- 1 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (225 opinii)
- 2 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (765 opinii)
- 3 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (123 opinie)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (123 opinie)
- 5 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (55 opinii)
- 6 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (20 opinii)
Beczki piwa i biała kiełbasa, czyli gdański Oktoberfest
Zobacz jak wyglądała inauguracja święta piwa w Brovarni Gdańsk.
Setki litrów piwa, bawarskie stroje i kiełbasy prosto z Niemiec - tak wyglądała inauguracja gdańskiego Oktoberfest w Brovarni Hotelu Gdańsk. Impreza wzorowana na największym światowym święcie piwa, choć kameralna, miała zaprezentować gościom bawarskie tradycje.
Ponad 200 lat temu, z okazji ślubu bawarskiego księcia Ludwika, zorganizowano pod murami miasta wyścigi konne. Następnie powtarzano je co roku i tak zaczęła rodzić się tradycja monachijskiego Oktoberfest. Władze miasta wydały jednak oficjalną zgodę na sprzedaż złotego napoju dopiero w... 1880 r. - Piwo warzono, rzecz jasna, zgodnie z zapisami Bawarskiego Prawa Czystości - opowiada Mateusz Kinda, piwowar z Brovarni Gdańsk.
Prawo uchwalone w 1516 r. przez władcę Bawarii regulowało m.in. kwestię składników, z których można było warzyć piwo: "W szczególności chcemy, by odtąd wszędzie w naszych miastach, wsiach i na targowiskach do żadnego piwa nie używano i nie dodawano nic innego niż jęczmień, chmiel i wodę." Jednak na początku XX wieku, do listy składników zostały dodane również drożdże. Zapisy piwowarskiego prawa były dokładnie przestrzegane, podobnie jak tradycja odszpuntowywania pierwszej beczki podczas monachijskiego Oktoberfest.
W tym roku burmistrzowi Monachium wystarczyły dwa uderzenia. Z kolei w Gdańsku Krzysztof Skiba tylko raz uderzył drewnianym młotkiem. - Były nerwy, ale się udało - cieszył się gdański muzyk, a piwowar napełniał pierwszy kufel jasnym złocistym trunkiem. Niedługo później przyszła kolej na odszpuntowanie drugiej beczki.
- To ciemne piwo z wyrazistym słodkim finiszem, który zawdzięcza kaszubskiemu miodowi. Warzyliśmy je specjalnie na wesele Kuby Badacha i Aleksandry Kwaśniewskiej. Ciekawostką jest także fakt, że ten sam gatunek piwa warzony jest w Białym Domu dla amerykańskiego prezydenta Baracka Obamy - opowiada Mateusz Kinda.
Ważnym elementem Oktoberfest są również tradycyjne niemieckie potrawy, które spożywa się do piwa. - Są to knedle bawarskie z sosem grzybowym, kiełbaska norymberska, a także biała kiełbasa ze specyficzną, niespotykaną u nas słodką musztardą - wylicza Tomasz Pytaszyński, szef kuchni Restauracji i Brovarni Hotelu Gdańsk.
Monachijski Oktoberfest trwa z reguły przez kilkanaście dni, gdański ma odbywać się prawie do końca października.
Wydarzenia
Opinie (84) 8 zablokowanych
-
2012-09-30 21:57
kto jest za ?
proponuję zorganizować I- Gdański Międzynarodowy Przegląd i Festiwal Warzenia i Konsumowania Budyniu . ps. szczególny nacisk położyć na Budyń Czekoladowy , impreza powinna być podłączona pod Jarmark Dominikański np . w ostatni dzień jego trwania .
- 5 2
-
2012-09-30 21:57
Brovarnia - ceny z sufitu. Lokal stawia na zagranicznych gości. (1)
Ceny mało przejrzyste. Nie wiadomo w zasadzie jakie piwo sie zamawia.Barmanki nie orientują się zupełnie w rodzajach piwa. Po kilku głębszych kelnerzy przynoszą coraz mniejszą zawartość napojów. np miodu pitnego lub wina.. Niedolewki to norma. Szybko wyprasza się gości.
- 8 8
-
2012-10-01 14:50
cos sie chyba zepsuło
Byłem kilka razy w Brovarni. Piwo smaczne, szczególnie pszeniczne, obsługa miła i schludna. Może trafiałem na lepsze dni niż Ty. Knajpa nabrała rozgłosu, bo piwko mieli dobre. Populryzacja sprawiła, że jak tylko człowiek wstanie, to zaraz kilka osób rzuca się na krzesło - być może to nieco splyciło przyjemność sączenia pianki. Ostatnio byłem tam pare miesięcy temu i piwko już tak nie smakowało jak wcześniej. Może straciłem smak, a może to już nie to piwko.
- 0 0
-
2012-09-30 22:04
blondi
ta blondi w stroju Bawarskim - PETARDA
brałbym jak rolnik dotacje- 11 4
-
2012-09-30 22:13
rzygać już mi się chce tym nachalnym germanofilstwem
Za PRL pełno było wciskania ruskich tradycji a teraz szkopskie. Zapominamy o własnej historii i własnych tradycjach za to łykamy wszystko jak pelikany co zza odry.
- 19 6
-
2012-09-30 22:23
cienka niemiecka ;;powtórka''
znowu małpujemy od innych....
- 14 4
-
2012-09-30 22:27
W Brovarni piwo pierwsza liga !
To ich ciemne to niebo w gębie !
- 5 4
-
2012-09-30 22:57
ptaszek
Pijmy browarki i niech rosnie miesien piwny bo kazdy ptaszek musi miec daszek.
- 5 5
-
2012-09-30 23:06
festynek (1)
w tej knajpce brak profesjnalizmu,starają się i trochę chamska obsługa ale....'no jedynie ten pan piotr bavarczyk przystojniaczek i bavarka z cycem ok
- 6 8
-
2012-10-01 13:52
Przyznaję racje ,bardzo mily jest pan Piotr.
- 0 0
-
2012-10-01 00:21
Bogaci sie bawią a zwykłych ludzi nawet nie wpuścili (1)
smutne
- 8 3
-
2012-10-01 09:06
zwykłych ludzi
na zabawę nie stać...
- 1 0
-
2012-10-01 01:14
jaki oktoberfest?
ja sie dzisiaj fest nawaliłem az do teraz mnie trzyma
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.