypłatę i lwią premię. (1)

    Tak jakby im było mało.
    Natomiast szeregowi pracownicy, ci z linii frontu, bezpośrednio stykający się z klientem, dostają nikły procent tego co bierze czapa.
    Przy czym za nieudolne decyzje podejmowane przez tych z czapy, po łbach dostają ci najniżej opłacani pracownicy.
    Rękoma tych ludzi wszystko jest wyrabiane, zbierają opiernicz za decyzje podejmowane przez przełożonych którzy spijają śmietankę i zbierają najlepsze wisionki na torcie.
    Natomiast ci szarzy pracownicy nie tylko dostają opiernicz od ludzi, ale jeszcze od ludzi z czapy jeśli ktokolwiek z tych obsługiwanych ludzi spróbuje do kogoś z tej czapy dotrzeć i zakłócić cenny czas, który można zawsze spożytkować inaczej, zasiadając w radach nadzorczych oraz w liczeniu zysków i szukania ofert zagranicznych wycieczek all inclusive.
    Szarak jak nawet dostanie jakieś pieniądze, to i tak po odjęciu podatków, ma jedynie grosze z tego co mają ci wszyscy którzy siedzą na górze i od wszystkiego umywają ręce. Wygląda to tak jak proporcja tego co zjada panisko a służba - wyrobnicy niech docenią gest szczodrego paniska, bo przecież zostawił na podłodze okruchy - weź, dziękuj i kłaniaj się, Twój pan był dla ciebie szczodry i łaskawy.
    Wiem że wiele ludzi w prywatnych firmach może nie dostaje premii, ale wiem też, że wynagrodzenie bywa wyższe.
    Oczywiście, jeśli się nie podoba zawsze można odejść gdzieś indziej, lecz chyba nie o to w tym chodzi by co chwilę zmieniać pracę, lecz by dążyć do tego by godnie zarabiać nawet tam gdzie się aktualnie pracuje.
    Niby można powiedzieć - po co tyle urzędników?
    Może i część etatów ma prawo budzić wątpliwości co do zasadności ich utrzymania w strukturach magistratu.
    Jednak stanowiska nie biorą się też znikąd.
    Pracujący tam ludzie, to tacy sami "Kowalscy" jak my wszyscy. Wbrew powszechnemu przekonaniu, nie każdy pracownik znalazł tam etat za jajka czy kurę ze wsi, i nie oznacza to też miejsca jako przechowalnię czy ochronkę dla resortowych dzieci.
    To nie ten poziom zarobkowania.

    • 12 4

    • po "wiem" powinien być przecinek, a tak to 100/100

      • 1 1

  • Dużo ludzi to dużo wyszlo na nagrody

    • 4 1

  • milion samochodow elektrycznych od pinokia (1)

    to gdzie?

    • 4 7

    • Ciekawe kto ci płaci za te wyliczanki?

      • 1 2

  • Dosc wysokie....

    Dosc wysokie te premie jak na ogolna sytuacje i powszechne zubozenie w naszym kraju! A czym szczegolnym pracownicy UM w Gdansku zasluzyli sobie na takie prezenty? Moze nalezaloby najpierw przeprowadzic sondaz wsrod mieszkancow/interesantow, jak oceniaja prace tychze urzednikow?

    • 14 4

  • ja to czytam jako ostatnie POdrygi i skok na hajs, bo to ostatnia kadencja tych miernot. (1)

    • 12 2

    • Dlatego pisuary wille sobie kupują za publiczne pieniądze?

      Ministrant edukacji

      • 3 1

  • Panowie z PIS, debata sie udala, dobrze poprowadzona. Teraz moje pytanie, dlaczego nie ma wniosku o odwolanie p. Borawskiego, przeciez to kompromitacja, on to firmuje i w dodatku jest w radzie nadzorczej firmy, to jest dno moralne.

    • 3 5

  • Darmozjady i id... sami sobie daja nagrody z publicznych pieniedzy!!! Szczy glupoty i bezczelnosc lewel 10!

    • 4 1

  • Piotr Borawski jest w spóce z falą , pytam .

    • 5 0

  • no brawo, należy się wam za "ciężką" pracę...

    • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane