• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

A jednak strajk?

Marcin Józefowicz
18 grudnia 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Czy dojdzie do strajku kolejarzy na Pomorzu? Wszystko wskazuje na to, że tak. Fiaskiem zakończyły się wczoraj rozmowy związkowców z kolejowej Solidarności z przedstawicielami spółki PKP Przewozy Regionalne. Jak mówi przewodniczący pomorskiej sekcji związku, Wojciech Lipiński - Solidarność rozważa teraz formę protestu - jedną z form którą mogę wymienić to jest blokada torów. Możemy też przystąpić do tzw. strajku kroczącego, co oznacza, że na niektórych liniach kolejarze przestaną pracować, ale może też dojdzie do tego, że przystąpimy do strajku generalnego.

Dwunastego grudnia na Pomorzu wszedł w życie nowy rozkład jazdy pociągów. Nie uwzględniono w nim czternastu połączeń, a siedem tras skrócono. Związkowcy domagają się przywrócenia likwidowanych linii w dawnym kształcie.

Pomorski Urząd Marszałkowski przewidział dofinansowanie przewozów regionalnych kwotą ponad 31 milionów złotych. Przewozy regionalne potrzebują na ten cel 61 milionów. W tej sytuacji nie wystarczy pieniędzy na utrzymanie wszystkich połączeń. Na to nie zgadzają się kolejarze i dlatego grożą strajkiem. Obawiają się ponadto zwolnień. Pracę może stracić kilkudziesięciu pracowników PKP. To jednak nie wszysko, zwolnieni mogą też być mieszkańcy Pomorza, którzy przez zlikwidowane pociągi, nie będą mieli czym dojechać do pracy. Kiedy dojdzie do protestu kolejarzy i jak będą strajkować na razie nie wiadomo. Wojciech Lipiński zapewnia jednak, że Solidarność to związek, który nie utrudnia życia chrześcijanom w czasie świąt.
Hit FMMarcin Józefowicz

Opinie (75)

  • pkp - moja opinia

    Tak sie zastanawiam. I wymyslilem cos takiego. Niech bedzie strajk generalny na kolei. Trudno. Musimy przezyc 2-3 tyg. (jako spoleczenstwo) i udowodnic cieplym klucha z PKP, ze nic sie nie stalo... Wtedy KTOS przerenderuje towarzystwo w PKP, zwolni sie 50% kolesi (co uczestniczyli w strajku), zdelegalizuje sie zakladowe oragelle solidarnosci, wywali sie gore i moze cos zacznie sie dziac.
    Najgorsze jest to, ze taka SKM (podobno) przynosi zyski, ale chlopaki w imię solidarności zwiazkowej odetna im prad i kolejki nie beda jezdzic. Ale co tam. Wszystko da sie obejsc. Wiec nie wiem. Mam jeszcze 2 tygodnie niewykorzystaniego urlopu. PKP - czekam na wasz ruch (a raczej bezruch)!

    • 0 0

  • KARUZELA, KARUZELA W GDAŃSKU CO NIEDZIELA

    A świstak siedzi i zawija.!!!

    Z PiS do LPR, z LPR do PiS
    18.12.2004 16:43
    Wicemarszałek sejmiku pomorskiego 38-letni Jacek Kurski, wyrzucony z Ligi Polskich Rodzin, ponownie wstąpił do Prawa i Sprawiedliwości. Dwa lata temu odchodząc z PiS krytykował on władze tego ugrupowania za brak politycznej konsekwencji.

    Obie decyzje dotyczące Kurskiego zapadły wczoraj. Jak powiedział dzisiaj lider pomorskiego LPR, poseł Robert Strąk, powodem wykluczenia Kurskiego z szeregów ugrupowania było m.in. "atakowanie przez niego polityków LPR w prasie" oraz "deprecjonowanie wyników partii w referendum unijnym".

    - Przyjęliśmy Jacka Kurskiego do partii jak syna marnotrawnego. Przyznał się do błędu, jakim było wcześniej jego odejście z PiS - powiedział w sobotę PAP rzecznik prasowy klubu parlamentarnego PiS, Konrad Ciesiołkiewicz.

    Kurski był już członkiem PiS do jesieni 2002 r., kiedy to został kandydatem LPR na prezydenta Gdańska. Z poparciem 8,53 proc. uzyskał czwarty wynik. Ostatecznie został radnym LPR w sejmiku pomorskim.

    "Przestałem po prostu rozumieć politykę PiS, szczególnie na Pomorzu. Nie pojmuję, jak można bić się ze skorumpowanym, fatalnym układem trawiącym Warszawę, a jednocześnie popierać identyczny układ rządzący w Gdańsku, Gdyni, Sopocie i na Pomorzu" - tak tłumaczył wówczas Kurski swoje odejście z PiS i podjęcie współpracy z LPR.

