- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (172 opinie)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (356 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (69 opinii)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (72 opinie)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (131 opinii)
- 6 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (427 opinii)
Adamowicz chce trzeciej szansy
Wczoraj prezydent Gdańska oficjalnie rozpoczął swoją kampanię wyborczą. Po raz drugi w bezpośrednich wyborach będzie walczył o stanowisko prezydenta miasta.
Choć dopiero przekroczył czterdziestkę, Paweł Adamowicz ma już za sobą ponad piętnaście lat pracy w samorządzie. Zaczynał zaraz po studiach prawniczych na Uniwersytecie Gdańskim. Miał wtedy 25 lat. Po szczeblach kariery piął się szybko - przed trzydziestką został przewodniczącym Rady Miasta. W wieku 33 lat po raz pierwszy objął urząd prezydenta miasta. Był rok 1998. Przez ten czas nauczył się ważyć słowa i obecnie spektakularne wpadki - jak ta, gdy porównał gdańskich radnych SLD do funkcjonariuszy nazistowskiej NSDAP - już mu się nie zdarzają. W czasach, gdy kariery robią agresywni politycy, Adamowicz wydaje się momentami za spokojny. Czy dzięki głosom mieszkańców może zostać wybrany na prezydenta na trzecią już kadencję?
Jeśli mierzyć to jedynie realizacją niektórych zapowiedzi z poprzedniej kampanii, Adamowicz nie miałby żadnych szans. Hasło budowy hali widowiskowo-sportowej po czterech latach nadal pozostaje jedynie hasłem. To prawda, że inwestycja miała być prowadzona wspólnie z Sopotem, ale jak tłumaczyć, że budowa na dobrą sprawę w ogóle nie ruszyła? Tego nie są w stanie uzasadnić sprawni fachowcy PR, których armią otoczył się prezydent. W gruzach legł również kolejny projekt wyborczy budowy tanich mieszkań socjalnych. Miało być ich tysiąc, nie ma żadnego. Tymczasem ponad trzy tysiące osób czeka na taki lokal. W tej grupie są gdańszczanie mieszkający w budynkach grożących zawaleniem.
Urzędującego prezydenta broni za to duża skuteczność w pozyskiwaniu pieniędzy z Unii Europejskiej. W ciągu ostatnich dwóch lat kwota ta sięgnęła 720 mln zł. Dużo. Nawet Wrocław, wskazywany jako lider rozwoju, uzyskał zaledwie 500 mln złotych. To z tych pieniędzy finansowany jest m.in. remont Błędnika, Podwala Grodzkiego czy Marynarki Polskiej. Wkrótce ruszy budowa linii tramwajowej na Chełm.
Również z pieniędzy UE miasto realizuje jeden z dwóch największych projektów, jakie Polska zawdzięcza unijnym funduszom: projekt wodno-ściekowy wart pół miliarda złotych. Za cztery lata, gdy inwestycja zostanie ukończona, ma poprawić się jakość wody pitnej, a m.in. Olszynka otrzyma kanalizację.
Po latach bezskutecznych działań udało się wreszcie znaleźć inwestora dla Wyspy Spichrzów, na której w perspektywie kilku lat wyrosną apartamentowce i hotele. To oznacza nowe miejsca pracy, nie tyle jednak, ile życzyliby sobie gdańszczanie. Bo choć bezrobocie w Gdańsku wynosi niecałe 8 proc. (w tej kadencji prezydenta spadło o ponad 4 proc.) apetyty mieliśmy większe. Dlaczego wynik nie jest lepszy? Bo brakuje tak spektakularnej inwestycji, jak np. w Łodzi, gdzie amerykański Dell wybuduje fabrykę, w której zatrudni ok. 3 tys. osób. U nas pojawili się pracodawcy (Suruga Seiki, ThyssenKrupp), którzy są skłonni dać pracę nie tysiącom, a setkom ludzi.
Prezydent obiecał, że będzie "PO stronie gdańszczan" (hasło wyborcze). To nie do końca się udało. Nadal wiemy, co to znaczy spędzać wiele godzin w kolejkach do urzędniczych okienek (dowody rejestracyjne). Nie pomogły wyraźnie wydłużone godziny urzędowania czy internet, za pomocą którego można składać wnioski.
O nadmiernym spokoju Pawła Adamowicza już wspominaliśmy. Dobrze, że w najważniejszych momentach potrafił jednak twardo przeciwstawić się np. tym, którzy bili z prawa w Güntera Grassa. Szkoda, że prezydent jest twardy tylko w szczególnych przypadkach, a w innych gra na przeczekanie - afera łapówkarska z udziałem dyrektora wydziału edukacji lub skazanie za przestępstwo urzędnicze wiceprezydenta Lewny. W tym drugim przypadku prawo (niedoskonałe) zostało złamane (podobno w dobrej wierze). Nie zawsze trafną polityką kadrową Adamowicz dał jednak swoim rywalom broń do ręki i więcej niż pewne, że zostanie ona wkrótce użyta.
