- Wypowiedzi popierające zapłodnienie in vitro są żenujące - stwierdził abp Tadeusz Gocłowski.
2008-03-17 12:28
2008-03-17 12:29
Obrona embrionów przez kościół katolicki i jego popieranie broni masowej zagłady (odznaczenie Medalem Pokoju Samuela Cohena-ojca bomby neutronowej oraz goszczenie go przez Watykan) ujawniają hipokryzję i brak rzeczywistej troski o dobro społeczne
2008-03-17 12:37
a tak z ciekawości, od kiedy twoim zdaniem z embriona tworzy sie człowiek?w 10 tygodniu?
5-tym? 16-tym? czy dopiero po urodzeniu? i czym warunkujesz swoje myslenie, ze teraz człowiekiem nie jest a od tej chwili nagle sie staje?
2008-03-17 13:50
Głównym argumentem przeciw metodzie in vitro jest podwójny problem etyczny:
(1)zarodkom przypisuje się osobowość ludzką (czyli tchnięcie w nie duszy)
(2)część zarodków ginie zanim rozwiną się w płód.
Problem jest jednak rzekomy.
HIERARHOWIE najwyraźniej nie wiedzą, że ok.70% zarodków ginie podczas zapłodnienia naturalnego, więc in vitro NICZEGO tu NIE ZMIENIA.
Natomiast zgodnie z pradawnym prawem żydowskim, a także z Arystotelesem i nauczaniem św.Augustyna, dusza wnika do ciała (czyli powstaje osobowość ludzka)dopiero po 40 po zapłodnieniu.Potwierdził to Sobór Nicejski II w roku 787, stwierdzając że u mężczyzn dzieje się to 40 dni po zapłodnieniu, a u kobiet po 80 dniach.Współczesna nauka uznaje, że embrion zmienia się w płód 56 dni po zapłódnieniu.O tym chyba zapomnieli jak i o swoich wybrykach Pewnie że lepiej czymś jest zakoloryzować społeczeństwo aby odwrócić tylko uwagę.
2008-03-17 12:30
2008-03-17 12:33
Inne są, nawet były wymieniane.
2008-03-17 12:38
2008-03-17 12:32
zaproponuje , cytat z rozmowy równiez z przedstawicielm KK, jezuita o.Stanisławem Opielą.
" W kwestii finansowania in vitro biskupi zareagowali bardzo gwałtownie. Używali chyba także zbyt ostrego języka, mówiąc, że in vitro jest niegodziwe i niemoralne.
- Tak. I pewnie niepotrzebnie tak mówili. To znowu temat podrzucony przez polityków i przez media. Tutaj potrzebna jest debata, ponieważ z punktu widzenia etycznego są plusy i minusy. Samo przypomnienie zasady nic nie daje, ponieważ ludziom trzeba ułatwić rozumienie sprawy, a do tego potrzebna jest dyskusja. Byłoby idealnie, gdyby problemy typu etycznego nie stawały się elementem gry politycznej. Ale zdaję sobie sprawę, że to jest niemożliwe, bo politycy każdej opcji zawsze starają się wykorzystać Kościół. Chodzi więc o to, żeby ludzie Kościoła nie dali się zbyt łatwo manipulować politykom."
2008-03-17 12:38
Mam nadzieję, że kiedy w końcu w spokoju odejdzie pokolenie wojenne, które bardzo mocno finansuje i wspiera (gdzie te przebierańce mają sumienie od tych bidnych emerytów na tace zbierać) tę sektę, to te dziady przestaną się tak panoszyć. Poza tym, co to jest do licha, żeby kościół tak bardzo wpie.....rzał się do polityki. Jako kobieta wykształcona i światła, nie życzę sobie, żeby pod wpływem sekty kształtowało się prawo w tym kraju. Księża ŁAPY PRZY SWOICH FLETACH, dajcie żyć młodym ludziom wedle ich sumienia. NIC WAM DO TEGO!!!
2008-03-17 12:43
wykształcona i swiatła? ... o mores, o tempora!
2008-03-17 12:48
daj spokój biedaczce, której kościół żyć nie daje:D
2008-03-17 12:48
A jesli Cię to boli marny księżulku czy kleryku, to szybciutko wskakuj na stronkę :www. soczysta.pl, może Ci cisnienie opadnie i nie bedziesz musiał łaciną władać. Nie zaimponowałeś mi, co to, to nieee...
Tylko wara mi od dzieci...łapy przy sobie!
2008-03-17 12:51
z histerykiem nie dyskutuj
2008-03-17 12:53
choć spierałbym się, że to właśnie on wam zyć daje, nieroby. Bardziej stawiałbym na ludzi dobrego serca, którzy was sponsorują. Mam nadzieje, że to się wkrótce skończy, choć pewnie tak nakradliście przez te wszystkie stulecia, że przezyjecie, nawet jesli jądrowa spadnie. a żeby tych wszystkich księzy zmiotło w końcu!
2008-03-17 12:55
najgorsi sa neofici
2008-03-17 12:54
młodzi i światli będą musieli bardzo duże podatki odprowadzać na słuzbę zdrowia
2008-03-17 12:58
wolę na służbę zdrowia niz na sektę, pedofilów, nierobów i konio...napewno nie kradów ;-))
2008-03-17 13:29
Sekta (od łac. secta - kierunek, droga, postępowanie, zasady, stronnictwo, nauka, od sequi - iść za kimś, postępować, towarzyszyć lub łac. secare, sectare - odcinać, odrąbywać, odcinać się od czegoś) - pierwotnie określenie grupy wyznawców, których poglądy religijne są przez tradycyjne Kościoły uznane za niezgodne z oficjalną, dominującą doktryną. Współcześnie termin kontrowersyjny (według jego przeciwników będący elementem pseudonauki), nie uznawany przez niektórych religioznawców, używany między innymi przez chrześcijan w odniesieniu do mniejszości wyznaniowych, m.in. które oddzieliły się od macierzystej organizacji wyznaniowej i które z uwagi na stosowane przez nie metody uważają za niebezpieczne.
Sektę, według definicji encyklopedycznej, charakteryzuje zespół wybranych cech, które często uznawane są za negatywne przez oficjalne instytucje państwowe lub religijne, m. in. autorytarne sprawowanie władzy przez przywódcę sekty, traktowanie członków sekty w sposób instrumentalny przez jej kierownictwo, łączenie celów politycznych i ekonomicznych (czerpanie korzyści materialnych z działalności sekty przez wybrane osoby lub grupy osób) z celami religijnymi lub parareligijnymi, brak samokrytycyzmu, dążenie do uniezależnienia się od uznawanych przez społeczeństwo czynników kontroli (np. rodzina lub media).
paniała?
2008-03-17 13:46
Doszedłeś? To jak już doszedłeś,
znajdź jeszcze "metafora" w tym swoim mądrym słowniku Pajacu.
Paniał przenośnię "SEKTA"??
2008-03-17 13:52
i w dodatku wulgarna.jako kobiecie raczej mi za ciebie wstyd.
2008-03-17 14:33
dobre, obrończyni płci się znalazła, daj na luz, idź sobie do spowiedzi,a w niedzielę do kościółka, ja lecę do klubu w Sopocie,a Ty się za mnie pomódl, bo pewnie musisz byc miłosierna i dobroduszna...hahahaha.Pozdrawiam.
I stocz walkę z samą sobą, bo pewnie nie darzysz mnie sympatią, a jedynie współczuciem, które ja mam w nosieeee!
2008-03-17 14:44
ani sympatia ani wspólczuciem, wspólczucie blizsze jest buddyzmowi niz katolicyzmowi. powinnam pewnie darzyc cie miłosierdziem, ale az taka fajna to ja nie jestem, po prostu troche mnie smieszysz i troche obrzydzasz
2008-03-17 14:50
No widzisz, ale jednak zmuszam do ciągłej dyskusji i o to mi chodziło. Czasami trzeba być troszkę irytującym, aby poruszyć umysły miernot, wzbudzic ich smieszność a czasem obrzydzenie. Udało mi się, a więc mogę być z siebie dumna. Zadanie wykonane. A tak na marginesie, doszłaś już do tego, o co chodziło z "metaforą", bo o takie "dochodzenie" mi tu chodziło ŚWINTUSZKU. Obłudnico, hehehehe...głodnemu chleb na mysli.
2008-03-17 14:58
kaja, jak na osobe wykształcona i światła powinnas sie nauczyc prowadzic dyskusje bez inwektyw. uzywanie inwektyw swiadczy o tym ze brak ci innych argumentów.
2008-03-17 21:43
xxxx
2008-03-17 12:43
2008-03-17 12:44
Ciekawe jest to, że 80 procent tu piszących wypowiada się negatywnie o księżach i kościele. I bardzo dobrze, może to w końcu przeczyta jakiś wysłannik boski w postaci jakiegos księdza. Mnie jednak nasuwa się inne pytanie: skoro większość - zdecydowana- tak bardzo jest anyklarykowska i antykościelna, skąd do cholery pełne kościoły w niedzielę? Skąd tyle ślubów konkordatowych? Chrzcin? Nie popieram kościoła i wkurza mnie jego postępowanie, ale jeszcze bardziej wkurza mnie ludzka (polska) OBŁUDA!!!!
2008-03-17 14:22
Taka polska mentalność, jak ktoś komuś chce pomóc, to zawsze znajdzie się taki, co to potępia..Bo ludzie lubią współczuć drugiemu a nie się cieszyć jego szczęściem ...OBŁUDA< OBŁUDA-RACJA. Pozdrawiam.
2008-03-17 12:47
Nie pałam sympatią do Pani prezydentowej, ale mówiąc takie rzeczy sam jest abp żenujący
2008-03-17 12:53
kiedy przestaniecie się wtrącać w to do czego nie macie żadnego prawa!
do modlitwy i do świątyń a nie do życia i polityki,
abepe mówiąc to podPiSuje się pod największym klechą-bandziorem w tym kraju czyli sztanem-rydzykiem i jego klanem wyznawców,
wstyd panie abepe! wstyd!
2008-03-17 13:02
to dlaczego arcybiskup z taką otwartością popierał PO, która ma jasne stanowisko w tej sprawie??
Obłuda!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
