• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Alkohol i rusztowanie

Marek Cygański
3 września 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Dwóch robotników zostało rannych w trakcie prac na rusztowaniu, w jednej z opuszczonych hal przy ulicy Grunwaldzkiej w Gdańsku. Ich pracę nadzorował "osobnik" mający w wydychanym powietrzu blisko 3 promile alkoholu. Inny robotnik spadł wczoraj z drabiny i również znalazł się w szpitalu. Do wypadku doszło około południa. Dwóch robotników stało na rusztowaniu, na wysokości około 6 metrów. W opuszczonej hali demontowali oni znajdujące się pod sufitem grzejniki. Według informacji policji, miały one 10 metrów długości i 1,5 szerokości. Jeden z nich spadł na pracujących robotników i spowodował przewrócenie się rusztowania. Ranni trafili do Akademi Medycznej w Gdańsku. Stan jednego z nich określa się jako średnio ciężki.

- Według wstępnych ustaleń nadzorujący prace w hali przy ulicy Grunwaldzkiej, tuż po wypadku miał blisko 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu - poinformował st.post. Adam Atliński z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Czy także robotnicy byli pod wpływem alkoholu, będzie wiadomo po badaniach krwi.W tym samym czasie gdy doszło do wypadku, gdańscy inspektorzy pracy wykryli nieprawidłowości w budowie kilku rusztowań.

- Miały one posłużyć do ocieplenia budynków przy ulicach Subisława i Rybackiej na gdańskiej Żabiance - powiedział Henryk Batarowski z Państwowej Inspekcji Pracy w Gdańsku.

Według ustaleń na Żabiance popełniono podstawowe błędy, między innymi dotyczące odległości rusztowań od ściany budynku. Mogą się one znajdować maksymalnie 20 centymetrów od jego ściany. Na Żabiance odległość ta dochodziła nawet do 50 centymetrów. Według Państwowej Inspekcji Pracy najczęstszymi błędami przy budowie rusztowań jest niewłaściwe ich zakotwiczenie, brak uziemienia, czy brak zabezpieczeń przed wypadnięciem na szczycie konstrukcji. Zdarza się też, że robotnicy pracują na wysokości bez jakiegokolwiek zabezpieczenia.Kilka lat temu na gdańskiej Zaspie doszło do największej tego typu katastrofy na wybrzeżu. Zawaliło się rusztowanie, na którym pracowali robotnicy ocieplający budynek. Jeden z nich zginął na miejscu, kilku zostało rannych.
Głos WybrzeżaMarek Cygański

Opinie (71)

  • na moim osiedlu buduja nowe bloki -niby nic dziwnego. jedynie co sie zmienilo od tego czasu to to, ze jak jestem o 7 rano w pobliskim sklepiku po bulki i mleko, to musze sie najpierw przedrzec przec siedzacych na schodach robotnikow. Oczywiscie siedza i pija piwsko. Nie wiem czy potem "lepiej pracuja" i czy bloki beda dokladniej zbudowane.

    • 0 0

  • bo picie na budowie jolu jest tradycją przekazywaną z majstra na brygadziste z ojca na syna
    co chwila jakiś jełopek powtarza tutaj "po szklanie i na rusztowanie"
    jak mówiła pani jadzia do pana zenka po paru głębszych smetnie siedzącego w łożu
    alkohol to przyjaciel zdradliwy
    daje chęci a odpiera siły

    • 0 0

  • chluśniem bo uśniem

    jak głosi słynna polska tradycja
    pijmy, pijmy, a po nas potop.
    ale cieszę się że kończą się wakacje. słynny Jędruś w TV już się pokazał!
    albo niezwykłej urody przewodniczący Gruszka, co na wzorca medialnego się przysposabia... wiem że podobny wygląd miało urządzenie, którym onigiś moja babcie lewatywę se czyniła.
    wreszci wsio do normy wróci i hulanki, swawole sejmiku na dobre się zaczną.

    • 0 0

  • gdyby szopen żył to by również pił

    • 0 0

  • chlusniem bo uśniem

    • 0 0

  • to chlup w dziób

    • 0 0

  • aleee o co choodzi?

    • 0 0

  • widze

    że gazeta warta niewiele postawiła na sztuke. Własnym sumptem i możliwościami dodaje dramatyzmu rzeczywistości.
    no piekne zdjęcie piękne

    • 0 0

  • ja juz jestemm pppijany od tego patrzenia na rusztowanie
    pomocy

    • 0 0

  • W którym miejscu

    są te hale?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane