- 1 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (80 opinii)
- 2 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (135 opinii)
- 3 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (177 opinii)
- 4 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (71 opinii)
- 5 Zamkną przystanek SKM na pół roku (125 opinii)
- 6 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (104 opinie)
Aparatem bronią zabytków przed ich... właścicielami
Fantazyjne kolory, pełna gama wzorów, kształtów i form okien i drzwi, dachy dobierane według gustów i upodobań - to zdaniem miłośników historii Gdańska najczęstsze wykroczenia wspólnot mieszkaniowych. Dlatego postanowili uwrażliwić gdańszczan i przekonać ich, że estetyka miasta, jego domów i kamienic jest ważna.
Od kilku miesięcy założyciele internetowego Wolne Forum Gdańsk penetrują zakamarki miasta w poszukiwaniu estetycznych koszmarków. Ich orężem są aparaty fotograficzne, które wymierzają wszędzie tam gdzie znajdą byle jak pomalowana fasadę czy niezgodne z wytycznymi konserwatorskimi elementy budynków.
- Bardzo często najemcy, właściciele i zarządcy nie zdają sobie sprawy, że budynki które remontują, są uznane za "obiekty o wartości kulturowej i podlegają ochronie konserwatorskiej" - tłumaczy Tomasz Strug z Wolne Forum Gdańsk. - Efektem takich prac jest zaburzenie, a często zniszczenie stylu i charakteru domów, a bywa że całych fragmentów ulic. Budowniczowie - amatorzy często nie mają podstawowego wyczucia plastycznego i architektonicznego, i nie oglądają się na sąsiednie zabudowania.
Tymczasem powszechnie praktykowana zasada "wolnoć Tomku w swoim domku" jest w myśl ustawy o ochronie zabytków - wykroczeniem. Każda ingerencja budowlana w zabytkowy obiekt wymaga opinii i zgody konserwatora zabytków - miejskiego lub wojewódzkiego.
Akcja miłośników Gdańska ma bardzo konkretny cel. W czwartek wysłali oni do miejskiego konserwatora zabytków oficjalny wniosek o przeprowadzenie kontroli wszystkich udokumentowanych przez nich miejsc. A znaleźli ich - bagatela - ok. 200.
Urząd miejskiego konserwatora zabytków sprawą zajmie się w sierpniu. Zadanie ma niełatwe, gdyż sprawdzenie stanu niemal 200 budynków i wyjaśnienie przyczyn niezgodnych z prawem remontów musi potrwać. Jak pomóc urzędnikom?
- Nagłaśnianie sprawy jest pewnym sposobem na uświadomienie mieszkańców - uważa Janusz Tarnacki. - Chodzi o to, by wpłynąć na świadomość jak największej liczby osób i pokazać im jak najwięcej pozytywnych przykładów właściwych rozwiązań.
Ogromnym problemem, porównywalnym do samowoli budowlanych, jest także zaniechanie. W wielu miejscach straszą odpadające tynki, dziurawe okna i dachy. Tłumaczone zawsze jest to zazwyczaj jednym - brakiem środków często połączonym z oczekiwaniem, że napraw dokona np. miasto.
- Wielokrotnie są to oczekiwania bezpodstawne, bo budynki systematycznie przechodzą pod zarząd wspólnot mieszkaniowych i kurczy się masa komunalna. Niestety dziesiątki lat przyzwyczajeń do poprzedniego systemu i jego uwarunkowań daje taki właśnie efekt - tłumaczy Izabela Sitz-Abramowicz z Wolne Forum Gdańsk. I dodaje: - Nie jesteśmy przeciwnikami kolorów na fasadach, remontów, zmian, przebudów. Jesteśmy przeciwnikami dewastacji wizualnej Gdańska. Jesteśmy jego miłośnikami i obywatelami.
Opinie (155) 1 zablokowana
-
2009-07-24 11:23
Ochrona konserwatorska? jaka ochrona?
Przytoczę stwierdzenie jakiegoś 'badacza" krajów postkomunistycznych- ...kraje postkomunistyczne charakteryzuję się m.in. brakiem estetyki...coś w tym stylu napisano kiedyś i tak jest niestety.
Ochrona konserwatorska? kolejny slogan, kolejne martwe przepisy, nigdy albo prawie nie egzekwowane. Można by na temat napisać rozprawę doktorską, a byłoby tego na kilkaset stron, każde miasto wystarczyłoby opisać "po łepkach" a opasłe tomisko gotowe.
Ja mam łzy w oczch zwiedzając Gdańsk (moje miasto) ale i inne piękne, chociażby Wrocław. Centra niby jako tako "trzymają się zaleceń konserwatora", cała reszta (przepiękna przed wojną)" no cóż wolna amerykanka. Pozwalają nawet wyłożyć balkony zabytkowych kamienic plastikowymi panelami w stylu amerykańskeigo saidyngu (patrz ul. Partyzantów w Gdańsku). W krajach zachodnich każdą wymianę okna trzeba konsultować, wymiana samowolna odbiegające standardem, formą czy tam innym czymś nie wchodzi w ogóle w rachubę, jak zamontował tak szybko zdemontował na własny koszt albo miasto za niego to zrobia on pokryje wszystkie koszty. Wystarczy zajrzeć w kąty" miast niemieckich, duńskich, holenderskich etc. bajka, zachowane stare formy, okna jak były drewniane tak muszą być też drewniane, odmalowane wszystko, czysto i nie smierdzi na klatkach.
U nas jak umrze ostatni Polak, który się teraz rodzi to może...? Ja mam zawsze kłopot z samym sobą, jak mam wyjść do miasta to zastanawiam się jak iść, żeby ominąć "syf", nie da się - przez tunele w Gdańsku trzeba tak czy siak się przedostać, wystarczy - już mi się odechciewa wycieczki po Gdańsku. Po za tym ta drożyzna w kafejkach (ceny takie jak w Niemczech i wyższe za kawę i lody, o piwie nie wspomnę, na Monciaku - wsi z widokiem na morze piwo droższe niż na Zachodzie Europy )- 2 0
-
2009-07-24 11:49
a co z wszędobylską reklamą i banerami?
nie szpecą miasta?
- 1 0
-
2009-07-24 12:16
kiedy przyjdzie czas na anteny satelitarne?
nie przeszkadzają fotografom?
- 1 0
-
2009-07-24 19:42
Festiwal różnych okien
Festiwal tępych polaków
- 0 1
-
2010-12-13 12:15
Uważam, że przywiązanie różnych "architektów" i podobnych dziwaków do zabytkowych elewacji budynków - jest dziwnym maniactwem. Ludzie, którzy nie mieszkają w tych starych domach nie zdają sobie sprawy z tego, jakim koszmarem może być zimowe użeranie się ze stratami ciepła lub olbrzymimi rachunkami na ogrzanie budynków o "zabytkowych" czyli cienkich ścianach. Można walczyć o zabytkowość budynków, ale nie należy zapominać, że tam mieszkają ludzie - a to dla niektórych wydaje się mało ważne. Nie każdego stać na płacenie olbrzymich rachunków za ogrzewanie (a stratach ciepła już nie wspomnę).Remonty i ocieplenie wewnątrz mieszkania - to wysłanie ludzi na drzewo! Dajcie szanowni architekci kasę ludziom na remonty wewnątrz domów a zabytki będą ochronione!!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.