- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (520 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (255 opinii)
- 3 Wstrzymany przetarg na obwodnicę Witomina (160 opinii)
- 4 3,3 mln zł dla Sopotu na zbiorniki (22 opinie)
- 5 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (104 opinie)
- 6 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (163 opinie)
Agresywne pitbule zaatakowały psa
Właściciela agresywnych pitbulli udało się zidentyfikować już w godzinę po opbulikowaniu tego nagrania.
We wtorek, 19 grudnia, ok. godz. 13 w lesie, przy ul. Dolne Migowo, dwa puszczone samopas pitbulle zaatakowały i próbowały rozszarpać suczkę rasy border collie. W obronie natychmiast stanął jej właściciel. Niestety walka ta skończyła się dla niego urazami dłoni, kolana oraz stopy. Właściciel agresywnych zwierząt podczas ataku nie interweniował, a tuż po nim oddalił się z miejsca zdarzenia.
- Wraz z grupką znajomych postanowiliśmy ewakuować cały miot - relacjonował Michał Czerkas, właściciel Lilly, na portalu zrzutka.pl zbierając pieniądze na kosztowne leczenie, kiedy u suczki wykryto agresywnie postępującego mięsaka. - Udało się znaleźć wszystkim psiakom wspaniałych właścicieli, którzy do dziś rekompensują im ten horror z "dzieciństwa". Psiaki z młodszego miotu miały tylko 5 tygodni, a czekała je 7-dniowa przeprawa do Polski.
Atak agresywnych pitbulli
Lilly znalazła kochający dom u pana Michała. We wtorek, 19 grudnia, przed godz. 13 mężczyzna wybrał się z psiakiem na rutynowy spacer po lesie w okolicy ul. Dolne Migowo, gdzie zostali zaatakowani przez dwa agresywne pitbulle.
- Wyprowadziłem Lilly na spacer. Była na smyczy - relacjonuje pan Michał. - Chwilę porozmawiałem z właścicielką innego, małego borderka i udałem się w stronę górki. Kiedy byłem na szczycie, dobiegły do nas dwa pitbulle i zaczęły atakować mi psa. Rzuciły się na Lilly, próbowały ją dusić i szarpać, więc robiłem, co mogłem, żeby ją uwolnić.
Uwaga na puszczone luzem pitbulle Gdańsk Morena (63 opinie)
Uważajcie na siebie. Jeśli macie jakąkolwiek informację prośba o kontakt z poszkodowanym (ma połamane palce): https://www.instagram.com/reel/C1CRbkvIagy/
Uważajcie na siebie. Jeśli macie jakąkolwiek informację prośba o kontakt z poszkodowanym (ma połamane palce): https://www.instagram.com/reel/C1CRbkvIagy/
Co mogło spowodować atak?
Pan Michał odniósł wrażenie, że atak nie był wywołany przypływem agresji.
- To nie wyglądało jak agresja ze strony psa - komentuje zaatakowany mężczyzna. - Te pitbulle nie wydawały z siebie dźwięku. Nie było żadnego szczekania czy warczenia. Po prostu rzuciły się na mojego psa.
Cała akcja trwała ok. 3 minuty. W końcu Lilly udało się oderwać od agresorów.
- Podniosłem ją wysoko do góry i ułożyłem na barku, więc te psy teraz już atakowały tylko mnie - opowiada dalej pan Michał. - W tym samym czasie zjawił się właściciel pitbulli. Nawoływał psy, ale one nie reagowały na jego wezwanie. W końcu udało mu się złapać jednego, chwilę później drugiego, po czym po prostu odszedł. Krzyczałem do niego, ale nie reagował. Nawet się nie odwrócił. Wtedy, trzymając cały czas psa na barku, zdecydowałem się nagrać film, aby następnie wrzucić go do sieci i zidentyfikować tego człowieka.
To nie wina psów, a ich właściciela i on powinien ponieść konsekwencje
Po zdarzeniu pan Michał niezwłocznie zabrał swoją suczkę do kliniki weterynaryjnej, gdzie udzielono jej pierwszej pomocy i zlecono kolejne badania. Potem sam pojechał do szpitala się przebadać - okazało się, że ma uszkodzoną lewą dłoń, lewe kolano oraz prawą stopę.
Film ze zdarzenia błyskawicznie rozprzestrzenił się po sieci, dzięki czemu udało się ustalić tożsamość właściciela agresywnych psów. Wiele osób skarżyło się też, że miało z nimi w przeszłości podobne doświadczenia, dlatego pan Michał nie zamierza zamiatać sprawy pod dywan.
