- 1 Co kryje piasek sopockiej plaży? (48 opinii)
- 2 Sami złapali złodzieja katalizatorów (125 opinii)
- 3 Kiedy deszcz bywa groźny? (67 opinii)
- 4 Straciła 6 tys. zł, myśląc, że pomaga przyjaciółce (155 opinii)
- 5 Ruszyła budowa przejścia przy dworcu (259 opinii)
- 6 Do tego nie służą światła awaryjne (161 opinii)
- Ten teren znjduje się w chyba najbardziej prestiżowym miejscu Gdyni - mówi Bogusław Stasiak, wiceprezydent Gdyni. - Latem zeszłego roku podjęliśmy decyzję, że to ostatni sezon, w którym Holliday Park funkcjonuje i czas zastąpić tę prowizorkę funkcją żeglarską. Całość nie bardzo pasowała do tego miejsca, przypominając raczej tymczasowe, jarmarczne obiekty.
Teren, na którym jeszcze stoją obiekty Holliday Parku należy częściowo do gminy, a częściowo jest w wieczystej dzierżawie Polskiego Związku Żeglarskiego. Obie te instytucje porozumiały się w sprawie przyszłego zagospodarowania tego obszaru - mają tam powstać między innymi obiekty z prawdziwego zdarzenia dla żeglarzy, być może również hotel. Właściciele wesołego miasteczka zostali o planach powiadomieni i z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem poproszeni o zlikwidowanie interesu do końca maja (obowiązująca ich umowa pozwala na wypowiedzenie jej w każdym momencie).
- Kilka obiektów zostało usuniętych, reszta jednak ku naszemu zaskoczeniu i rozczarowaniu działa dalej - mówi Bogusław Stasiak. - Stwierdziliśmy, że Holliday Park nie wykonuje żadnych realnych działań w celu usunięcia się z tego terenu mimo naszych wielokrotnych upomnień. Tym samym czas negocjacji dobiegł końca, skierowaliśmy sprawę do sądu. Panowie, którzy prowadzą tę firmę potkaktowali nas z dużym lekceważeniem uznając, że nasze plany są dla nich świstkiem papieru.
Z niemieckimi właścicielami wesołego miasteczka niestety nie udało się nam skontaktować. Pracownicy o całym sporze z gminą nic nie wiedzą.
- Sprawa jest w sądzie? Nic mi o tym nie wiadomo - mówią. - Szef jest w Niemczech i to właściwie wszystko, co można powiedzieć.
Miasto zamierza działać twardo, choć w granicach prawa.
- Na pewno wystawimy rachunek za bezprawne zajmowanie terenu i wszelkie działania, jakie będziemy musieli podjąć by go odzyskać - mówi Bogusław Stasiak. - Jeśli nie da się przemówić do sumienia, to może poskutkuje przemówienie do kieszeni. Chciałbym też przestrzec wszystkie osoby pracujące w Holliday Parku lub z ta firmą współpracujące, że to przedsięwzięcie wątpliwe i za chwilę może się okazać, że w wyniku procesów sądowych ta firma może utracić płynność finansową. Cała ta sytuacja świadczy o rzetelności tych panów, którzy sami wystawiają sobie w ten sposób opinię, a przy okazji i innym niemieckim inwestorom, którzy niczym nie zawinili. Będziemy się starali się na nich wpłynąć również przez niemiecki samorząd gospodarczy.
Na razie nie mają czego się obawiać właściciele licznych lokali gastronomicznych, niejako "przytulonych" do wesołego miasteczka. Spokojnie mogą działać przynajmniej do końca roku.
- Nawet po tym czasie niekoniecznie będą musiały zniknąć, gdyż w niektórych lokalach naprawdę odbywają się bardzo ciekawe imprezy i koncerty, z których korzysta wielu mieszkańców Gdyni - deklaruje Bogusław Stasiak. - Niektóre obiekty trzeba będzie może trochę "ucywilizować".
Opinie (51)
-
2004-06-09 10:28
graciarnia
Wywieżć tą badziewie jak najszybciej.Stan techniczny i sam sprzęt nadaje się co najwyzej do uswietnienia odpustu w Parzęczewie a nie w tzw Miescie Europy!
- 0 0
-
2004-06-09 10:54
"- Na pewno wystawimy rachunek za bezprawne zajmowanie terenu i wszelkie działania, jakie będziemy musieli podjąć by go odzyskać "
zapewne tak samo skutecznie jak wyegzekwowanie opuszczenia terenu
wystawiajcie na berdyczów:))- 0 0
-
2004-06-09 11:04
Ten Cricoland juz powien byc dawno zlikwidowany
I tu ja MAG (!) po raz pierwszy chyba na tym portalu ostro zganie moje miasto za trzymanie czegos co moze sobie stac w Kaliningradzie, ale nie w szanujacym sie europejskim miescie, jakim jest Gdynia. Kyliks ma raceje, te wesole miasteczka Cricolandy to jest zwykle dziadostwo, ktore szkodzi nie tylko doroslym Gdynianom muszacym na to paskudztwo patrzec, ale i dzieciakom, dla ktorych jazda na takiej karuzeli moze sie skonczyc tragicznie. Ja gdybym mial dziecko, za zadne skarby bym je tam nie puscil. Czas wywalic ten syf! I jeszcze mala pochwala dla Gdanska, w ktorym byl tez ten paskudny Cricoland, ale powiedzieli BASTA i juz go nie ma! Zreszta, z tego co pamietam, to w tamtym lunaparku zdarzylo sie kilka nieciekawych wypadkow i pomyslec, ze do dzis czesc tamtego z Gdanska sprzetu dziala w Gdyni :(
- 0 0
-
2004-06-09 11:25
skoro to złomowisko przy Realu jest lepsze... to nawet sobie nie moge wyobrazić jak to w Gdyni wygląda?
z drugiej strony - likwidowanie karuzeli tuż przed wakacjami faktycznie może właścicielowi nie pasować.
Myślę, że wrzesień byłby bardziej odpowiednim czasem na rozpoczęcie takiej walki.- 0 0
-
2004-06-09 11:28
alex
Pamietasz dawny Cricoland w Gdansku? Ten lunapark jest wprost identycznie syfny. Na Przymorzu wesolego miasteczka nie widzialem, ale wydaje mi sie, ze w Polsce nie ma juz wiekszego badziewia od tego co stoi na Skwerze Kosciuszki :(
- 0 0
-
2004-06-09 11:33
Mag,
pamietam ... że byłam tam raz i nigdy więcej :P
a i ten raz tylko dlatego że znajoma z daleka przyjechała i chciała to zobaczyć od środka
strach się bać, tu już nie chodzi o adreanlinę wynikającą z bujania w gigantyczniej huśtawce, ale raczej "urwie się czy się nie urwie?"- 0 0
-
2004-06-09 11:37
nareszcie panowie
bardzo slusznie w koncu ktoś pomyślał aby ten metalowy śmietnik , jakim jest ta karuzela, zlikwidować.Po pierwsze wygląda obskórnie nie jest tak do konca bezpieczna bo od wielu lat nikt tam nawet palcem nie ruszył aby ja odświeżyć , ulepszyć ,no i oczywiscie nic nie wnosi dla miasta a tymbardziej dla naszych pociech .Pomysł aby tam zorganizować bazę dla żeglarzy uważam za genialny i trafiony .To my jako żeglarze przynosimy dumę naszeme miastu .To Gdynia jest przecież ZEGLARSKĄ STOLICĄ POLSKI
- 0 0
-
2004-06-09 11:46
panowie prezydenci sopotu i gdyni twardo i jak dotąd bezskutecznie obstaja przy hali stulecia
wiadomo pomnik władzuni
kaski w różne studia i aneksy do studiów poszło na pare milinów a hali ......wiadomo:)
czemu nie wystawią wspólnie konkretu w stylu "Tivoli"??
w sopockich albo oliwskich lasach może obok ZOO
aglomeracja, że ho ho a imprezki jak za króla ćwieczka
cyrk "arena" przyjechał....
gdynia ma chociaż "błyskawice"
jak coś obróci sie działa na szkopski wraży krikUland i wygarnie jak w 1939 całą salwą
tzn w 1917:)- 0 0
-
2004-06-09 11:47
korrrrekta
panowie prezydenci gdańska i sopotu:)
aj em sorry- 0 0
-
2004-06-09 11:51
I'm sorry
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.