- 1 Złe parkowanie nie pozwoliło posprzątać ulic (105 opinii)
- 2 Prokuratura już nie chce ścigać Nergala (233 opinie)
- 3 Czemu śmieci rozsypano obok śmieciarki? (50 opinii)
- 4 Wyciek oleju do Motławy. Wznowiono ruch (90 opinii)
- 5 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (156 opinii)
- 6 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (63 opinie)
Afera kryminalno-miłosna
47-letni marynarz (policja nie chce zdradzić jego personaliów) dopiero co zszedł z pokładu żaglowca i biesiadował przy piwie z przyjaciółmi w jednym z barów na Targu Rybnym. Był trochę podchmielony, gdy po północy z czwartku na piątek zauważył w tłumie "niesamowicie piękną kobietę". Jak zwrócić uwagę takiej pani? Musiał działać szybko, ale taktownie. Pobiegł do pobliskiego stoiska z kwiatami. Wziął do ręki najlepszy bukiet i już miał przedstawić się cud piękności, gdy okazało się, że zabrakło mu złotówki. Kwiaciarz był bardzo twardy - nie chciał opuścić ceny. Zdesperowany żeglarz wyjął z kieszeni kluczyki od samochodu i oddał je jako zastaw. Najwyraźniej wyjawił przy tym, że auto - marki opel astra - stoi w pobliżu, na ul. Wapienniczej.
- Zaraz wracam z tą złotówką - krzyknął jeszcze za siebie i pomknął za kobietą. Wrócił spóźniony, po dwudziestu minutach, ale po kwiaciarzu nie było śladu. Za chwilę przeżył szok - miejsce, gdzie powinien stać samochód żeglarza, świeciło pustką.
- Wezwał na pomoc policję - mówi nadkomisarz Danuta Wołk-Karaczewska. - Kilka minut później okazało się, że skradzione auto zostało zatrzymane przez straż miejską, bo kierowca - 21-letni kwiaciarz Jakub S. - zapomniał włączyć światła. Miał też ponad 0,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Opinie (22)
-
2005-08-07 23:42
hehehehe
a to faktycznie dziwne ze jak sie da obcemu kolesiowi kluczyki od swojego auta i da namiary na to auto, to pozniej nie ma po nim sladu :D :D :D :D ja pierdut...gdzie ludzie maja mozgi? zem sie ubawil po pachy
- 0 0
-
2005-08-07 23:47
Eee lipna historia bez zakonczenia...
Nie powiedzieli czy dal wogole kwiaty tej kobiecie i jak ona zareagowala :)
- 0 0
-
2005-08-07 23:49
TO nic, ale jak sie skończyło z ta babeczką???
Co tam samochod, czemu nie piszą co i jak się dalej działo z historia miłosną?
- 0 0
-
2005-08-08 00:07
ah faceci...
historyjka calkiem nielicha... to kolejny dowód na to, ze faceci nie myslą głowami lecz GŁÓWKAMI !!! :):):)
- 0 0
-
2005-08-08 02:51
smerfetka
tiaaa
I takie właśnie opinie wyrażają tylko te mniej atrakcyjne.
Kobiety też wolą przystojnych facetów i często godzą się na bardzo dużo, żeby takiego przy sobie np. zatrzymać :-))))
A faceci mało atrakcyjni z wywieszonym jęzorem na sam widok pięknej kobiety wyrażają np. opinię - ładna i głupia!
Eeech, czy jest coś fajniejszego niż noce spędzane z pięknymi kobietami?- 0 0
-
2005-08-08 06:49
pryska mit o marynarzach, co to w każdym porcie czekają na nich "ciepłe nóżki"....
znajomy matros bawiąc lat temu kupe w "bulaju" (ech to były czasy) zastawił z braku gotówki książeczkę marynarską, która rzeczona ks.mar. była w owych czasach jak najlepszy paszport
rodzina, kiedy wrócił do domu po upojnej nocy, na czwartym biegu z gotówką w zeMbalach pognała do knajpy i wykupiła "białko", które nie zdążyło jeszcze wyparować.....- 0 0
-
2005-08-08 08:41
Spoko - jnie
Takie auto i tej marki to tylko 1-2 tygodnie pracy marynarza na dobrej banderze... Strata niewielka więc dla Niego.
IMHO trochę debilek.- 0 0
-
2005-08-08 09:13
to się nazywa zaćmienie mózgu...
powinien nie odzyskać tego autka!tak dla zasady i postrachu dla innych! faceci myślcie czasem...!
- 0 0
-
2005-08-08 09:13
NIech sie puknie w czółko
ten żeglarz. Przecież żyjemy w kraju, gdzie krojenie blizniego jest na porządku dziennym!
- 0 0
-
2005-08-08 09:13
Wszystko dlatego że to był kwiaciarz!!!
Kwiaciarka z pewnością opuściłaby cenę!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.