Trudno będzie im za to podważyć ogólne dokonania urzędującego prezydenta. Na początku jego drugiej kadencji wieszczono, że Gdańsk spadnie do drugiej ligi dużych polskich miast. Nic takiego na razie się nie stało, ale wyścig trwa. Czy Paweł Adamowicz otrzyma szansę, żeby pod jego rządami Gdańsk rozwijał się nadal? Sondaż "Gazety", z zeszłego tygodnia, daje mu poparcie 59 proc. W skali szkolnej to czwórka, na pograniczu ewentualnej drugiej tury wyborów prezydenckich.
|
Opinie (370)
-
2006-09-25 10:40
A jakie to i gdzie kible zostały zlikwidowane?
- 0 0
-
2006-09-25 10:42
Pewnie mu toj toja dmuchneli z przed klatki ma problem :(
- 0 0
-
2006-09-25 10:44
do Gdańszczanina z Grudziadza
Typowo małomiasteczkowe kompleksy. Batem to se mozesz starą gonić na wykopki albo sołtysa, ze Ci telefon na korbkie zabrał i nie masz jak z siecia się łączyć zafajdany buraku.
- 0 0
-
2006-09-25 10:45
bo widzisz galluxie
jak ludziom zaczyna brakowac argumentów rzeczowych, albo nie czytają uważnie co pisza inni , zaczynaja się zaperzać i obrażać innych.to jest najprostsze wyjscie z sytuacji,ale i najgłupsze, bo niczego nie wnosi. i to bez względu zwolenników jakiej opcji politycznej to dotyczy.NIESTETY
- 0 0
-
2006-09-25 10:46
sopocki kontrkandydat z PiS to niejaki tomczyk czy tomczak
akurat pyknąłem na TV3 gdzie się zaprezentował
nawet nadstawiłem ucha co ma mi do powiedzenia
no niestety
kiedy bąknął o wydłużeniu sezonu w sopocie zrozumiałem, że gościu nie ma żadnego programu- 0 0
-
2006-09-25 10:47
re BoNgo
Przejazd przez Jaskowke w 15 minut wcale nie swiadczy o jej droznosci. Ta ulica ma z 3km - wiec policz sobie srednia. Ostatnie 200m Jaskowki to rekord swiata w glupocie. Co paredziesiat metrow swiatla. Jaki 'madrala' to wymuslil ?
A'propos Jaskowka, kiedy wreszcie Manhattan wywiaze sie z umowy i wybuduje bezkolizyjne (podziemne??) skrzyzowanie Grunwaldzkiej z Jaskowka ? Moze tym zajal by sie 'mistrz' Adamowicz.- 0 0
-
2006-09-25 10:49
To może inaczej!jakie i gdzie nowe kible!Zostały zbudowane?
jak zwykle:(
dla Was nie sprawy merytoryczne,tylko ad personam i szukanie dziury...nie trzeba szukać:-P
Jest ich tyle,że aż nie sposób wymienić!Tak działa i rządzi Wasza Platforma Obywatelska!OD 16 lat,w Gdańsku!Kto tego nie widzi to jego problem,a ja już swoje zrobiłem !:)POpatrzę co Wy umiiicie,za piiiiniiiądze Unii!Ciekawe co będzie jak się skończa?
Nie zamierzam Wam wytykać jakie to z Was /..../szkoda słów!:(- 0 0
-
2006-09-25 10:49
racja jola racja:)
bo widzisz galluxie
jak ludziom zaczyna brakowac argumentów rzeczowych, albo nie czytają uważnie co pisza inni , zaczynaja się zaperzać i obrażać innych.to jest najprostsze wyjscie z sytuacji,ale i najgłupsze, bo niczego nie wnosi. i to bez względu zwolenników jakiej opcji politycznej to dotyczy.NIESTETY
ZADOWOLONY GDAŃSZCZANIN I GDANSK RULE
A ILEŻ TO PŁACI WAM MAGISTRAT ZA TAKI PIEKNY PR?
Autor: JOLA PŁACZKA- 0 0
-
2006-09-25 10:49
nawet gdyby był "zaklinaczem deszczów" sezonu sie nie wydłuży....poza tym nie chciałbym mieszkać w mieście gdzie sezon jest cały rok
zobaczcie co taka sytuacja zrobiła z mieszkańców zakopanego:-) podpici pazerni górale nastawieni na cyckanie gości..- 0 0
-
2006-09-25 10:51
Tak sobie to czytam
"Za oknami świta
widać że rozkwita..."
Chciałoby się rzec i widzę że jak zwykle jedność panuje i zgoda kwitnie w narodzie. Jednym płacą za narzekanie, drugim wręcz przeciwnie, eks mieszkańcy grodu naszego z Grudziądza z batami śpieszą nam na ratunek a i tak w cuglach wygra obecny prezio.
To po kiego te wybory i cały ten cyrk pytam grzecznie?- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.