• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

ASP broni swoich racji: "Bez ślubowania nie ma studiowania"

Elżbieta Michalak
25 października 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Nie skreślamy pana Grzegorza, ale by studiować u nas musi podpisać ślubowanie - tłumaczyły władze ASP na specjalnie zwołanej konferencji prasowej. Nie skreślamy pana Grzegorza, ale by studiować u nas musi podpisać ślubowanie - tłumaczyły władze ASP na specjalnie zwołanej konferencji prasowej.

Akademia Sztuk Pięknych w Gdańsku nie chce zmienić stanowiska w sprawie mężczyzny, który zdał egzamin na studia, odmówił podpisania ślubowania i ostatecznie na studia nie został przyjęty.



Kto ma rację w tym sporze?

O tej sprawie pisaliśmy dwa dni temu. Grzegorz Gilewicz brał udział w rekrutacji na Wydział Grafiki gdańskiej ASP. Egzamin zdał bardzo dobrze, miał czwarty wynik spośród wszystkich kandydatów.

Ale studentem nie został, bo nie chciał podpisać ślubowania, w którym deklaruje się m.in. wierność ideałom humanizmu i demokracji. Niedoszły student twierdzi, że od demokracji woli monarchię konstytucyjną, a w humanizmie przeszkadza mu negacja poznawania świata przez wiarę. Poprosił o minimalną zmianę treści ślubowania, ale uczelnia mu odmówiła. I zagroziła: bez ślubowania nie będzie studiowania.

Gdy sprawę opisały media, władze ASP nabrały wody w usta. Oficjalne stanowisko przedstawiły po dwóch dniach. Okazuje się, że zdania nie zmieniły.

- Pan Gilewicz nie dopełnił zobowiązań zapisanych w statucie uczelni, więc zgodnie z prawem nie może zostać studentem naszej uczelni - mówił Robert Bernisz, kanclerz ds. technicznych ASP.

Bo zgodnie ze statutem uczelni samo przyjęcie na studia nie oznacza nabycia praw studenta. Aby je otrzymać należy dopełnić kilku warunków: odebrać indeks, złożyć ślubowanie i w przypadku studiów niestacjonarnych - podpisać umowę. Jeżeli niespełnione zostanie któreś z tych warunków, uczelnia ma prawo skreślić daną osobę z listy studentów.

A Grzegorz Gilewicz ślubowania nie złożył.

- Taka osoba nie nabywa prawa studenta, mimo że została przyjęta na studia - tłumaczył Jarosław Szymański, prorektor ds. kształcenia i spraw studenckich w ASP w Gdańsku. - Nie mogliśmy też się zgodzić na zmianę tekstu ślubowania. To może zrobić jedynie senat.

Tekst ślubowania był ostatnio modyfikowany w 2006 roku, ale w tym roku ponownie przedłużono jego ważność. Zdecydował o tym senat uczelni, ale kierował się głosami pracowników uczelni, a także studentów.

- Posiedzenie senatu odbyło się w lutym. Studenci, a także kandydaci na studia mogli zgłaszać swoje uwagi do treści ślubowania. Poinformowaliśmy o tym studentów, nikt nie miał zastrzeżeń do zaproponowanej treści - tłumaczy Monika Adamczyk z Uczelnianej Rady Samorządu Studentów ASP w Gdańsku. - Pan Gilewicz również mógł zgłosić do niej swoje uwagi. Przedstawilibyśmy wówczas propozycję podczas obrad senatu i zostałaby ona poddana publicznemu głosowaniu - dodała.

Podczas uczelnianej konferencji dyskutowano także o wartościach, które zanegował kandydat na studenta.

- Część osób nie rozumie niestety sformułowań dotyczących ideałów humanizmu, a samo słowo "humanizm" ma nie najlepszą przeszłość - mówił prof. Piotr Kawiecki z ASP w Gdańsku. - Podstawowym jego założeniem jest godność, czyli tolerancja, a pan Gilewicz nie chciałby być tolerancyjny - dodał.

Na razie Grzegorz Gilewicz nie został skreślony z listy studentów. Choć wciąż nie podpisał ślubowania i nie uiścił opłaty za przyjecie na studia i nie stawił się na zajęciach, władze ASP deklarują, że wciąż może on zostać studentem uczelni.

- Dajemy mu szansę - wyjaśnia Ludmiła Ostrogórska, rektor ASP. - Dopiero jeśli nie pojawi się na następnych zajęciach, które odbywają się 26-28 października, nie zostanie zakwalifikowany jako student. Jeżeli zostanie zakwalifikowany, to aby stać się pełnoprawnym studentem musi podpisać umowę i złożyć ślubowanie - dodała.
Elżbieta Michalak

Miejsca

  • ASP Gdańsk, Targ Węglowy 6

Opinie (350) ponad 10 zablokowanych

  • ja się zgadzam (1)

    a ja nie
    mi się wydaje a mi nie...
    Pogadaliście na temat o którym nie macie pojęcia, pisząc słowa, które w waszych wypocinach brzmią jak żart.
    Przemyślenia zostawcie tym nielicznym, którym chciało się rozwijać swój intelekt.
    Słuchać ich zapewne nie będziecie bo to jacyś dziwacy a Wy swoje wiecie.
    Powodzenia "elitarne" umysły.
    Także w pracy zawodowej, gdzie znowu pomylicie efekt z jego opisem dziwiąc się niedocenianiu Waszej lotności.

    • 2 2

    • w Polsce nie ma takiego Mózgu

      który mógł by być autorytetem. chyba żeby jakiś domorosły ukryty ? może kolega ? niedoceniony

      • 0 0

  • w samym fakcie uroczystej imatrykulacji i ślubowania nic złego nie widzę (1)

    Podoba mi się treść ślubowania na UJ i ASP w Krakowie, w prostych słowach kondensacja wszystkiego, co dotyczy studenta, a co ma swoje rozwinięcie w innych szczegółowych przepisach uczelni. Student ma się uczyć, bo jak nie, to nie zaliczy albo opuści uczelnię, ma się zachowywać, bo jak nie, to inne konsekwencje, do komisji dyscyplinarnej włącznie.
    Analogicznie osoby pracujące podpisują umowę o pracę i cyklicznie podpisują zaktualizowany zakres obowiązków.
    Ale jeśliby pracodawca zaktualizowałby mi umowę czy zakres obowiązków o uroczystą obietnicę wierności ideałom demokracji i humanizmu (...), najpierw zrobiłabym wielkie oczy, potem dociekałabym, do czego to potrzebne, czego się ode mnie wymaga, w jaki sposób owe ideały mogę złamać i jakie za to poniosę konsekwencje.
    Dyskutujemy już od kilku dni, ja nadal nie wiem, o jakie ideały w owym sporze uczelni chodzi i w jaki sposób student może ślubowanie złamać i jakie go za to czekają konsekwencje.
    Szczególnie zaś nie pojmuję deklaracji uczelni w pierwszych zdaniach statutu (o szacunku czy nieingerowaniu w światopogląd studenta, mówiąc w skrócie).

    • 2 1

    • mówisz jak za komuny

      za komuny też tak mówiono, nie widzę nic złego za to że idę na głosowanie i popieram komuchów. Nikogo nie zabijam i nikt do mnie się nie czepia

      • 0 0

  • tolerancja (2)

    "Podstawowym jego założeniem jest godność, czyli tolerancja, a pan Gilewicz nie chciałby być tolerancyjny"

    To pan, panie Piotrze, chce być nietolerancyjny wobec p. Grzegorza, nie akceptując jego nietolerancji. Czy mylę się tym stwierdzeniem? Jeśli się mylę oznacza to że tolerancja nie dotyczy absolutnie wszystkiego, tylko wybranych spraw. Jakie to są sprawy, p. Piotrze? Może by tak je sprecyzować, dotrzeć do samego sedna? Wtedy wyjdzie na jaw jakie ma pan własne poglądy.

    P. Grzegorzowi gratuluję honoru. Gratuluję nie splamienia się demokracją i jej definicją tolerancji, tfu!
    Mam wielką nadzieję na to że coraz więcej osób będzie się świadomie odwracać od demokracji i jej funkcjonariuszy, takich jak p. Piotr.

    • 7 0

    • (1)

      nietolerancyjna jest z pewnością ASP, czy p. Grzegorz, tego nie wiem

      • 2 0

      • z czynu p. Grzegorza można wywnioskować brak tolerancji dla kilku spraw

        Z czynu p. Grzegorza wynika że nie toleruje on lojalności "ideałom" demokracji na uczelni na której chce studiować. Nie toleruje też wykluczenia wiary w Boga z poznawania świata, czyli fundamentów tzw. "humanizmu".

        Demokrata będzie próbować ten problem rozwiązać na miarę swoich nędznych ideałów. Polegnie - demokracja jest sama w sobie sprzeczna, i tego problemu (i żadnego innego) rozwiązać się na jej bazie nie da. W normalnym ustroju zaś taki problem w ogóle nie istnieje, więc nie trzeba go rozwiązywać.

        • 0 0

  • Art.32 obecnej Konstytucji RP stanowi m.in.: (5)

    "Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznum, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny." Dodam od siebie, że również np. z powodu innych poglądow politycznych

    • 7 2

    • to jest umowa nie dyskriminacja (2)

      jak się nie podoba to po co zdawał tam gdzie bedą go uczyć czegoś z czym się nie zgadza?

      • 1 3

      • 1. jest to uczelnia publiczna a nie prywatna (1)

        2. na stronie internetowej ASP (link:akty prawne) jest wyrazny zapis że młodzi artyści kształcą umiejętności i zdobywają kompetencje "...niezależnie od przyjmowanych przez nich postaw i stanowisk światopoglądowych."

        • 3 0

        • to samo zdanie jest w statucie uczelni (tym niepodważalnym akcie prawnym, którym zasłania się uczelnia)

          Pozostaje zapytać, jakie postawy i stanowiska światopoglądowe wolno przyjmować młodym artystom, skoro jedyne słuszne, to demokracja i socjalizm, pomyłka, miało być demokracja i humanizm.

          • 2 1

    • Art. 2. Konstytucji: "Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym" (1)

      Demokratycznym.
      A to jest państwowa uczelnia.

      • 0 1

      • W.

        wygoogluj jakie zasady ma demokracja i zobacz czemu nie masz racji

        • 0 1

  • zdaje się że tam w zarządzie tej uczelni to jest

    SAMO LEWACTWO...od tej ,,artystki" co to pana JEZUSA za genitalia powiesiła na krzyżu...a wiadomo to lewackie łajno to zwyczajny FASZYZM...

    • 6 0

  • Grzegorz Lato na rektora ASP!

    I wypić też potrafi!

    • 1 0

  • Jeśli mu nie pasuje to po co zdawał? (4)

    Skoro żyje w państwie demokratycznym to studiuje na demokratycznej uczelni a jak mu nie pasuje to ma wolność i niech śmiga gdzie mu się podoba.

    • 1 5

    • demokratyczna uczelnia?

      wiesz, co mówisz?

      • 3 0

    • Sprawdź sobie jak jest w kolebce współczesnej demokracji- we Francji na uczelniach (1)

      zero jakiegokolwiek ślubowania, wyśmialiby ich

      u nas- komuna, jak chcesz to sie najpierw zapisz do partii

      • 3 0

      • Szanująca się uczelnia czy szanujący się człowiek nie musi udowadniać, że nie jest wielbłądem.

        Przypuszczam, że "artyści" wpisali tą ideologię pod siebie. Jak zrobi się trochę szumu o jakąś absolwentkę, która wiesza genitalia na krzyżu czy podobną, "artyści" powiedzą, ze są demokratyczni, humanistyczni, maja poparcie w postępowej myśli całego świata i wszech wieków. Natomiast jeśli chodzi o odpowiedzialność za słowo (deklarowaną tolerancję) to nic. Dla nich trzeba być tolerancyjnym, odwrotnie to nie działa. Typowe dla lewaków.

        • 2 0

    • być wolnym

      bo jest Wolnym Polakiem

      • 0 0

  • to obłudnik chce studiować na uczelni (3)

    która będzie go uczyć tego z czym się nie zgadza. To szkoda miejsca dla takiego niech ktoś inny za nasze pieniądze studiuje tam.

    • 0 7

    • jeśli za nasze pieniądze

      to również i za jego....

      • 1 0

    • określenie obłudnik (1)

      pasuje jak ulał do studentów parlamentu studenckiego, którzy ślubując wierność ideałom demokracji (w tym tolerancji dla innych światopoglądów) głosują za niedopuszczeniem do studiowania osoby, która za demokratę i humanistę się nie uważa, jeżeli na piśmie ta osoba nie potwierdzi, że demokratą i humanistą jest.

      • 1 0

      • sugeruję delikatnie

        żeby władze uczelni wyciągnęły konsekwencje wobec przedstawicieli studentów, którzy ślubując demokrację dają taki jej praktyczny wyraz.

        • 1 0

  • brak mądrości i pokory

    Pamiętacie, żyjemy w wolnej, demokratycznej Polsce. On walczy o Prawdę. Widocznie tak został wychowany że słów nie rzuca na wiatr. Niektórych to szokuje że jeszcze uchowała się taka osoba która nie kłamie, traktuje powaznie co mówi i dotrzymuje słowa. Dzięki internetowi, już o tym się mówi we Francji, w Anglii czy USA. Znajomi mi to donoszą. Czas działa na niekorzyść ASP. Brakuje pokory dla władz ASP, żeby zamknąć ten poniżający temat i przestać się wstydzić za granicą

    • 7 0

  • Masony się uparły

    Fartuchy nienawidzą monarchii. Obrąbały głowy Karolowi II w Anglii, Ludwikowi XVI we Francji, dokonały rytualnego mordu na carze rosyjskim itd. W Polsce po kilkudziesięcioletnim demokratycznym praniu mózgu samoistnie wśród młodych pojawiają się monarchiści i to z charakterem. I ta żałosna pani rektor, firmantka. Niech żyje monarchia, precz z partyjniactwem!

    • 5 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane