- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (170 opinii)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (353 opinie)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (69 opinii)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (72 opinie)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (131 opinii)
- 6 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (427 opinii)
Akcja ratownicza na morzu. Anakonda znalazła ciała dwóch rybaków
Śmigłowiec ratowniczy Marynarki Wojennej uczestniczył dzisiaj w akcji poszukiwawczej prowadzonej na Zatoce Puckiej. Poszukiwano dwóch mężczyzn, którzy nie powrócili z połowu ryb. Niestety, śmigłowiec odnalazł tylko ciała.
Rybacy wypłynęli na wody zatoki w piątek 3-metrową łodzią. Nie wrócili jednak do portu. Morskie Ratownicze Centrum Koordynacyjne zaalarmowało Marynarkę Wojenną w sobotę po południu.
- Po niespełna 20 minutach od otrzymania sygnału do akcji poszukiwawczej wystartował śmigłowiec Anakonda dyżurujący na lotnisku w Babich Dołach. Na morze wyszły również jednostki ratownicze Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa m/s Orkan z Helu oraz łódź motorowa R-12 z Gdyni - mówi kmdr ppor. Piotr Adamczak, zastępca rzecznika prasowego dowódcy MW.
Niestety, rybaków nie udało się odnaleźć żywych. - Załoga śmigłowca o godz. 13:13 odnalazła pierwsze, a po 7 minutach drugie ciało. Oba w rejonie Rybitwiej Mielizny, około 2 mile morskie, czyli 3,5 km na południowy-zachód od Kuźnicy - dodaje Adamczak.
Ciała rybaków przekazano policji.
Opinie (87) 10 zablokowanych
-
2011-11-20 09:05
(1)
Prawnik i dwóch jego kolegów wędkowało na jeziorze Caddo w Teksasie, gdy nagle nadciągnęła burza z piorunami. Większość łodzi natychmiast opuściło jezioro, ale prawnik z przyjaciółmi tego nie uczynił. Stojąc w rufie swojej aluminiowej łódki rozłożył ramiona (jak ukrzyżowany Chrystus) i wykrzyknął "No dalej Boże, wal śmiało!" Co też Bóg uczynił! Pozostali pasażerowie łódki odnieśli nieznaczne obrażenia uderzenie pioruna nieznacznie poparzyło ich twarze.
- 0 0
-
2011-11-20 22:04
na rufie kolego , na rufie
- 0 0
-
2011-11-20 11:26
Proszę nie mylić wędkarzy z rybakami - to dwie zwalczające się grupy.
- 0 1
-
2011-11-20 14:51
[*]
Mój tata jest rybakiem, zawsze dziękuje Bogu że cały wraca do portu. Znicz dla rodziny.
- 11 0
-
2011-11-21 07:56
Rybacy nie pływają na 3 m łódkach
To byli wędkarze i założę się, że gdyby wrócili to mieliby przekroczone limity dobowe złowionych ryb.
- 0 0
-
2011-11-21 09:19
Oczywiście, że to kompletny brak wyobrażni...
...by 3 metrową łódką wypływać na wzburzone wody i to w dwie osoby. Dla zabawy mam 4,2 m długości łódkę i używam jej w celach rekreacyjnych ale na taki wypad nie odważyłbym się. Często na Martwej Wiśle można spotkać wędkarzy na takich małych skorupkach, a nawet jeszcze mniejszych. Ubrani w wodery, grube ciepłe kurtki, bez kamizelek asekuracyjnych, czasami po zmierzchu bez światła. Były przypadki kiedy ciała nie można było znaleźć przez kilka dni. Będą się topili dopóki sami nie zadbają o swoje bezpieczeństwo i nie wykażą się większą wyobraźnią. Szkoda.
- 1 0
-
2011-11-21 09:56
to nie jest ratowanie ludzi
to skandal wstyd 300 osob utonelo w trojmiescie za to ktos musi odpowiadac
- 1 0
-
2011-11-21 14:11
TO NIE BYLI RYBACY !!!
Tak dla Waszej wiadomości (jak widać plotki , ploteczki robią swoje...) Była to mała łódeczka wędkarska a na niej dwaj dorośli wędkarze z pod Torunia , wypłynęli z Rewy a łódkę wiatr zniósł na drugą stronę (Pół. Helski dokładniej Kuźnica)praktycznie przy samym brzegu dryfowała do góry dnem...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.