ebo
2002-12-03 13:22
nie wierz MAGDO w marty zainteresowanie:))
zwyczajnie ją skręca z zazdrości:))))
2002-12-03 13:24
a ty jesteś z natury grzeczny :) gallux :):):).
Poczucie rzeczywistości jest twoją dobrą stroną.
2002-12-03 13:30
O mnie wszystkie babki są zazdrosne!! Nawet nie wiem dlaczego! Czyż bym miała tyle sexappealu? Hm, pewnie tak.
Ale tak nawiasem mówiąc Galluxie to pewnie o Ciebie też nie jedna babka by się pobiła i wyrwała kilka kudełków z główki?
Taki inteligentny facet!!!Hm, na samą myśl robi mi się .....
2002-12-03 13:34
gallux poszedł na wycieczkę do śmietnika.
Pewnie tam dłużej zabawi
2002-12-03 13:38
te jego smieci jeszcze przed obiadem a juz dwa razy były na spacerze, więcej swiata zobaczą niz niemiecki emeryt..
2002-12-03 13:43
marto ale z ciebie niekumata babka:))
i nieżyciowa:))
każdy gallux jak mówi że idzie ze śmieciami to znaczy że poszedł wymienić falszeczki na pełne:)))
o smieciach musisz gadać z MH1
to expert:)))
Mgado:)) tak:)) lecą na mnie sam nie wiem czemu:)))
2002-12-03 13:45
gallux - one nie na ciebie lecą :) tylko na te flaszki.
W sumie na jedno wychodzi
2002-12-03 14:35
Jeszcze na zakończenie powiem Wam kawał.
Spotykają się na ulicy 2 nowopoślubione mężatki i jedna do drugiej mówi :
- Wiesz będę musiała poprosić mojego męża, zeby mi więcej półek zrobił w piwnicy.
- Tak, a dlaczego? Pyta się druga.
- A bo mój mąż wniósł w posagu puste słoiki i nie mam ich gdzie ułożyć.....
- Tak? To cudownie!!! A mój mąż w posagu wniósł mi zużyte opony i trzyma je teraz w naszej sypialni, bo twierdzi, że są od mercedesa i boi się, że ukradną.
I jeszcze drugi kawał
Przychodzi grabarz bardzo zmęczony z pracy a żona pyta się go :
- Mężu coś ty taki dziś zmęczony?
- A bo chowaliśmy dzisiaj aktora i miał takie owacje, że go zakopywaliśmy i odkopywaliśmy 7 razy.
2002-12-03 14:48
Przychodzi Gallux do sklepu monopolowego i mowi:
- Dzien dobry nazywan sie Gallux.
Sklepowa na to:
- A po co mi sie pan przedstawia?
Gallux:
- Zeby pani nie myslala, ze jestem anonimowym alkoholikiem ;)
To tak apropos tego chodzenia ciaglego... Po prostu zazdrosc mnie zzera, ze mozesz sobie chodzic do sklepu gdy ja tu trwam. Ech poszedlbym sobie do baru "Kaszanka" mam tak blisko...
2002-12-03 15:37
z ta magda to trafilem jak kula w bloto.Ale nigdy nie wiadomo z ktorej kaluzy marta sie wynurzy.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
