- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (125 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (251 opinii)
- 3 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (81 opinii)
- 4 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (446 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (89 opinii)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (69 opinii)
Bartoszewskiego, Pileckiego, a może Pokoju. Jak nazwać plac przy Muzeum II Wojny?
Radni PO i PiS zgłosili dwie konkurujące ze sobą propozycje nazwania placu, przy którym stoi Muzeum II Wojny Światowej . Ale warto też wziąć pod uwagę nadanie temu miejscu nazwy neutralnej lub nawiązującej do jego historii.
Czytaj także: Muzeum II Wojny Światowej na placu im. Władysława Bartoszewskiego
Podporucznik AK Władysław Bartoszewski
- Moim zdaniem to bardzo dobry pomysł, bo Profesor [Władysław Bartoszewski - dop. red.] był nie tylko jednym z członków Rady Programowej tej placówki, ale, przede wszystkim, żołnierzem AK, Powstańcem Warszawskim, więźniem Auschwitz, a po wojnie opozycjonistą. Jako Minister Spraw Zagranicznych zrobił wiele dla polsko-niemieckiego pojednania. Muzeum II Wojny Światowej przy Placu Władysława Bartoszewskiego - brzmi nieźle - napisał Adamowicz.
Ten pomysł przypadł do gustu większości czytelników Trojmiasto.pl. Spośród - nomen omen - 1939 uczestników ankiety na ten temat, 71 proc. poparło tę idę, 4 proc. oceniło neutralnie, a 25 proc. krytycznie.
Gdańscy radni PO zapowiedzieli, że poprą tę kandydaturę podczas głosowania w Radzie Miasta.
Czytaj także: Wszystko o budowie Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku
Rotmistrz WP Witold Pilecki
Ostatniego dnia listopada na burko przewodniczącego Rady Miasta ma trafić wniosek radnych PiS o nazwanie placu imieniem rotmistrza Witolda Pileckiego, żołnierza Wojska Polskiego i Armii Krajowej, dobrowolnego więźnia Auschwitz, członka ruchu oporu, po wojnie skazanego w sfingowanym procesie na karę śmierci.
- Jeśli ktoś najgodniej, najpiękniej i najbardziej chwalebnie wpisał się w historię II wojny światowej, to właśnie rotmistrz Pilecki. Szanowany i uznany na całym świecie. Wielokrotnie nagradzany pośmiertnie - wylicza gdańska radna PiS Anna Kołakowska w rozmowie z Radiem Gdańsk. - Bardzo rzadko nadajemy imiona polskich bohaterów miejscom w przestrzeni publicznej. Rotmistrz Pilecki jest wzorem dla młodzieży. Organizowane są marsze jego pamięci, wiele drużyn harcerskich obiera sobie imię rotmistrza.
Uniwersalne wartości
Szukając nazwy dla placu, przy którym stanęło muzeum, nie trzeba jednak wybierać konkretnych patronów, lecz można uciec się do wartości uniwersalnych. Łatwo sobie wyobrazić, że instytucja przypominająca o okropieństwach wojny stoi np. przy placu Pokoju, Przyszłości, Zgody czy Wolności (w Nowym Porcie znajduje się jedynie ulica o tej nazwie).
Choć niektórym takie nazwy mogą kojarzyć się z czasami PRL-u, to nie musi to być regułą. Dość przypomnieć, że ulica Pokoju (de la Paix) znajduje się w historycznym centrum Paryża, a plac Zgody (Concorde) oddziela Luwr od Pól Elizejskich.
Nazwa już jest, po co wymyślać nową?
Z kolei powrót do historycznego, gdańskiego nazewnictwa, sugeruje publicystka Anna Pisarska-Umańska (zobacz cały wpis). Przypomina ona, że teren, na temat którego toczy się dyskusja, od połowy XVI w. należał do rzemieślników wyrabiających wiadra. Najpierw mieli tu swoje warsztaty, później (połowa XVII w.) postawili tu swoje domy. W połowie XVIII w. powstał tu bulwar z Domem Wiadrowników.
- Z całym szacunkiem dla obu panów [Bartoszewskiego i Pileckiego - przyp. red.], ale to jest Wiadrownia. To jest Plac Wiadrowników, Plac Wyrabiaczy Wiader. To jest obszar chroniony. Mogę pójść dalej - przy ulicy Stara Stocznia (kiedyś Brabank) stał dom Klawitterów. Johann Wilhelm Klawitter założył pierwszą nowoczesną stocznię w Gdańsku. Jego willa była na wysokości wejścia do muzeum. Pójdę dalej - kiedyś stał tu zamek krzyżacki. I jeszcze dalej - był gród. Czy jest coś w tej historii, czego należy się wstydzić? Nazwy również podlegają ochronie, nie wiecie o tym? - pyta retorycznie publicystka.
Miejsca
Opinie (682) ponad 50 zablokowanych
-
2016-11-30 14:29
profesor??? (1)
Panie Stąporek pan Bartoszewski nie posiadał żadnego tytułu naukowego (profesora
zwyczajnego czy nadzwyczajnego), ani też stopnia naukowego (doktora habilitowanego czy nobilitowanego). Nie miał nawet tytułu zawodowego (magistra, redaktora, artysty czy inżyniera). Proszę więc nie wprowadzać czytelników w błąd.
AS- 21 8
-
2016-11-30 14:46
nie ma takiego określenia w calutkim artykule poza cytatem z Budynia
Więc poluzuj rajtuzy
- 2 2
-
2016-11-30 14:29
Plac Forum Radunia
i nie jest to żart.
Forum to My a Radunia to nasza tętnica.- 3 8
-
2016-11-30 14:29
Nazwać apolitycznie
Zadnych autorytetów PO lub PiS. Z zażenowaniem patrzę na te wstążki biało-czerwone wiszące przy kanale obok muzeum. Szykanują prezydenta.
- 5 2
-
2016-11-30 14:32
bartoszewski nie był profesorem!!!!! tylko w POpapranych łbach tak się ugruntowałao!!! (5)
- 28 11
-
2016-11-30 14:43
Tak samo, jak profesorem nie był Lech Kaczyński. To popapranie w głowach PiS-owców.
- 2 3
-
2016-11-30 15:07
(2)
mogłeś się nie odzywać i nikt by nie nabrał pewności, że jesteś idiotą. Którego słowa nie rozumiesz w stwierdzeniu "W latach 19831984 i 19861988 był profesorem wizytującym w Instytucie Nauk Politycznych Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Ludwiga-Maksymiliana w Monachium"? Albo "W latach 80. profesor uniwersytetów w Monachium, Eichstätt i Augsburgu"?
Jeżeli jakiś uniwersytet na świecie nadał komuś tytuł profesora, to tym profesorem ten ktoś jest. Biorąc pod uwagę kilkadziesiąt opracowań naukowych, które prof. Bartoszewski miał na koncie, ten tytuł mu jak najbardziej przysługiwał. W odróżnieniu od miernot które korzystają chwilowo z dojnej zmiany.
Choćbyś sobie frondę w dudę wsadził i udawał helikopter historii nie zakrzyczysz.- 1 5
-
2016-11-30 15:38
Kaligula nawet swojego konia zrobił senatorem. Można? Można ;)
- 6 0
-
2016-11-30 20:19
pojechał tam raczej po wytyczne co dalej robic ;)
- 0 0
-
2016-12-01 09:35
Lewactwo bezprawnie używa wobec Bartoszewskiego tytułu profesora
Lewactwo bezprawnie używa wobec Bartoszewskiego tytułu profesora, choć miał tylko maturę i nigdy nie skończył studiów. Bezczelnie kłamał na jego temat historyk Andrzej Friszke, pisząc w książce o Bartoszewskim, że w 1972r. dostał tytuł profesora KUL. Nie był to wcale tytuł profesora, lecz asystenta, który nie miał prawa egzaminowania studentów ze względu na brak magisterki.
- 0 1
-
2016-11-30 14:33
4 pancernych i psa
- 12 3
-
2016-11-30 14:40
no i widzicie jak PIS uwielbia jatrzyć i siać nienawiść (5)
nikt z PIS nie interesował się placem, nazwą, niczym
ale jak tylko pojawiła się propozycja by patronem był Bartoszewski
to od razu musieli robić swoja wrzutkę, licząc na swoje psy gończe z forum- 12 19
-
2016-11-30 14:57
prawda
- 2 1
-
2016-11-30 15:05
bo oni zachowują się jak 'psy pawłowa'
- 2 0
-
2016-11-30 15:09
bo to kretynska propozycja (2)
dlaczego pis czy ktokolwiek inny mialby siedziec cicho i pozwolic nazwac plac imieniem antypolskiej osoby..? nie jestem pisowcem, w ogole tylko dekle daja sie nabrac na dzielenie narodu (dziel i rzadz) ale akurat tu pis ma racje.
- 4 4
-
2016-11-30 15:41
jesteśpisowskim trollem albo faszystą - co na jednoi wychodzi (1)
- 3 5
-
2016-11-30 18:47
faszysta z SLD ukazał swoją opinię
- 0 1
-
2016-11-30 14:40
Nazwa dla placu.
Nie ma w Gdańsku czegoś takiego jak Plac Wolności. W Nowym Porcie jest plac przy ul. Wolności. Może być ul. Zator- Przytockiego, dlaczego więc pojawił się także skwer z tą samą nazwą? Panie redaktorze Michale; jedno drugiego nie wyklucza.
- 1 0
-
2016-11-30 14:42
(1)
Zgodnie z budynia trendem, czyli im. Gintera GraSSa albo SS heimwehr danzig, ewentualnie innego zacnego danzigera w barwach SS lub gestapo
- 7 7
-
2016-11-30 16:39
jeszcze nikt nie wspomnial o "wypedzonych" ;( dzieciach SS
- 1 0
-
2016-11-30 14:42
Posłuchajcie, jakże często nie wykorzystujemy naszych atututów...Nazwać Plac : (2)
Fahrenheit ! I nagłaśniać go na całym świecie, że jest był z Gdańska, muzeum zrobić, szlak jego itp, ściągnie sporo turystów to nazwisko!
Fahrenheit a Plac !
Druga: Plac Victoriaschulle !- 3 6
-
2016-11-30 15:04
Duda tam a nie Fahrenheita (1)
Fahrenheita to powinno nosić miejsce w okolicach jego domu przy ulicy Ogarnej.
- 1 1
-
2016-11-30 19:54
to i nie możesz nazwać Pileckiego itp
bo tez powinny ich domy nosić nazwy...
Co wadzi dom / mieszkanie na Ogarnej do nazwy placu? Mało jest Koperników w Polsce?- 0 0
-
2016-11-30 14:45
Plac PIS-owskiej Demokracji (2)
- 7 8
-
2016-11-30 14:47
Blokowe albo ubezpieczenia demokracji tez brzmi cool
- 1 0
-
2016-11-30 14:58
misiewiczów?
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.