• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bakterie atakują ryby w naszych rzekach

Magdalena Iskrzycka
1 grudnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Ryby płynące na tarło w górę rzek chorują na wrzodzienicę łososiowatych. Ryby płynące na tarło w górę rzek chorują na wrzodzienicę łososiowatych.

Dorodne trocie płynące na tarło cieszą oko nie tylko wędkarzy, ale widok tych w Redzie i Słupi może przerazić nawet ludzi o mocnych nerwach. Takie zdjęcia przesłał nam nasz czytelnik.



Widziała(e)ś w rzekach ryby z objawami wrzodzienicy?

Pan Marcin jest wędkarzem oraz studentem agrochemii na Uniwersytecie Gdańskim. Tak opisuje ryby, które widział w Redzie i Słupi.

- Nie mogę uwierzyć, że wszystkie trocie, które widziałem były chore. Okropny wygląd to jedno, ale najgorszy był widok umierających w konwulsjach ryb, które właśnie płyną z morza w górę rzek na tarło. Taka sytuacja trwa już od pięciu lat - informuje pan Marcin.

Okazuje się, że ryby widziane przez naszego czytelnika chore były na wrzodzienicę łososiowatych, chorobę znaną już w XIX w. Jej przyczyną są bakterie z rodzaju Aeromonas, które atakując powodują pojawienie się zmian na skórze, mogących w ekstremalnych przypadkach przekształcić się w rany sięgające nawet rybiego szkieletu.

Rozwojowi bakterii sprzyja zwiększone stężenie związków organicznych oraz mała ilość tlenu, jednym słowem: zanieczyszczenie wody. Ryby wpływające do rzek spotykają się ze wzmożoną aktywnością Aeromonas, które doskonale czują się w Redzie i Słupi. Łososiowate, wyczerpane wędrówką na tarliska, stanowią łatwy cel dla namnażających się bakterii.

- Taki problem faktycznie występuje w rzekach Pomorza - przyznaje dr inż. Wojciech Pelczarski z Morskiego Instytutu Rybackiego w Gdyni. - Istnieją szczepionki, które mogą uchronić ryby przed zachorowaniem, jednak nie jesteśmy w stanie podać takiego środka rybom dziko żyjącym. Można jedynie szczepić te łososiowate, którymi zarybia się nasze zbiorniki wodne. Choroby dotykające troci są sporym zmartwieniem, ale trzeba zaznaczyć, że mimo to ryb nie ubywa, przeciwnie - z roku na rok jest ich coraz więcej.

Na zwiększającą się ilość troci mają wpływ akcje zarybiania, podczas których miliony ryb wpuszczane są do naszych wód.

- Zarybiamy trzy razy do roku. Pierwsza partia 2,5-centymetrowych ryb trafia do wody wczesną wiosną, 5-centymetrowe ryby wypuszczane są w czerwcu. Ostatnie zarybienie polega na wpuszczeniu do wody osobników 2-3 letnich, mierzących kilkanaście centymetrów - wylicza Grzegorz Gęsiarz, ichtiolog z Polskiego Związku Wędkarskiego. - Szczepionek nie stosujemy, są jeszcze w fazie testów. Wiem że prace nad takim projektem są w toku i jest szansa, że za jakiś czas będzie wdrożony.

Wbrew pozorom, szczepienia wcale nie są najlepszym sposobem walki z wrzodzienicą. Zmniejszenie zawartości zanieczyszczeń w naszych rzekach to najskuteczniejsza broń przeciwko Aeromonas. Czysta woda po prostu nie sprzyja rozwojowi tych bakterii.

Złowione osobniki z widocznymi objawami choroby powinny zostać zutylizowane, nie należy spożywać takich ryb. Lepiej obchodzić się z nimi w rękawiczkach, choć bakterie z naszej skóry skutecznie zmyjemy wodą z mydłem.

Opinie (97) 3 zablokowane

  • Karolek chodził po tej ziemi robił kupki i siku i nie uświęcił tej ziemi!!! (1)

    • 7 7

    • Zrób rachunek sumienia i policz ile razy sam to robiłeś na łonie natury.

      • 2 2

  • Raporty o UDN

    Stacja Morska w Helu apelowała już o nadsyłanie raportów o obserwacji ryb z takimi zmianami skórnymi. Informacje znajdują się na ich stronie w zakładce wiadomości (jeden z ostatnich artykułów).

    • 10 0

  • Artykuł proeko - dobrze, że czasem się pojawiają.

    Mam nadzieje, ze będzie ich więcej i zaczniemy w końcu wymagać od naszych władz znacznie większych działań proeko. Ale najpierw musimy zacząć wymagać od siebie.

    • 10 0

  • Jeśli ludzie się nie zmienią i dalej będą prowadzili

    czysto konsumpcyjny tryb życia .... to zdechną. Może to i lepiej?

    • 10 1

  • Sopot zatruwa morze swoją rurą

    A kolesie mogą odprowadzać ścieki do potoku

    • 2 0

  • Napisano w tym artykule ,że ryby chorują od 5 lat .

    Zapytajcie Tediego od kiedy trocie chorują i karłowacieją w Słupi. To przez bobry i łabędzie !

    • 0 0

  • Widziałem kilka miesięcy temu wychnięte koryto Wisły w Warszawie... (2)

    i wtedy zrozumiałem, że to koniec Polski.

    Tylko kretyni mogą budować stadiony na kredyt , by zrobić światu igrzyska zamiast uregulować np. sytuację wodną w kraju...

    Faktycznie, poważnym problemem są psie odchody spływające z deszczami...

    Tony g..wna z pasożytami i bakteriami...

    Brudasy jesteście głupie ludziska.

    Wiecie co Bóg nakazał Izraelitom dawno temu? O

    oni dostali nie tylko Dekalog ale i setki innych praw.

    " Gdy wyjdziesz poza obozowisko i się wypróżnisz, weź łopatkę i zakop..." To jeden zwielu dowodów na pochodzenie Boskie Biblii - nikt wtedy nie miał pojęcia o bakteriach..

    A wy wyprowadzacie miliony psów , których kupy trafiają do waszej wody...

    ps. nie mylcie tamtch Izraelitów z dzisiejszymi Żydami.

    • 9 1

    • nie zapomnij, że to Jarek załatwił nam to euro... (1)

      nie zapomnij...

      • 1 1

      • a Jarek to mój brat

        czy swat ?

        • 0 1

  • Jedna wielka ściema.

    Skąd się biorą te bakterie? Oni dobrze wiedzą tylko cicho siedzą!Przytoczę artykuł z tego roku dodany na trojniasto w wiadomościach 23.05 2012. I co nie ma winnych?

    • 0 0

  • Wiecej i pełniej o o sprawie jest

    na www hel ug edu pl/aktu/lastminut/UDN_w_ataku html
    plus źródła fachowej literatury

    • 1 0

  • Srogo!

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane