• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

A obiecywali pracę..

(TG)
12 września 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Pomorscy policjanci ujęli kolejnych pedofilów. Zatrzymani mężczyźni mają 39 i 29 lat. Ich ofiary mają po 12 lat. Wykorzystywali je pod pretekstem pracy. Dziewczynka starszemu mężczyźnie miała sprzątać mieszkanie, a chłopiec 29-letniemu sprawcy - roznosić ulotki. Starszy został już aresztowany, młodszy najpewniej trafi dziś do więzienia. Od początku roku pomorska policja zanotowała 105 czynów lubieżnych.

Pierwszy przypadek został zgłoszony policji w ubiegłym tygodniu, jednak dopiero wczoraj ujawniony mediom. Dotyczył 12-letniej dziewczynki, która chciała zarobić trochę pieniędzy przy sprzątaniu. Zgodziła się pracować dla 39-letniego mężczyzny, sprzątać jego mieszkanie. Niczego nie obawiała się, gdyż znała go z widzenia.

- Po posprzątaniu mężczyzna przytrzymał dziewczynkę w domu - poinformowała nadkom. Gabriela Sikora, rzecznik prasowy pomorskiego komendanta wojewódzkiego policji w Gdańsku. - Kazał jej się rozebrać, a następnie wykorzystał seksualnie. Policję powiadomiła o zdarzeniu matka dziewczynki.

Mężczyzna został już aresztowany. Być może do aresztu trafi też 29-letni pedofil, który miesiąc temu poprzez Internet nawiązał kontakt z 12-letnim chłopcem, proponując mu spotkanie w sprawie pracy.

- Chłopiec poszedł we wskazane miejsce i na początku miał roznosić ulotki reklamujące jego firmę - stwierdziła nadkom. G. Sikora. - Potem mężczyzna zaproponował chłopcu robienie zdjęć nago w różnych pozycjach. Zdobywał zaufanie nastolatka i rozszerzał swoje propozycje - zaczął go obmacywać, głaskać, a ostatniego dnia pobytu zgwałcił go i zmuszał do stosunku oralnego.

Matka chłopca zorientowała się, że chłopiec ma pieniądze, kupował rzeczy, na które nie było go stać. Kłamał jej, że pieniądze zarabia, bo roznosi ulotki. Jednak jego 17-letni brat także nie miał żadnych wątpliwości, że młodszy brat dziwnie się zachowuje. Ustalił więc szybko z kim utrzymuje regularny kontakt. Takim sposobem o pedofilu dowiedziała się policja, której udało się go zatrzymać.

- Ze względu na dobro dzieci nie ujawniamy miejsc obu zdarzeń - tłumaczy rzeczniczka pomorskiej policji. - Naszym celem jest ostrzeżenie dzieci przed zawieraniem znajomości i zwrócenie uwagi rodziców na ten problem.

Policja radzi, aby rodzice interesowali się, co robią ich pociechy "myszkujące" w Internecie, w szczególności z kim nawiązują kontakty, gdzie wychodzą i dlaczego długo nie powracają. A jeśli mają pieniądze, to skąd.

Policja pomorska od początku roku stwierdziła aż 105 czynów lubieżnych, z tego wykryła sprawców 94. Odnotowała także 4 przypadki wykorzystania seksualnego dzieci upośledzonych umysłowo, a 9 - z udziałem nieletnich w pornografii.
Głos Wybrzeża(TG)

Opinie (141)

  • Tak, nie tylko wychowywać ale i chronić!
    Taka jest rola rodziców.

    A zboczeńców - wykastrować i na czole wytwtuować znaczek żeby z daleka było wiadomo z kom się ma do czynienia!!!

    • 0 0

  • miało być - wytatuować ;)

    • 0 0

  • Niewinne ofiary

    Duzo sie mowi o tych przestepcach ale czy te male ofiary
    sa otoczone opieka lekarska? Mam na mysli psychologa ?
    Przeciez takie przezycie trzeba psychicznie dobrze przepracowac i to pod obserwacja psychologa.Przeciez pozostawienie dzieci po takim przezyciu moze miec fatalne skutki na przyszlosc. Takie uslugi lekarskie powinna zabezpieczyc sluzba zdrowia ma sie rozumiec bezplatnie z tytulu ochrony ofiar gwaltu.Czy cos takiego wogole istnieje?

    • 0 0

  • tu też ważne jest SPOŁECZEŃSTWO OBYWATELSKIE
    ono umie się bronić nawet wbrew oficjalnemu stanowisku władzy
    można portrety pedofili rozwiesić opublikować w prasie ITD
    ale
    KTO TO ZROBI???
    w pojedynke niezorganizowani popyskujemy sobie i spoko
    do nastepnego razu

    • 0 0

  • Czytałam o aferze w "Poznańskich słowikach" jak jeden z poszkodowanych (już teraz starszy) opowiadał jak powiedział rodzicom co wyprawia ich opiekun. Rodzice najpierw poszli wyjaśnić sprawę do opiekuna a potem po rozmowie z nim sprali dzieciaka za gadanie głupot!
    Aż trudno uwierzyć że to tyle lat trwało i dopiero wypłynęło. Tyle dzieci tam było,(na pewno niektóre wspominały o dziwnych zachowaniach) a rodzice po prostu mieli chore ambicje i siedzieli cicho, nie przyjmując do wiadomości że coś może być nie tak.

    • 0 0

  • No to sie zorganizujmy

    Przecie nas tu sporo :))

    • 0 0

  • poznańskie słowiki to osobny rozdział:)
    sopocki słowik też w tym roku jakiś dziwny był:)
    jedyną rzeczą jaką możemy zrobić sami to chronić dzieciaki
    nawet te obce, obserwować swoje otoczenie, słuchac co mówią dzieci.....
    znamy dzieci sąsiadów itp czujności i ostrożności nigdy za wiele
    lepiej sie czasem wygłupić jak boleśnie zdziwić

    • 0 0

  • Podobno kastracja wcale nie pomaga. Czytałam o przypadkach, gdy wykastrowany gwalciciel wychodził na wolnosć. Gwałcił nadal, posługując się np. butelką. Chęć gwałtu byla w jego psychice, nie w przyrządach, które mu wycięto. Dlatego pedofili i gwałcicieli należałoby trwale separować od społeczeństwa.

    • 0 0

  • Tatanka

    może być wytwtuować
    jeśli to będzie bardziej bolesne ;)

    • 0 0

  • mama

    ;))

    Wszystko jedno,
    byle boleśnie odczuł że robi źle!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane