Spowodował kolizję, porzucił samochód i próbował uciec. Pech chciał, że trafił na strażnika granicznego, który po służbie robił zakupy w jednym z marketów na Oruni. Mężczyzna próbował przekupić funkcjonariusza zwitkiem banknotów i argumentem, że będzie miał kłopoty, bo... "ma wypite".
na Oruni. Funkcjonariusz Morskiego Oddziału Straży Granicznej, który był już po służbie, postanowił zajść do pobliskiego marketu po drobne zakupy.
2022-09-23 23:21
2022-09-24 07:04
Jakie kłopoty i tak nie miał prawa jazdy to co mu zabiorą . A swoją drogą piszą o wysokich mandatach o punktach na 2 lata nie na rok a kierujący nie dość ze nie miał uprawnień to jeszcze jechał napity . co takiego może zdyscyplinować chyba tylko odsiadka i konfiskata pojazdu
2022-09-24 07:52
Był naćpany z nożem albo bronią w kieszeni? Na pakowany emocjami zabił by po godzinach strażnika albo osobę postronna którą chciała by go zatrzymać? Kto by wtedy odpowiadał?
Po to są kamery z rozpoznawaniem twarzy, nr rejestracyjne samochodów wraz z adresami ich właścicieli aby takie akcje ujęcia robić po 1-2h
2022-09-24 07:53
W końcu najczęściej tak to się kończy....
2022-09-24 08:46
a ja także nie zgadzam sie na pobranie krwi i co pan nam zrobi?
2022-09-24 10:15
pasy , kajdanki i ci pobiorę
2022-09-24 08:52
oczywiscie kałdi
2022-09-24 09:13
kapusie
2022-09-24 10:12
2022-09-24 11:12
I właśnie takie pijane bydlaki , zabijają na ulicach ludzi i stwarzają niebezpieczeństwo na drogach . Karać po 100 tys zł odbierać Dożywotnio prawo jazdy , i do paki na 5 lat
2022-09-24 12:36
Zamiast wypisywać takie teksty byś sprawdził na statystyki. 88% ludzi zabili trzeźwi.
2022-09-25 07:29
Czy z kumplami, co wiedzieli, że będzie prowadził?
W Polsce wciąż jest przyzwolenie społeczne na prowadzenie po pijaku.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
