- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (325 opinii)
- 2 Dlaczego szpetne kioski nie znikają z ulic? (207 opinii)
- 3 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (338 opinii)
- 4 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (918 opinii)
- 5 Gdańsk i andrzejrysuje uczą kultury (179 opinii)
- 6 50 lat pracuje w jednym zakładzie (260 opinii)
Bank zabronił dziecku skorzystać z toalety
Odmowa udostępnienia trzyletniemu dziecku toalety i w rezultacie konieczność załatwienia potrzeby fizjologicznej do kubeczka, tuż przy stanowisku obsługi klienta - na taki dyskomfort narażona została nasza czytelniczka, która wraz z synem korzystała z usług placówki PKO BP w Gdańsku Chełmie.
W poniedziałek, 14 listopada, po godz. 17 dotarłam z trzyletnim synkiem do placówki PKO BP w Gdańsku Chełmie przy ul. Cieszyńskiego
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
W sumie minęła już godzina, jednak w końcu zostaliśmy poproszeni przez pracownika obsługi. Niestety, dała o sobie znać złośliwość rzeczy martwych - system nie chciał współpracować, operacja zaczęła się przedłużać, aż w pewnym momencie synek, tupiąc nóżkami, woła "siusiu". Pani, która nas obsługiwała, zwróciła się z zapytaniem do dyrektor placówki o możliwość udostępnienia nam toalety, jednak otrzymała odpowiedź odmowną - dyrektorka tłumaczyła się tym, że bank obowiązują procedury, a toaleta nie jest dla klientów.
W związku z takim rozwojem spraw ubrałam dziecko i udałam się do wyjścia, bo potrzeba nagli. Okazało się jednak, że jeśli wyjdziemy, to nie wrócimy, ponieważ po godz. 18 pani dyrektor nie ma możliwości, aby wpuścić klienta z powrotem. Kolejna "procedura"? Aż zamarłam...
O udostępnienie toalety prosiliśmy kilkakrotnie, jednak pani dyrektor albo milczała, albo tłumaczyła się procedurami. Ostatecznie synek nasiusiał do kubeczka przy stanowisku obsługi klienta.
Przyznam, że po powrocie do domu miałam mętlik w głowie, bo z jednej strony aż mną trzęsło, a z drugiej bank - poważna instytucja, zabezpieczenia, pieniądze, kamery, alarmy... Tylko, że ja jestem w końcu klientem tego banku i czy w takim razie nie należała mi się pomoc w nagłej, nieprzewidzianej sytuacji? Czy procedury banków są tak sztywne, że pieniądze powinnam trzymać w skarpecie, bo wracając z pracy (jak każdy przeciętny rodzic), po godz. 16 nie mam szans na załatwienie formalności w banku razem z dzieckiem?
Komentarz Banku PKO BP do zaistniałej sytuacji
Zgłoszenie od Pani Małgorzaty otrzymaliśmy już we wtorek poprzez nasz oficjalny profil na Facebooku. Opisana sytuacja w żaden sposób nie mieści się w naszym standardzie obsługi klienta. Jest nam szczególnie przykro z powodu tego wyjątkowego zdarzenia, ponieważ jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że w naszych oddziałach przebywają najmłodsi. Mamy ofertę do nich skierowaną i zawsze chętnie widzimy dzieci w naszych placówkach.
Po otrzymaniu zgłoszenia niezwłocznie skontaktowaliśmy się z oddziałem w Gdańsku, by wyjaśnić sytuację. Od tego momentu jesteśmy w kontakcie nie tylko z jego pracownikami, ale także z naszym Biurem Jakości. Dołożymy wszelkich starań, aby ta sprawa stała się dla naszych pracowników przestrogą.
Procedury tworzymy w trosce o naszych klientów i bezpieczeństwo ich środków. W żadnym razie nie powinny działać przeciwko nim. Panią Małgorzatę i jej syna przeprosił dyrektor w Regionalnym Oddziale Detalicznym w Gdyni.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Miejsca
Opinie (870) ponad 200 zablokowanych
-
2016-11-17 16:06
Identyczna sytuacja (1)
Sama beda z dzieckiem mialam ten sam problem. Dlugie czekanie a gdy juz sie doczekalismy idac do okienka sy powiedzial ze chce siusiu. Oczywiscie pani w banku powiedziala ze nie moze i nie ma mozliwosci by w banku taka sprawe zalatwic a ja mowie ze to tylko dziecko. Nic nie udalo sie zrobic. Musielismy wyjsc i wrocic by kolejny raz czekac prawie godzine w kolejce...
- 2 6
-
2016-11-17 16:25
wydaje mi się, że w takiej sytuacji, po powrocie obsługa powinna być poza kolejnością z inicjatywy pracownika banku i byłoby ok
- 2 0
-
2016-11-17 16:17
a mnie to nie dziwi
przejście do toalety wymaga wejścia na zaplecze, a to podlega kontroli dostępu.
- 6 0
-
2016-11-17 16:22
ludzie mają większe problemy.
- 3 1
-
2016-11-17 16:28
A gdyby tak sobie kazdy przyszedł z synkiem, ktory chce siusiu(i nie mówcie ze nie macie synka bo zawsze mozecie go mieć) (2)
to wiecie jaki byłby tłok?Najblizsza toaleta jest na dworcu pkp i tam mozecie zaprowadzic synka!
- 10 0
-
2016-11-17 16:31
ale tam trzeba chyba2 zł zapłacić za papier ,mydło i zużycie wody;-)no i obsługę. lepiej w centrum handlowym
- 4 0
-
2016-11-17 17:57
a najlepiej gdyby synek, a przynajmniej matka była w krawacie
- 2 0
-
2016-11-17 16:28
Bank (1)
Witam, faktycznie też jestem pracownikiem Banku ale BZ WBK z czego jestem bardzo zadowolona i też jest odwieczny problem z toaletami. Procedury nie pozwalają na korzystanie z pomieszczeń banku, do których należą również toalety. Natomiast jeśli jest to dziecko bądź osoba starsza faktycznie potrzebująca skorzystać z toalety to nigdy nie odmawiamy.
- 7 2
-
2016-11-17 19:04
No co ty nie powiesz
Byłem w tym waszym banku na Orunii i pan polecił sąsiednią stację benzynową takze nie pitol franco. A ten wasz bank to pobiera juz prowizje nawet przy wpłacie własnych pieniedzy. Nigdy wiecej! Akurat zmieniam na pko bp bo nie bede dorabiał portugalczyków.
- 1 0
-
2016-11-17 16:44
zmiencie bank
!!
- 1 1
-
2016-11-17 17:05
(1)
Babka przyszła do banku i oczekuje, że jej dziecko będzie mogło się załatwić??!!! Co to się z tymi ludźmi porobiło. Za duże wymagania od innych, zbyt małe od siebie. W Kościele też dziecko lata do księdza na "siusiu"? Śmiechu warte. Popieram bank w 100% - "opisana sytuacja nie mieści się w standardzie obsługi". Koniec kropka. Ta kobieta jest jakaś nienormalna... i jeszcze dziecko do kubka się załatwia. W banku. W głowie mi się to nie mieści. ZERO KULTURY KLIENTKO! OJ ZERO!
- 14 3
-
2016-11-17 18:15
Kolejny karierowicz ot co..
- 0 3
-
2016-11-17 17:20
należy unikać tego banku - tylko tyle
- 2 4
-
2016-11-17 17:39
jestesmy ludzmi, mamy naturalne potrzeby
Jak jedna nauczycielka w szkole zabronila chlopcu isc do toalety to maluch nasikal do kosza na smieci kolo tablicy i Pani PEDAGOG zarąbala zonka :/ dobrze ze tylko siusiu chcial
- 2 1
-
2016-11-17 17:41
mnie raz odmówili w jednej restauracji w Łebie
po długim spacerze chcieliśmy zjeść coś ciepłego, ale najpierw musiałam pilnie skorzystać z toalety. niestety, obsługa zabroniła mi z niej skorzystać, mówiąc, że najpierw muszę usiąść przy stoliku i coś zamówić. niestety, w moim stanie usiąść nie mogłam, nie mówiąc już o czekaniu na kelnerkę i złożenie zamówienia. na szczęście w innej restauracji była normalna obsługa i bez problemu najpierw skorzystałam z toalety, a później mogliśmy normalnie zjeść obiad.
- 1 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.