- Z pomocą adwokata planuję złożyć zgłoszenie w tej sprawie do prokuratury - puentuje. - Tym razem to byłem ja - dobrze zbudowany, silny mężczyzna. Następnym razem to może być filigranowa kobieta bądź dziecko. Nie winię psów, bo to nie ich wina, że mają nieodpowiedzialnego właściciela. To on powinien ponieść srogie konsekwencje.
Opinie (489) ponad 20 zablokowanych
-
2023-12-21 14:57
Grabowek (4)
Codziennie przy jednostce wojskowej puszczony rodezjan, huski, Owczarek belgijski i niemiecki. Krok od tragedii
- 23 4
-
2023-12-21 22:07
Grabowe zawsze ma sztame z Chylonia
Kupujesz dom w Compton LA i nazeksz na high crime rate?? Jakby czego ty nie rozumiesz?
- 0 2
-
2023-12-22 23:38
Grabówkowy szeryfie
Doprawdy masz czelność pisać o spokojnych psach z Grabówka, ktore są solą w oku najwyraźniej chyba tylko twoim?? Może zajmij się czubem z dobermanem terroryzującym psy i ludzi . A nie, czekaj ... To chyba sam ty, we własnej osobie starasz się jeszcze zrobić nagonkę i odwrócić uwagę od swoich występów ;)
- 4 0
-
2023-12-22 23:59
Tak, 4 miesęczny husky jest strasznie niebezpieczny
- 2 0
-
2023-12-23 06:48
Bzdury
tym bardziej, ze na grabowku nikt nie ma belgijskiego
- 0 0
-
2023-12-21 14:57
Utylizować właściciela a przy okazji spojrzeć na innych "fanów" agresywnych ras
- 17 1
-
2023-12-21 14:57
Dojechać właściciela w sądzie na jak najwyższą sumę
Jak trzeba zrobić zrzutkę na adwokata, nie można odpuścić w takiej sytuacji.
- 19 2
-
2023-12-21 15:00
dlatego
ja mam gaz i nóż zawsze przy sobie. żywcem mnie i mojego psa nikt nie weźmie
- 17 1
-
2023-12-21 15:01
Oj chyba nie tak było.
Gdyby psy takie jak pitbule faktycznie chciałyby zagryźć to by zagryzły i koniec.Nie odpuściłby.A tu,że psu udało się oderwać od agresorów...od dwóch pitbuli..nie wierzę.
- 3 18
-
2023-12-21 15:01
Te pitbule to są czyjeś psiecka. (1)
Wykażcie może trochę empatii i wrażliwości...
- 4 18
-
2023-12-21 18:44
XXX
"Hitlerek" też był fajny, nie ?
- 0 0
-
2023-12-21 15:06
Mam to w glebokim powazaniu.
Noz, gaz, paralizator zawsze przy sobie.
Moje zdrowie czy zycie jak i rodziny ponad kundlem i jego wlascicielem.
Zawsze i wszedzie.
A sadzic sie mozemy po fakcie, jak sie unieszkodliwi agresora.- 14 1
-
2023-12-21 15:08
Nie ma informacji o wezwaniu Nadleśnictwa Gdańsk
Leśnicy mogą ukarać właściciela pitbuli kilku tysięcznym mandatem łącznie z postępowaniem sądowym za puszczenie psów luzem bez kagańców w lesie.
- 12 3
-
2023-12-21 15:09
Standard (2)
Psy puszczone samopasem i bez kagańców to w Gdańsku widok codzienny :-( czy naprawdę ciężko jest lepić solidnie mandaty za to? Nigdy nie widziałam żeby straż miejska lub policja cokolwiek zrobiła z takimi właścicielami, bo to ich wina. Często chodzę na spacer i boję się o mojego malutkiego pieska, bo niemal codziennie spotykamy amstafy, pit bule i inne wielkie psy, które kaganca nie mają, a właściciele twierdzą, że nie mam się czego bać... Może w końcu władze miasta, policja i straż coś zrobi z tym problemem ?! Dobrze, że nic się Panu i pieskowi nie stało. Nie miałabym żadnych skrupułów co do właściciela agresywnych psów- sąd i koniec!
- 19 1
-
2023-12-21 15:27
jak policjant zapyta, to się dowie, że to wcale nie agresywna rasa, tylko "mieszaniec"
to nic, że wszem i w okół sąsiad chwali się, że ma rasowca. Jak dzielnicowy puka do drzwi, to nagle ten rasowiec staje się kundlem!
- 3 0
-
2023-12-21 23:21
Nie zrobi
Trzeba bylo na nich nie głosować
- 0 0
-
2023-12-21 15:10
Wazne
Dlatego zawsze mam nóż przy sobie służący do obierania jabłuszka jak i gaz bo niestety d**ili coraz więcej . Zresztą uważam że ku...
- 7 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.