• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Będą płacić haracz straży miejskiej

Marek Sterlingow, Marek Wąs
9 sierpnia 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Chcesz ochrony w lokalu i jego okolicy? Zapłać za dodatkowe patrole policjantów i strażników miejskich! Taką propozycję złożyły właścicielom knajp władze Gdańska.

Pismo z "propozycją nie do odrzucenia" wysłał do restauratorów Tadeusz Bukontt, dyrektor wydziału zarządzania kryzysowego Urzędu Miejskiego. Domaga się w nim "partycypowania w części kosztów związanych z opłatą dodatkowo zatrudnionych patroli mundurowych". Dyrektor zapewnia właścicieli, że "przyczyni się to do zapewnienia bezpieczeństwa w rejonie Waszego lokalu" i podkreśla, że pomysł cieszy się aprobatą prezydenta Pawła Adamowicza.

- Policja i straż miejska są w tym mieście beznadziejne. Na interwencje czeka się czasami godzinę albo i dłużej. Jeszcze nigdy nie udało im się przybyć do mnie na czas i zatrzymać sprawcy kradzieży czy rozróby - opowiada właściciel jednego z klubów na starówce. Chce pozostać anonimowy, bo boi się szykan ze strony urzędników. - I tak wszystko muszę załatwiać po swojemu, zatrudniać własnych ochroniarzy i pilnować, czy jest spokojnie. Ile jeszcze mamy dopłacać do tych nierobów?

- Opłata za dodatkowy patrol straży miejskiej to ok. 30 zł za godzinę od osoby. Dwóch strażników przez cztery godziny dziennie kosztowałoby więc 240 zł - wylicza Bukontt. - Możemy też załatwić patrole policji. 100 zł od policjanta za osiem godzin. To nie są duże obciążenia. Co to jest przy ich obrotach?

- To tak, jakby domagali się haraczu za ochronę. Działają jak chłopaki ze Stogów. Oni też dużo nie chcą, wystarczy odpalić im kilkaset złotych i będą wszystkiego pilnowali. Ale pod nazwiskiem tego nie powiem. Mam za dużo spraw z urzędnikami, żeby się z nimi kopać. Sam nie wiem, co zrobić z tą propozycją. Jeszcze się obrażą - mówi właściciel knajpy w centrum Gdańska.

- Odzewu na nasze pismo jeszcze nie było. Na razie cisza - mówi dyrektor Bukontt. - Ale sądzę, że się zgodzą. To jest przecież w ich interesie.
Maciej Lisiecki, szef klubu PO w Radzie Miasta Gdańska:
Zapewnienie bezpieczeństwa na ulicach miasta to zadanie policji. Jeśli policja się nie wyrabia, to uważam, że taka propozycja władz miasta skierowana do restauratorów jest do przyjęcia. Proszę jej nie traktować jak próby obciążenia restauratorów dodatkowym podatkiem. To jest po prostu dodatkowy koszt, który dobrowolnie ponosi przedsiębiorca, żeby w pobliżu swojego lokalu, również w swoim własnym interesie, zwiększyć poziom bezpieczeństwa.
not. ms
Gazeta WyborczaMarek Sterlingow, Marek Wąs

Opinie (110)

  • No i świetnie, Żmijo,

    warto było "dać głos" i narazić się na (jak zwykle) uszczypliwość z twojej strony. Może jakiś psiak zostanie ocalony przed bezmyślnym i wrednym babskiem, które psa pokocha, gdy dorobi się domu z ogrodem, wrrrrrrrrrrrr.

    • 0 0

  • baja

    No tak, faktycznie, wszak wzięcie psa w sytuacji, gdy dysponuję 30m kawalerką w bloku i nie ma mnie w domu od 7 do 20 to rzeczywiście byłby objaw wielkiego rozsądku i miłości do zwierząt...
    Wiele razy już pisałam, że ubzdurzyłaś sobie we łbie jakiś obraz mnie i ślepo się go trzymasz. Nie szkodzi, dla mnie możesz wierzyć w krasnalki.
    Natomiast stare chińskie bodajże, albo żydowskie, przysłowie głosi, że dobra rada jest dobra tylko, gdy ktoś o nią prosił. Mogłaś sobie tego wykładu o hodowli psów oszczędzić, zamiast się mądrować po swojemu.

    • 0 0

  • P.S.

    "Krótko mówiąc, jak bierzesz psiaka, to bierzesz go do domu, a nie do ogrodu...chyba, że niczym wiejski kmiot przywiążesz do budy, a na noc wypuścisz, by odganiał wszystko co się rusza, a najlepiej jeszcze by coś upolował do żarcia."
    to było "danie głosu"? Może, przepraszam, zaproszenie do przyjacielskiej dyskusji?
    W odpowiedzi otrzymałaś tyle jadu, ile sama wysączyłaś w powyższych słowach, kobieto. Nie spodziewaj się niczego lepszego, skoro sama w ten sposób podchodzisz do ludzi.

    • 0 0

  • "ABSURD ROKU"

    Absurd roku !!! to genialne !!!
    Któryś z przedmówców tak to określił !!!
    Który z pomocników Pana P. Adamowicza - wielce szanowanego w mieście włodarza to wymyślił... (a to wiemy z zamieszczonego artykuliku Panie Dyrektorze Od Większego Dżdżu)) niech się zapisze do społecznego czynu odpracowania tego absurdu - dobrze to Panu zrobi na to nieróbstwo. Wstyd, że z tego nieróbstwa wymyśla Pan takie absurdalne historyjki - a może Pan potrafi to narysować na konkurs o obronie cywilnej naszego misteczka :( a Pan Prezydent i MY zapłacimy za nagrody które Pan rozda SOBIE

    • 0 0

  • Żmijo,

    no to drążę dalej, by ci obrzydzić skutecznie nabycie czegoś tak wspaniałego jak pies.

    W okresie szczenięcym zaszcza ci, niestety, twój wspaniały nowy dom. Tak juz mają, że trzeba poświęcić trochę czasu, by nauczyły się, że lanie i s****ie ma się odbywać poza domem. W tym okresie wychodzenie powinno odbywać się średnio co 2-3 godz.

    Baaardzo często zdarza się, że psiak-szczeniak gryzie co ma w zasięgu wzroku (buty, meble, tapicerkę, narzuty na kanapach, ciuch rzucony na fotel i.t.p.). A szczególnie masz to jak w banku, gdy poświęcasz mu mało czasu, bo cię nie ma lub go olewasz zajmując się swoimi sprawami.

    Warunki, w jakich żyjemy, to syf z malarią i psy dość często zapadają na różne choróbska (środowisko). Opieka weterynaryjna jest wyłącznie prywatna i dość kosztowna. Choć znam takich ludzi, którzy z powodu zranienia łapy kazali psa uśpić....bez komentarza to zostawiam.

    Jak mi się jeszcze coś przypomni, co by ci ostatecznie obrzydziło pomysł z zafundowaniem sobie psa w przyszłości, to nie omieszkam napisać. Jakoś nie widzę ciebie w roli zaangażowanego i odpowiedzialnego opiekuna psa.

    Aaaa, jeszcze coś. Choć pies nabroi ci ile wlezie, NIE WOLNO GO BIĆ. Są inne metody tzw. wychowawcze, belfry powinny wiedzieć jakie.

    To tyle.

    • 0 0

  • to kpina normalna z ludzi

    jak to ?! a ja myślałem, że z podatków się finansuje strażaków miejskich (parkingowi miasta) i policję. Właściwie to po co jest straż miejska ?! Chodzą takie niemrawe pasztety i patrzą tylko, czy jakiś frajer nie wjedzie w starówkę. Jak kończą pracę o 15-16tej to właściwie lepiej finansować policjantów bo ich robota się nie kończy całą dobę.