    Po ostatnich wyborach samorządowych, kiedy w sejmiku pomorskim zaczęła powstawać koalicja rządząca Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości, liderzy obu tych ugrupowań nie wykluczali sojuszu z LPR, ale bez Kurskiego. - Jacek Kurski ze swoimi działaniami jest osobą całkowicie skompromitowaną. My wykazaliśmy wobec niego maksimum dobrej woli. I to nie jest partner do jakiejkolwiek rozmowy, to trzeba sobie jasno powiedzieć - mówił wtedy lider PiS Lech Kaczyński.

    W 2001 r. Kurski jako wiceprezes ZChN został wykluczony z tej partii. Zarządowi ZChN nie spodobały się "metody walki politycznej" Kurskiego, które określono mianem "gangsterstwa politycznego". Kurski twierdził natomiast, że to on sam zrezygnował z dalszej działalności w partii. Wcześniej był on politykiem Ruchu Odbudowy Polski oraz współtworzył medialną stronę kampanii wyborczej Porozumienia Centrum.

    (PAP)
    PiS- iory odniosły znowu sukces. Jeden CZŁONEK więcej.!!!

    • 0 0

  • Błagam tylko nie strajk!!!

    Czy my nie możemy żyć w cywilizowanym kraju...

    • 0 0

  • a zatem??
    wojna??
    bitwa o tory?? jak janek krasicki nocą wyjdziemy na tory z jednym kluczem
    tylko ten michu łamistrajk niepokoi mnie, że go tu nie widze, ale słyszałem, że łamistrajków PKP skoszarowała w bursie pielegniarek i położnych...

    • 0 0

  • Jak wstrzymają pociągi to klnę się na chmurki na niebie, że wezmę z domu jajko i zmarnuję je na pierwszej napotkanej grupie kolejarzy. Do czego wszystkich zresztą nawołuję, pozdrawiam.

    • 0 0

  • howgh
    kosy na sztorc kapusiów na kapusniak taką zupe dla donosicieli
    hela naczynia
    co brudne co brudne? idx pan do domu zona panu umyje
    znalazł sie inteligent w okularach duzo mi zrobisz ksiązke zyczeń? prosze bardzo! tylko wyraxnie! drukowanymi:)
    dużo sie boje wdowa jestem meża mi wojne tramwaj przejechał....

    • 0 0

  • PiSuar i muzeum

    PiS przyjął Kurskiego z prostej przyczyny - ma znane na tutejszym terenie nazwisko i w kolejnych wyborach tłuszcza zagłosuje bezmyślnie na to biedactwo , a więc jeden poseł więcej.
    Co do nieboszczki Solidarności , to po kilkuletnim odstawieniu od cycka znów odżyły ciągotki do władzy. W końcu trzeba spłacić kredyty zaciągnięte w okresie rządów AWS w bankach na zakup np. willi w Matemblewie , a z obecnych etacików ciężko z tym idzie. Nie każdy ma takie szczęście jak Maryjan by wylądować na bocznicy z kilkutysięczną pensyjką w euro.
    Dla kolejarzy to typowe - strajki przed świętami , dla górników też dobry okres - idą mrozy.
    Do obu tych molochów dopłacamy , jak to ładnie ujął Kazik w piosence o ojcu - " nic nie robiąc całe życie mniejszą by on czynił szkodę "
    He,he,he a miało być normalnie .

    • 0 0

  • Gallux, a co w tym śmiesznego? To chyba logiczne, że skomunikowanie pociągów z MZK i PKS bardzo by pomogło, jo?

    A jeśli chodzi o tego Kurskiego, to chyba trzeba być już mega ^&$^&^&^&$&^$ i *%&#$%^%^ i &*^#!@* i nawet @#$^%^%%$%^, żeby zostać wywalonym z LPRu. Ciekawe ile w PISie wytrzyma? Pewnie najwyżej tydzień i znowu się przefarbuje.
    TAKICH KLIENTÓW NIE LUBIMY!

    • 0 0

  • śmieszy mnie to z jednej prostej przyczyny
    to sa mrzonki człowieka, któremu bardzo ładnie wychodzi na papierze gorzej w zyciu
    jednemu pasuje odjazd autobusu bo przyjechał z kierunku gdańska a temu z gdyni ucieknie
    to normalne że sie stoi czeka przesiada
    zawsze są jeszcze ajerpolonie riksze i złotówy

    • 0 0

  • O ile z MZK to faktycznie trudno, to PKS można skomunikować z pociągiem. Przecież w takich pierdziszewach jak Laskowice Pomorskie czy Pelplin jest to do zrobienia. W większych miastach, z których odjeżdża bardzo dużo autobusów niestety jest to już trudniejsze.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane