- 1 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (304 opinie)
- 2 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (170 opinii)
- 3 Dlaczego szpetne kioski nie znikają z ulic? (82 opinie)
- 4 Gdańsk i andrzejrysuje uczą kultury (162 opinie)
- 5 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (867 opinii)
- 6 50 lat pracuje w jednym zakładzie (254 opinie)
Bank zabronił dziecku skorzystać z toalety
Odmowa udostępnienia trzyletniemu dziecku toalety i w rezultacie konieczność załatwienia potrzeby fizjologicznej do kubeczka, tuż przy stanowisku obsługi klienta - na taki dyskomfort narażona została nasza czytelniczka, która wraz z synem korzystała z usług placówki PKO BP w Gdańsku Chełmie.
W poniedziałek, 14 listopada, po godz. 17 dotarłam z trzyletnim synkiem do placówki PKO BP w Gdańsku Chełmie przy ul. Cieszyńskiego . Po wejściu okazało się, że jest kilka osób oczekujących, więc usiedliśmy zajmując miejsce w kolejce. Syn w tym czasie zajął się zabawkami, które znajdowały się w placówce, więc grzecznie wytrzymał ok. 40 minut oczekiwania. Kiedy przyszła nasza kolej, okazało się, że naszą sprawą zajmuje się pani w sąsiednim okienku, więc musieliśmy zaczekać kolejnych kilka minut. Mój synek nadal dzielnie dawał radę.
W sumie minęła już godzina, jednak w końcu zostaliśmy poproszeni przez pracownika obsługi. Niestety, dała o sobie znać złośliwość rzeczy martwych - system nie chciał współpracować, operacja zaczęła się przedłużać, aż w pewnym momencie synek, tupiąc nóżkami, woła "siusiu". Pani, która nas obsługiwała, zwróciła się z zapytaniem do dyrektor placówki o możliwość udostępnienia nam toalety, jednak otrzymała odpowiedź odmowną - dyrektorka tłumaczyła się tym, że bank obowiązują procedury, a toaleta nie jest dla klientów.
W związku z takim rozwojem spraw ubrałam dziecko i udałam się do wyjścia, bo potrzeba nagli. Okazało się jednak, że jeśli wyjdziemy, to nie wrócimy, ponieważ po godz. 18 pani dyrektor nie ma możliwości, aby wpuścić klienta z powrotem. Kolejna "procedura"? Aż zamarłam...
O udostępnienie toalety prosiliśmy kilkakrotnie, jednak pani dyrektor albo milczała, albo tłumaczyła się procedurami. Ostatecznie synek nasiusiał do kubeczka przy stanowisku obsługi klienta.
Przyznam, że po powrocie do domu miałam mętlik w głowie, bo z jednej strony aż mną trzęsło, a z drugiej bank - poważna instytucja, zabezpieczenia, pieniądze, kamery, alarmy... Tylko, że ja jestem w końcu klientem tego banku i czy w takim razie nie należała mi się pomoc w nagłej, nieprzewidzianej sytuacji? Czy procedury banków są tak sztywne, że pieniądze powinnam trzymać w skarpecie, bo wracając z pracy (jak każdy przeciętny rodzic), po godz. 16 nie mam szans na załatwienie formalności w banku razem z dzieckiem?
Komentarz Banku PKO BP do zaistniałej sytuacji
Zgłoszenie od Pani Małgorzaty otrzymaliśmy już we wtorek poprzez nasz oficjalny profil na Facebooku. Opisana sytuacja w żaden sposób nie mieści się w naszym standardzie obsługi klienta. Jest nam szczególnie przykro z powodu tego wyjątkowego zdarzenia, ponieważ jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że w naszych oddziałach przebywają najmłodsi. Mamy ofertę do nich skierowaną i zawsze chętnie widzimy dzieci w naszych placówkach.
Po otrzymaniu zgłoszenia niezwłocznie skontaktowaliśmy się z oddziałem w Gdańsku, by wyjaśnić sytuację. Od tego momentu jesteśmy w kontakcie nie tylko z jego pracownikami, ale także z naszym Biurem Jakości. Dołożymy wszelkich starań, aby ta sprawa stała się dla naszych pracowników przestrogą.
Procedury tworzymy w trosce o naszych klientów i bezpieczeństwo ich środków. W żadnym razie nie powinny działać przeciwko nim. Panią Małgorzatę i jej syna przeprosił dyrektor w Regionalnym Oddziale Detalicznym w Gdyni.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Miejsca
Opinie (870) ponad 200 zablokowanych
-
2016-11-17 06:24
Norma.
Mówią że nie ma toalety dla klientów i faktycznie nie ma...
- 47 3
-
2016-11-17 06:25
Brawo Bank! (14)
i bardzo dobrze. Procedury to procedury szczególnie w takim miejscu jak bank.
Przestańcie z tymi ,,dziećmi'' czasem mam wrażenie, że matczyna miłość i bezkrytyczne uwielbienie dziecka przez rodzicielkę jest gorszę niż faszyzm. ,,Moje dziecko jest najważniejsze'' i potem takie święte krowy mają nieograniczone wymagania, oczekiwania i pretensje do całego świata.
Skoro w banku nie było publicznej toalety to nie ma możliwości aby skorzystać z takiego miejsca i amen! po co bić pianę?- 124 129
-
2016-11-17 06:27
(2)
Faktycznie, nieograniczone wymagania - udostępnić cierpiącemu dziecku toaletę. W tym wieku trzymanie moczu przez dłuższy czas jest jeszcze dość trudną sztuką.
- 16 16
-
2016-11-17 14:42
Cierpiące dziecko by było gdyby jemu ktoś główkę drzwiami wejściowymi przytrzasnał. A dzieciak się o mało nie zlał przez lenistwo swojej kochającej mamusi i tyle w temacie! Dorośli powinni być odpowiedzialni, rodzice zwłaszcza.
- 5 1
-
2017-04-03 14:21
dziecko to czlowiek
Bank jest dla ludzi to nie chlew dla dzieci
- 0 0
-
2016-11-17 07:40
Obyś się zesr*ł w kościele.
- 7 7
-
2016-11-17 09:46
Oj Janusz trollu. Pełen radykalizm z ciebie wypływa, ale nie ma się co dziwić. Życia jeszcze nie znasz.
- 3 5
-
2016-11-17 10:03
No tak - potrzeb dziecka nie zaspokajajmy, bo w końcu to tylko dzieciak... ot, człowiek - no i co z tego, że wymagający opieki? To tylko człowiek...
Ale jak jest upał, to koniecznie postawmy psiakom miskę z wodą, wpuszczajmy je do sklepu - bo przecież biedne zwierzątko same sobie nie poradzi...
Logika XXI - go wieku... Gdzie uczłowiecza się zwierzę, a człowieka - zezwierzęca...- 9 4
-
2016-11-17 10:24
Tu typowy
Polaczek
- 1 0
-
2016-11-17 10:29
Tez bym nie udostepnila toalety. To jest bank. Sa standardy bezpieczenstwa i nie bede z wlasnej kieszeni odpowiadac za ewentualne straty. Nie jest to osoba autoryzowana do korzystania z zaplecza banku. Koniec. Kropka.
- 21 6
-
2016-11-17 10:38
Kolejny buc
Słuchaj bucu. Rozumiem, że ty nigdy nie byłeś w sytuacji, że nagle dostajesz biegunki albo załatwianie sprawy się przedłuża a ty już nie wytrzymujesz. Ty zawsze jedziesz do swojego domu, bo pewnie tylko w domu się załatwiasz.
- 2 8
-
2016-11-17 10:40
pieniacze
Po co przychodzi sie do banku?
Dac im zarobić a nie rżnąć kupę albo dzieckiem sikać.
Bank zawsze górą.- 6 0
-
2016-11-17 12:25
(1)
Był wyrok Sądu Najwyższego w takiej sprawie i bank ma obowiązek udostępnić toaletę, gdy potrzeba. I nie tylko dziecku.
- 5 2
-
2016-11-17 14:44
W którym epizodzie wywodu sądowego przerwali ci sen błaźnie?
- 1 1
-
2016-11-17 22:04
Faszyzm, On wie o czym pisze...
- 0 0
-
2016-11-17 23:16
dla kogo
dla kogo te banki żyją z naszych pieniędzy więc niech zaczną nas szanować jutro zmieniam bank
- 0 0
-
2016-11-17 06:26
Ja kiedyś skorzystałem z toalety w jednym z nadmorskich lokali w brzeznie (5)
Walnąłem takiego klocka,że przez 2 dni dosłownie lokal zamkneli..nigdy nie zapomne miny właścicielki gdy opuszczałem lokal ciągnąc za soba smród..
- 42 17
-
2016-11-17 06:31
(1)
Współczuję twojej żonie (jak ją masz) rodzinie.
- 11 3
-
2016-11-17 13:44
Q może zazdrościsz poczucia humoru sztywniaku
- 2 0
-
2016-11-17 06:32
Za to mój pies jak się z****** na monciaku to musiałem ciągnik z naczepą zamawiać no i oczywiście spycharkoładowarkę gdyby nie dobra wola służb porządkowych to do dziś bym taczkował.Ps.pozdrowienia dla pani z banku
- 11 3
-
2016-11-17 11:25
Nie lepiej było zostać na wsi i użyźniać pole. W mieście same problemy.
- 0 0
-
2016-11-17 14:54
ana
Dobre. Ale się uśmiałam. Dobre. Chociaż ktoś z poczuciem humoru.
- 0 0
-
2016-11-17 06:26
Dobrze, że to chłopiec, z dziewczynką nie byłoby łatwo nasiusiać do kubka. Mogłoby się okazać, że podłogę zanieczyści. Może wtedy pani dyrektor chętniej pomagałaby dzieciom w potrzebie.
- 72 9
-
2016-11-17 06:27
Jak sabprocedury-trudno, trzeba było dzieciakowi pieluchę założyć. Teoj dzieciak to nie pępek świata.
- 32 57
-
2016-11-17 06:29
(3)
Gdyby Pani brała kredyt albo cos za co Dyrekcja miałaby punkty to zapewne by wpuściła czy do łazienki czy powtórnie do oddziału. A , że Pani "tylko" robiła wypłatę, w dodatku już po godzinach to szacunku do klienta żadnego. Żal tylko pracowników tego oddziału, że im Pani Dyrektor funduje takie "okoliczności " pracy.
- 62 16
-
2016-11-17 13:00
Bank i siusiu
Dziwi, że troskliwa mamusia naraża dziecko na tak długie oczekiwanie, aby pobrać pieniądze są bankomaty, załatwianiem spraw nie obarcza się małych dzieci, a bank napewno otwarty jest codziennie. Nieraz byłam w PKO i tam zawsze trzeba poczekać więc dziwi mnie pretensja matki. Gdyby znalazły się jeszcze za cztery takie mamusię, to pracownice banku musiałyby zostawić pracę i chodzić do toalety z dziećmi, a klienci niech czekają!!!
- 10 1
-
2016-11-17 18:39
I dobrze
W dzisiejszych czasach wszyscy poniżej 50 roku życia powinni płacić dodakową prowizję za załatwianie pierdołowatych spraw w placówce. Najczęsiej 80% spraw można załatwić przez internet albo telefon i nie zawracać gitary i robićkolejki.
- 0 0
-
2016-11-18 00:13
***
Ludzie co za bzdury piszecie to żal d... ściska, czy Wy mądrale, do swoich biur, zakładów pracy wpuszczacie co chwila z ulicy do toalety? tragedia co tu piszecie, przykro, że tak się zadziało ale ja pitole ile razy jestem świadkiem jak rodzic bez ogródek bierze dziecko na trawnik i siup, ciepło czy zimno, nieważne, i nie patrzy czy przed oknami biura czy jak, mogła wyjść i na trawniczek, niestety procedury są , bezpieczeństwo najważniejsze, bo co tak się nad tym branzlować,
- 2 0
-
2016-11-17 06:32
(4)
Podać Panią Dyrektor do sądu za znieważenie dziecka - jest zapewne monitoring w banku gdzie da się odtworzyć sytuacje z sikającym maluchem. Parę lat temu podobna sytuacja była w W-wie => klient dostał odszkodowanie.
- 58 38
-
2016-11-17 14:47
(2)
sr*nie w banie, a nie odszkodowanie! Nie używaj prostaczko słów, których znaczenia nie znasz.
- 2 3
-
2016-11-17 19:09
Mało wiesz i jesteś chamski.... (1)
"7,5 tys. zł odszkodowania, przeprosiny, a także - co podkreśla - otwarcie toalety, wywalczył w ramach ugody z bankiem 85-letni mieszkaniec Warszawy. W październiku 2009 roku w placówkach dwóch banków nie pozwolono mu skorzystać z łazienki, za co mężczyzna wytoczył im proces".
- 4 0
-
2016-11-17 19:29
Jemu chodziło o to, że klient nie dostał odszkodowania, tylko zadośćuczynienie;) Różnica znacząca dla prawnika, ale nie dla zwykłego zjadacza chleba.
- 3 0
-
2016-11-17 19:31
Też mi się przypomniała ta sytuacja. Aż dziwne, że po tamtym zdarzeniu banki nie ustaliły sobie innych "procedur" i nadal narażają się na szkody finansowe.
- 5 0
-
2016-11-17 06:34
Zawsze tam pracowały tepaki (2)
Godzinę w banku,chore jakieś to
- 40 13
-
2016-11-17 11:56
Franek (1)
Ciekawe jak wszyscy narzekaja że kolejki ze coś nie tak. Ciekawe albo nie pracujesz i utrzymujesz sie z programu 4x500 plus i Ci się w du..pie poprzewracało. Kolejki były są i będą. Co mają powiedzieć pracownicy banku którzy Cię obsługują zmeczone juz takimi klientami jak Ty co wypłacaja 100 zl a zachowuja sie jakby mieli milony na koncie. A na koniec to tylko tepak sie potrafi wypowiedziec w takiej formie ja Twoja. Podstawowka plus 4x 500 plus i uczony sie odezwal
- 3 1
-
2016-11-17 12:27
W Millennium i Pekao SA nie ma kolejek.
- 2 1
-
2016-11-17 06:35
To jest placówka ajencyjna ajent wszystko może (7)
Ale w obecnych czasach nie dziwię się że zakazali bo przestępcy robią już napady z dziećmi i licho wie o co chodzi.
Mi nigdy do głowy nie przyszło aby iść do banku się załatwiać. A jak wychodzę z dzieckiem to 3 razy pytam czy nie chce do toalety bo wypinanie tyłka w krzakach jest niesmaczne a ciąganie dziecka po brudnych toaletach to konkretna bezmyślność rodzica.
Są naturalnie sytuacje awaryjne ale wtedy szuka się toalety w barze knajpie kościele ale nie w banku do licha. A ta pani z dzieckiem miała pod nosem co najmniej 3 jak nie 4 bary knajpy z toaletami w zasiegu 15-20metrów.
Atencjuszka i tyle.- 39 59
-
2016-11-17 06:38
To jest placowka banku - żadna agencja.
- 3 2
-
2016-11-17 06:45
(2)
Pani napisała, że chciała wyjść by dziecko mogło się załatwić poza bankiem, ale nie weszłaby ponownie dokończyć zlecenia. Czytaj dokładnie, a nie wybiórczo (czyli tylko to co pasuje do hejtu).
- 19 5
-
2016-11-17 06:55
Nie czytałem (1)
pani ma chorobę psychiczną bo najpierw trzeba sie zając dzieckiem a pozniej iść do pbanku
To na pewno jedna z rtych wieśniar która wykłada na taśme w sklepie artykuły i wraca po coś kilka razy blokując kolejkę bo musi być pierwsza
W banku mieli na nią czekać i trzymac klientów aby zaczekali bo typiary dzieciak chce szcz*c dobre.
Moj dzieciak jak chce szcz*c to nie robie afery tylko idzie do toalety a ma 2,5 roku i nie siega do włącznika swiatła ale daje radę sdam.
A tu atencjuszka robi aferę bo pomyliła bank z toaletą publiczną
Niech idzie do apteki po mleka pięc deka Skad się biorą tacy dziwni ludzie z kaszyub czy z warmii?- 12 16
-
2016-11-17 12:28
Kto wieśniak, a kto nie, widać po komentarzach.
- 3 0
-
2016-11-17 13:10
Z tego wynika, ze Ty jestes odpowiedzialna matka. Jednak uwierz mi: idiotek jest wiele, co widac zreszta po tym pseudoartykule.
- 0 2
-
2016-11-17 17:50
czytaj uważniej artykuł i nie wypisuj głupot bo się kompromitujesz - kłania się podstawówka-czytanie ze zrozumieniem
- 1 1
-
2016-11-18 00:14
***
dokładnie zgadzam się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 0 1
-
2016-11-17 06:37
(1)
PKO BP nie jest bankiem dla młodych ludzi
- 20 8
-
2016-11-17 06:51
taa idz do niemca :-)
albo portugalczyka czy holendra się wyszczać
a później będziesz marudził
A najlepiej idz do punktu bankowego w galerii handlowej np mbanku się wyszczać :-)
pitolisz towarzyszu szmaciaku a póżniej bvędziesz płakał że nic polskiego nie ma i drogo i trzeba za granicę jechać. Niech was gnoją za granicą abyś zrozumiał dokładnie robaku gdzie twoje miejsce i w ojczyżnie się zachowywał.- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.