    • 0 0

  • baja

    Naprawdę, odpuść sobie. Ja to wszystko wiem. Między innymi dlatego psa nie mam - nie jestem po prostu siedzącą w domu emerytowaną belferką, która może cały dzień poświęcić psu, więc psa nie mam i nie zamierzam nikomu tłumaczyć się ze swojego trybu życia ani decyzji. Weź jednak pod uwagę, że tryb życia statecznej pani baji i mój może nieco się różnić.
    Uważasz że to źle? Ludzie pracują, mają swoje zajęcia, uważasz że to że nie biorą w takich sytuacjach psa, źle o nich świadczy? Bo ja sądzę że jest dokładnie odwrotnie. Są osoby, którym praca i tryb życia nie pozwala na poświęcenie odpowiedniej ilości czasu zwierzakowi, więc nie biorą sobie zwierzaka do domu po to żeby siedział i wył.To także przejaw miłości do zwierząt i nieskazywania ich na kiepskie warunki w momencie, w którym lepszych mu nie jesteśmy w stanie zapewnić.
    Po raz kolejny powtarzam - ubrdałaś sobie coś na mój temat i trzymasz się tego kurczowo, a nie musi to mieć wiele wspólnego z rzeczywistością. Ale nic to, w sumie i tak w nosie mam co o mnie sądzisz, możesz sobie nawet myśleć że pod osłoną nocy ukręcam główki kurczętom. To co o mnie piszesz, bardziej świadczy o tobie samej i twoim pojęciu o świecie i ludziach, niż o mnie.
    A decyzję do co psa podejmę i tak sama, nie pytając cię o zdanie. Do tej pory zwierzęta którymi się opiekowałam, miały raczej dobrą opiekę, o czym świadczyła ich długowieczność i dobry stan. Ale były to zwierzaki dobrane pod kątem warunków i możliwości jakie posiadam.

    • 0 0

  • Żmijo,

    Ależ niepotrzebnie się tak silisz. "Ja to wszystko wiem"...hmmm....obawiam się, że raczej niewiele wiesz o wielu dziedzinach życia, a tylko ci się wydaje, że coś wiesz. Już pod łóżko zajrzałam, czy aby tam nie siedzisz, skoro tyle o mnie wiesz (emerytowana belferka, poświęcająca cały dzień psu, hehehe). Przecież poznałaś mnie jako PROGRAMISTKĘ, a nie belferkę. A tak a propos, dlaczego o belfrach wyrażasz się z taką ironią? Przecież SAMA JESTEŚ BELFREM i to takim trochę "niedorobionym", bo bez dyplomu (to się nazywa fachowo "niewykwalifikowanym").
    Nigdy i nigdzie nie napisałam, że ludzie, którzy nie posiadają psa, to gorszy sort, po co więc się tłumaczysz jak smarkata? Kto chce, to ma psa, a jak ktoś nie chce - jego PRYWATNA sprawa. Mnie tylko zaniepokoiły twoje wypowiedzi, że "wybudujesz dom i wtedy będzie miejsce dla psa...w ogrodzie". Przecież to BZDURA TOTALNA świadcząca właśnie o tym, jak dużo ty wiesz.

    • 0 0

  • Belfer sam belferstwo przez skórę wyczuje ;) Sama pisałaś, że uczyłaś, bodajże matematyki czy fizyki.
    JESZCZE bez dyplomu. Spoko, pogadamy na ten temat za jakiś miesiąc ;)
    Widzisz, pies nie miał mieszkać w ogrodzie, tylko sobie po nim swobodnie latać. Nieważne zresztą, pewnie że niewiele wiem w chwili obecnej o hodowli psa, ale uwierz mi, mam zwyczaj zgłębiać dokładnie temat, w który zamierzam się zaangażować, więc z pewnością zanim psa będę miała, zapoznam się z odpowiednimi pozycjami literackimi ;) Zresztą nie wiem jeszcze, może będę jednak mieć koty, a może i jedno i drugie.
    Ale na pewno nie zamierzam prosić o radę różnych cioć-dobra-rada i specjalistów fotelowych.

    • 0 0

  • O głupotkach... pisać mi się

    nie chce. Niestety ...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane