• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Anarchia parkingowa na Grunwaldzkiej. Urzędnicy zwlekają z montażem słupków

Krzysztof Koprowski
18 sierpnia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (165)
  • Zdaniem urzędników zjazd i znak są legalne, bowiem prowadzą do... nieistniejącej bramy w budynku.
  • Alternatywna droga do miejsc postojowych wiedzie przez sąsiedni zjazd do budynku IPN. Tu nie ma żadnego znaku.
  • Teren aż do ściany budynku należy do miasta.

Rejon skrzyżowania al. Grunwaldzkiej z ul. ChopinaMapka to miejsce wyjęte spod prawa o ruchu drogowym. Takie można odnieść wrażenie, obserwując codzienną jazdę kierowców po chodniku i drodze rowerowej do parkingu - klepiska. Urzędnicy zapewniają, że wiedzą o sytuacji, ale wciąż zwlekają z montażem słupków, które ukrócą takie zachowania.



Czy urzędnicy powinni tolerować łamanie prawa przez kierowców?

Przestrzeń przed budynkiem Grunwaldzka 218 - 220 - 230 - 232 wygląda jak w krajach Trzeciego Świata. Doszczętnie zdewastowana zieleń pod kołami aut i samochody krążące pomiędzy pieszymi i rowerzystami.

Na teren autem można dostać się wprost z al. Grunwaldzkiej na wysokości budynku IPN lub mijając znak B-1 (zakaz ruchu w obu kierunkach) z tabliczką "nie dotyczy posiadaczy identyfikatorów". Dodajmy, że cały grunt aż do ściany budynku należy do miasta.



Kierowcy traktują chodnik i drogę rowerową jak dodatkowy pas ruchu. Kierowcy traktują chodnik i drogę rowerową jak dodatkowy pas ruchu.

Urzędnicy obiecują zmiany, ale na obietnicach się kończy



- Problem z kierowcami jeżdżącymi po chodniku od lat jest zgłaszany wszystkim możliwym instytucjom, urzędnikom i policji, a także miejskim radnym. Obiecane słupki miały być zamontowane już rok temu. Nadal jednak ich nie ma, a piesi muszą uciekać przed autami. Idąc z córką do przedszkola i jednocześnie pchając wózek z drugim dzieckiem, kierowca terenowego auta trąbił na mnie, abym zszedł z chodnika! Znak z zakazem ruchu, do którego ktoś doczepił żółtą tabliczkę, jest nielegalny, ale nikt nie potrafi go usunąć - pisze do nas pan Olgierd, czytelnik Trojmiasto.pl
W podobnym tonie wypowiada się również czytelniczka pani Sylwia:

- Kierowcy w tym miejscu są bezkarni. Trąbią na rowerzystów, którzy prawidłowo poruszają się ścieżką rowerową. Dlaczego nie można w tym miejscu zamontować słupków? Dlaczego miasto pozwala na takie parkowanie - zapewne kierowcom aut z pobliskich biurowców, którzy unikają opłat? Czy musi dojść do potrącenia, żeby miasto dostrzegło problem? Sprawa była zgłaszana do Gdańskiego Centrum Kontaktu, oficera rowerowego, a także na Straż Miejską. Bezskutecznie.
Trudniej zgłosić nieprawidłowo zaparkowany samochód Trudniej zgłosić nieprawidłowo zaparkowany samochód

  • Na zapleczu budynków, wewnątrz podwórza, istnieje przestrzeń, którą można zagospodarować na miejsca postojowe.
  • Na zapleczu budynków, wewnątrz podwórza, istnieje przestrzeń, którą można zagospodarować na miejsca postojowe.
  • Na zapleczu budynków, wewnątrz podwórza, istnieje przestrzeń, którą można zagospodarować na miejsca postojowe.
  • Dodatkowe miejsca postojowe kosztem zieleni przyulicznej zbudowano także kilka lat temu wzdłuż ul. Chopina.
  • Dodatkowe miejsca postojowe kosztem zieleni przyulicznej zbudowano także kilka lat temu wzdłuż ul. Chopina.

Jazda w tym miejscu jest zabroniona, ale...



W przedmiotowej sprawie postanowiliśmy zadać pytania Gdańskiemu Zarządowi Dróg i Zieleni, który odpowiada za organizację ruchu w tzw. pasie drogowym na terenie całego miasta.

Urzędnicy przyznają, że kierowcy łamią prawo, ale... na zmiany trzeba czekać.

- W tym miejscu nie ma dopuszczonego ruchu aut po chodniku. Jak wszędzie obowiązują tutaj przepisy prawa o ruchu drogowym, a dokładnie art. 26 ust. 3 pkt 3, który wyraźnie stwierdza "kierującemu pojazdem zabrania się jazdy wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych" - mówi Magdalena Kiljan, rzecznik GZDiZ.


...słupków nie ma, bo trzeba poinformować kierowców



Skoro prawo o ruchu drogowym wyraźnie mówi o zakazie ruchu, to w jakim celu wprowadzono odstępstwo od tej zasady poprzez zawieszenie tabliczki informującej o identyfikatorach?

- Znak dotyczy zjazdu do budynku, a dokładnie historycznej bramy wjazdowej. Identyfikatory winien wydawać jego właściciel - wyjaśnia Kiljan.
GZDiZ jednocześnie podtrzymuje deklarację o montażu słupków, które uniemożliwiają dalsze łamanie zasad ruchu drogowego.

- Obecnie we współpracy z Gdańskimi Nieruchomościami staramy się poinformować mieszkańców o planowanych zmianach, aby usunęli swoje pojazdy - dodaje rzecznik GZDiZ.

Miejsca

Opinie (165) 4 zablokowane

  • Prawo zamiast słupków

    Wystarczy pomyśleć

    • 5 0

  • znów biedni rowerzyści... (1)

    Rowerzyści, którzy tamtędy jeżdżą może i jadą po ścieżce, ale za to ni cholery nie przepuszczają pieszych na przejściu, kiedy ci chcą dostać się do przejścia przez Grunwaldzką. Co więcej pyskują jak im się zwróci uwagę, a teraz jeszcze jęczą na samochody. Może należałoby zacząć od siebie, a potem dopiero przyczepiać się do innych.

    • 8 12

    • prawda. zacznij od siebie i doucz się przepisów. poszukaj sobie czym się różni przejście dla pieszych od przejścia sugerowanego na początek.

      • 8 1

  • problem niezmienny od wielu wielu lat

    • 3 0

  • Ja bym to nazwał woonerf i nic nie zmieniał

    Przecież woonerf to dokładnie to samo - przestrzeń współdzielona przez pieszych i samochody

    • 3 3

  • ciekawe kto tam mieszka

    że jeszcze się tym nie zajęli. Jakiś przyjaciel ? :)

    • 4 0

  • HAHA

    Zbyt zabawne, nasze władze miejskie są tak niekompetentne i skorumpowane, że nie potrafią zarządzać podstawowymi parkingami. Możesz zaparkować na chodniku lub gdziekolwiek indziej, nawet w płatnych strefach. Może muszą stworzyć kolejną fałszywą stronę internetową, na której można zgłaszać problemy, a oni mogą się śmiać i je ignorować. Znam kraje rozwijające się, które mają lepsze zarządzanie parkingami niż Gdańsk.

    • 4 2

  • Dlaczego zamiast szpecących miasto słupków nie wystawia się mandatów? (1)

    • 4 1

    • bo by trzeba było ruszyć 4 litery i bawić się w jakieś wypisywanie. A tak odwraca się głowę i problemu nie ma.
      2 lata temu na Nowych Ogrodach (przy aptece) stało centralnie zaparkowane na ścieżce auto przez weekend tzn. przez 2 lub 3 noce. Policja przejeżdżała (przecież jakieś 400 metrów dalej jest miejski) i nie widziała problemu. Po wielu telefonach w końcu pojawiła się SM, która nałożyła blokady ale auto nadal blokowało chodnik i ścieżkę. Matrix.

      • 1 1

  • To nie państwa afrykańskie powinno się nazywać "trzecim światem", a Polskę. Tutaj prawo się nie przyjmuje, a obywatele są warci rządzących. Za nic mają prawo, przepisy, ustalone zasady, kulturę itd. Cechami charakterystycznymi są m.in. cwaniactwo, brak empatii, kombinatorstwo.

    • 5 3

  • A III komenda Straży Miejskiej jest 250 metrów dalej

    Ale oni jak zwykle nie widzą problemu

    • 3 1

  • Widać preferencje mieszkańców (2)

    W każdej jednej ankiecie dotyczącej preferowanego środka transportu własny samochód miażdżąco wygrywa z zbiorkomem i innymi formami przemieszczania. Może skoro ludzie chcą jeździć samochodami i parkować pod własnym domem to raczej trzeba im to w zorganizowany (ale broń Boże płatny!) sposób umożliwić? Ile można utrudniać ludziom codzienne życie? Tak - kierowcy to też mieszkańcy miast, którzy płacą podatki i uczestniczą w życiu miasta. Osoby dające innym pracę w zdecydowanej większości używają samochodów a nie turlają się brudnym zbiorkomem, więc może warto jednak zachować bilans transportu w mieście, a nie ciągle robić kierowcom pod górę?

    • 7 5

    • ludzie tez nie chca placic podatkow i miec wszystko za darmo

      zorganizujmy im to!

      chlopie nie kompromituj sie takimi tekstami.

      kierowcy płacą tyle podatkòw w stounku do nakładòw co... nic

      • 4 4

    • i teraz zgaduj sobie czy to na serio napisane czy też to sarkazm

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane