Wreszcie będzie można dojechać rowerem z Gdyni do Sopotu nadmorską trasą. Nie wiadomo jednak, czy droga będzie wiodła blisko morza, bo przejazd po plaży może być niemożliwy do zbudowania. Planistom nie będzie łatwo wygrać z niesfornym morzem.
do granicy z Sopotem. Być może jeszcze w tym roku uda się rozpisać przetarg na roboty budowlane., zostanie pokonana w sposób niepogarszający komfortu rowerzystów, dzięki 40-metrowej kładce pieszo-rowerowej. Druga przeszkoda, duża różnica wysokości na granicy z Sopotem , wymagać jednak będzie zejścia z roweru i prowadzenia go po specjalnie skonstruowanej rynnie - mówi Marcin Wołek, pełnomocnik prezydenta Gdyni ds. rozwoju dróg rowerowych w mieście.
2011-05-05 21:48
...zeby pewne miejsca zostawic w spokoju.
Bez roweru zyc nie moge i zwykle popieram budowe nowych sciezek, ale ten odcinek moze faktycznie ma wiecej uroku w dzikiej formie. A jak sie czlek uprze to tez przejedzie/przeniesie, jak przedmowcy wskazali.
2011-05-05 22:53
no, tamtędy przejechać na ostrokole (single speed) to trzeba mieć krzepę...
2011-05-05 22:01
Miejsce zupełnie straci swój urok, gdy je zagospodarują. Sam jestem zapalonym rowerzystą, ale wolę jeździć po ubitej ziemi - niż po betonie (czy czym tam to jest wyłożone)
2011-05-05 22:53
wystarczy przyjechac do Gdyni i zobaczyc smieszki rowerowe ktore nagle sie koncza. Przyklad,Wzg Sw Maksymiliana tam odbior smieszek rowerowych odbierali NIEWIDOMI. https://picasaweb.google.com/106579588097172709909/WezeSwMaksymiliana#
2011-05-05 22:54
Medialny fajewerk.
Markowanie że w Gdyni coś się dzieje.
Nie będzie takiej ścieżki.
Obym się mylił.
Wiadomość z gatunku "taras widowy w SeaTowers", czy rewitalizacja ul.Starowiejskiej, albo lotnisko w BabichDołach.
2011-05-06 01:29
Witajcie!
Chciałbym tutaj zwrócić się z prośbą do pieszych spacerujących sobie beztrosko po ścieżkach rowerowych. Często jeżdżę rowerem, i co chwilę mijam grupy ludzi spacerujących sobie( często z małymi dziećmi!!!) po ścieżce rowerowej,. NIE RÓBCIE TEGO! Tutaj przecież chodzi O WASZE BEZPIECZEŃSTWO Czy pomyśleliście jakie mogą być konsekwencje zderzenia pędzącego 30 km/h rowerzysty z waszą pociechą? Rowerzysta gdy musi przejechać po chodniku ma obowiązek zachować ostrożność lecz na drodze rowerowej (podświadomie jeździ się szybciej bo to droga dla rowerzystów nie dla pieszych!
Uważajcie na siebie i swoje dzieci!
2011-05-06 10:09
witam
zgadzam się w 100%
widzę , że nie tylko mnie to denerwuje .
wiele razy się spotkałam na drodze rowerowej z ignorancją rodziców , którzy beztrosko puszczają swoje pociechy .
właśnie zaraz wychodzę na rower , i mam nadzieję , że nikt mi pod koła nie wpadnie :)
życzę miłego dnia i pozdrawiam :)
A.
2011-05-06 12:24
jeżdżę codziennie i potwierdzam że jest to duży problem i ogromne niebezpieczeństwo i dla pieszych i dla rowerzystów
2011-05-07 16:54
...wiem ze to wkurza, ale troche tez tolerancji... w Polsce ludziska nieprzyzwyczajeni, bo nie ma takiego ruchu rowerowego. W niektorych miejscach chodnik sie zlewa ze sciezka albo jest tylko cos namalowane wiec nie jest to takie oczywiste jak dla rowerzysty. Dla mnie mikro ruch kierownica i ominiecie chodnikiem to nie wielki problem.
Oczywiscie, chcialbym zeby ta tolerancja tez byla ze strony pieszych no i samochodziarzy, ale to inna beczka kaloszy ;)
pozdr
2011-05-07 22:16
powiem Ci tyle ( zwracam się do stary qrier )
piesi też mogą spojrzeć gdzie idą .
ścieżki rowerowe są koloru różowego (kostka brukowa ) nic się nie stanie jeżeli będzie się patrzało pod nogi ( mam na myśli pieszych )
ja rozumiem , że łatwo można na rowerze ominąć , ale po to jest DROGA DLA PIESZYCH I ŚCIEŻKI ROWEROWE aby każdy trzymał się swojej drogi .
2011-05-10 16:33
...tylko ze sciezek jest malo i jak wszyscy wiemy koncza sie w najbardziej nieprawdopodobnych miejscach. I wtedy co? Chodnik. A TO JEST DROGA DLA PIESZYCH itede itepe.
I wtedy ta sama logika, tylko ze pieszych moze krew zalac, bo rowerzysci czesto po chodniku jezdza jak nawiedzeni.
Naprawde, nie ma sensu wywolywac sztucznych wojen - przypadki glupoty wystepuja u wszystkich zainteresowanych bo samochodziarze/rowerzysci/piesi = homo sapiens.
2011-05-13 22:46
do " stary q "
powiem szczerze , jeżdżę na rowerze około 10 lat .
obecnie mam lat 17 .
jakoś nie mam problemu , żeby zejść i prowadzić rower po chodniku .
sam napisałeś " ścieżek rowerowych jest mało " , więc niech ludzie zaczną szanować rowerzystów na ich drodze .
ja zamiast się odprężyć na rowerze , denerwuje się i spinam bo na drodze przeznaczonej dla rowerów muszę ciągle hamować bo jakiś nieodpowiedzialny rodzic puszczając swoje 5 letnie dziecko nie patrzy gdzie idzie .
2011-05-06 12:22
Jak można zachęcać ludzi do przesiadania się na rower w dojazdach do pracy, skoro z górnych tarasów nie da się dojechać do Gdańska, nie ryzykując przy tym życiem :-(
Zróbcie tam przede wszystkim drogi rowerowe komunikacyjne.
2011-05-06 12:25
a nie za ścieżki na 2 miesiące letnie
2011-05-06 21:22
chodników jest od cholery i jeszcze trochę , z resztą drogi rowerowe w zimie i tak są " zmieniane " na drogi piesze , bo wtedy rowery nie jeżdżą .
2011-05-07 20:53
jeśli piesi chodzą po ścieżkach rowerowych to znaczy że czują się tam bezpiecznie
i faktycznie zwykle niewielu rowerzystów im "zagraża"
dużo większym problemem jest brak poczucia bezpieczeństwa rowerzystów na jezdni zwłaszcza jeśli jest dwupasmowa ale jednojezdniowa - wtedy kierowcy z reguły przekraczają tam dopuszczalną prędkość 50 km/h zagrażając rowerzystom którzy chcą szybko jechać po jezdni
2011-05-24 23:55
czekamy cierpliwie... a moze by tak połączyć jakoś lasem do zjazdu na polankę a tam na bulwar :P
2011-06-07 23:53
Gdzieś tą kostke Bauma, którą z Gdańska wyrzucili trzeba ułożyć....
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
