• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Andrzejrysuje turystom, jak nie zachowywać się w Gdańsku

Ewa Palińska
21 lipca 2024, godz. 09:00 
Opinie (163)
Kampania w pierwszej odsłonie realizowana jest w postaci plakatów na miejskich słupach, w dalszych etapach przeniesie się do internetu. Kampania w pierwszej odsłonie realizowana jest w postaci plakatów na miejskich słupach, w dalszych etapach przeniesie się do internetu.

"Kultura uliczna po gdańsku" to tytuł nowej akcji, za pomocą której miasto prezentuje turystom zasady miejskiej etykiety. Materiały są efektem współpracy z rysownikiem Andrzejem Milewskim, znanym jako andrzejrysuje i przygotowane zostały w języku polskim oraz angielskim.





Gdańszczanie skarżą się na hałas i nieobyczajne zachowanie



Czy ulotki to dobry sposób na przekazanie turystom zasad etykiety?

Mieszkańcy Gdańska, w szczególności historycznego śródmieścia, nieustannie skarżą się na niedogodności związane z niestosownym zachowaniem turystów.

I choć często upominani są, że gdańszczanie też dopuszczają się mniejszych lub większych wykroczeń, zakłócając ciszę nocną, śmiecąc czy hałasując po spożyciu alkoholu bądź innych substancji, to z obwinianiem przyjezdnych raczej nie zamierzają skończyć.

Kampania jest wynikiem współpracy ze znanym rysownikiem Andrzejem Milewskim, posługującym się pseudonimem andrzejrysuje. Kampania jest wynikiem współpracy ze znanym rysownikiem Andrzejem Milewskim, posługującym się pseudonimem andrzejrysuje.
Seks w centrum miasta i ekskrementy na ulicy. Nieobyczajne Trójmiasto Seks w centrum miasta i ekskrementy na ulicy. Nieobyczajne Trójmiasto

Miasto uczy kultury... turystów



Magistrat w zakresie tego, że za nieobyczajnymi wybrykami stoją głównie przyjezdni, najwyraźniej zgadza się z mieszkańcami, bo najnowszą kampanię adresuje do konkretnego grona odbiorców.

- Celem miejskiej kampanii informacyjnej jest uświadomienie turystom, jakie zachowania są lub nie są mile widziane w naszej przestrzeni publicznej - informuje Urząd Miasta Gdańska. - Prosimy m.in. o nieśmiecenie, o nie nazbyt swobodne rezygnowanie z odzieży w czasie upału, przestrzeganie ciszy nocnej, prawidłowe parkowanie czy szanowanie zabytków. Ponieważ wszystkim nam zdarzają się gafy lub wpadki, kampania dzięki zabawnym grafikom przypomina, iż powinniśmy zachować poczucie humoru i dystans, ale jednocześnie być uważnym na potrzeby innych i otaczającą nas przestrzeń.

andrzejrysuje na plakatach i w internecie



Autorem grafik jest popularny rysownik Andrzej Milewski, znany jako andrzejrysuje.

- Mam z Gdańska bardzo dobre wspomnienia i zawsze chętnie wpadam w odwiedziny, kiedy jestem nad morzem. Tym bardziej się ucieszyłem, gdy jedno z moich ulubionych miast zaproponowało mi współpracę - mówi Andrzej Milewski - Super zabawą było rysowanie i wymyślanie tekstów do ikonek informacyjnych dla turystów. Teraz będą one nie tylko informować, ale też, mam nadzieję, wywoływać uśmiech. Jestem bardzo ciekaw reakcji gdańszczan na te projekty.
Kampania w pierwszej odsłonie realizowana jest w postaci plakatów na miejskich słupach, w dalszych etapach przeniesie się do internetu.

"Kultura uliczna po gdańsku" to mini kampania w ramach miejskiej akcji "Gdańsk. Miasto, które działa" przewidzianej na dwa lata.



Całkowity koszt kampanii "Kultura uliczna po gdańsku", adresowanej do turystów, to 34 081 zł brutto. Prowadzona jest i będzie przede wszystkim miejskimi kanałami promocyjnymi. W pierwszej odsłonie, od 1 lipca, realizowana jest w postaci plakatów na miejskich słupach, w dalszych etapach przeniesie się do internetu.

Kampania "Gdańsk. Miasto, które działa" adresowana jest do mieszkańców i przewidziana jest na dwa lata. To kampania informacyjna, dotycząca czterech obszarów: środowiska, spraw społecznych, przedsiębiorczości oraz urzędu i urzędników. Jej dotychczas poniesiony koszt to 45 446 zł brutto.

Miejsca

Opinie (163) 6 zablokowanych

  • Świetny pomysł... Jeden z trafionych (1)

    • 0 6

    • Z punktu widzenia władz Gdańska !!!!!

      • 3 0

  • To samo powinno być w języku ukraińskim.

    W wagonach bezprzedziałowych PKP Intercity też już dodatkowo w języku ukraińskim na monitorze pokazują animacje jak nie zachowywać się w pociągu.

    Również po ukraińsku napisane, żeby nie ściągać butów, nie rozmawiać głośno przez telefon, słuchać muzyki na słuchawkach, spytać pasażerów czy nie przeszkadza im obecność czworonoga, itd.

    • 5 0

  • Nie wszyscy Ukraińcy rozumieją język angielski i polski, tak samo jak nie wszyscy Polacy rozumieją język angielski i ukraiński/rosyjski.

    Ta etykieta powinna być w trzech językach, bo Mykoła nie zrozumie, że nie wolno krzyczeć w nocy.

    • 2 1

  • bardzo potrzebna inicjatywa, ale lista jest za krótka

    do tej listy dodałabym blokowanie chodników - są turyści, którzy potrafią zatrzymać się w poprzek chodnika lub w wejściu i są zdziwieni, że muszą się przesunąć. druga sprawa - przechodzenie przez pasy. ludzie ustawiają się na całej szerokości, a tymczasem powinni ustawiać się po prawej stronie do połowy szerokości przejścia. bez tego łażą po przejściu jak krowy po polu, niektórzy nawet idą po skosie. i kilka innych zachowań.

    • 6 6

  • Kolejne tysiaki na jakieś bezużyteczne bazgroły.

    Co do komunikacji - mogliby postawić tabliczki ułatwiające przesiadkę z pętli na autobus do zoo, lub z SKM na 143.

    • 4 0

  • Polak i kultura

    Nie ma nic wspólnego.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane