Czytelniczka Trojmiasto.pl, pani Olga, dostała do skrzynki pocztowej pismo, z którego wynika, że odwiedzi ją ankieterka Głównego Urzędu Statystycznego, która będzie pytać o jej zarobki, wydatki, a nawet o to co je i jakie sprzęty RTV ma w domu. - W dobie oszustw na każdym kroku, wolałam upewnić się czy muszę brać w tym udział, bo z pisma wprost to nie wynikało - mówi mieszkanka Gdyni.
3 godz.
"a nawet o to co je i jakie sprzęty RTV ma w domu"
I za kilka dni mi abonament przyślą, takiego wała...
2 godz.
Moj pies dobiega do furtki w 5 sekund
2 godz.
Witam.O i tu ciekawe zagadnienie.Ktos ma przyjść do Panstwa domu wymachując legitymacja pod egidą miasta i Państwa rozpytywać.Absurd goni absurd.Moje pytanie jest takie dlaczego osoba odpowiedzialna za tak kontrofensyjne decyzje jeszcze pracuje w urzędzie.Przeciez to jest nękanie i zakłócanie miru domowego w myśl majestatu prawa.Kto to przyklepuje .No nie mogę tego zrozumieć jak urząd miasta zatrudnia domokrążców i wyciąga z tego kasę od nas.To jest porażka głęboką porażka Miasta i Prezydenta Miasta że klepie takie durnoty.Brak słów ale i też dla Państwa informacja że takie działania są nie legalne.Nawet policja nie ma prawa wejść do Państwa mieszkania jest jeden wyjątek jeśli Funkcjonariusz Policji ma uzasadnione wejście na obiekt poprzedzone zgłoszeniem lub własną oceną sytuacji zagrożenia zdrowia i życia lub podejrzeniem przestepstwa czynnego .
2 godz.
1 godz.
I myślicie że kto o was opowiada ile macie i skąd.... Nigdy nie podam zadnego info urzędowi. Spowiadam się wyłącznie skarbówce i u księdza.
35 min
Psem go ku..wa poszczuje jehowe dziadostwo ankieter może czy garnek kupi pani
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
