• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Będzie miejsce do testów dla przylatujących na święta

Michał Brancewicz
15 grudnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Do urzędu nie wejdziesz? "I dobrze!"
Pasażerowie przylatujący z Wielkiej Brytanii czy krajów turystycznych nie mają obecnie możliwości zrobienia na lotnisku testu, który jest wymagany. Pasażerowie przylatujący z Wielkiej Brytanii czy krajów turystycznych nie mają obecnie możliwości zrobienia na lotnisku testu, który jest wymagany.

Od 15 grudnia osoby przylatujące m.in. z Wielkiej Brytanii czy powracające np. z Egiptu muszą przed przekroczeniem polskiej granicy okazać negatywny wynik testu na koronawirusa. Nie mogą go wykonać na lotnisku w Gdańsku, gdyż trwająca rozbudowa utrudnia powstanie miejsca, gdzie mogłyby być przeprowadzane testy. Taki punkt zostanie uruchomiony najpóźniej do wtorku, 21 grudnia, czyli jeszcze przed świętami.



Czy w okresie świąteczno-noworocznym planujesz podróże lotnicze?

Od 15 grudnia 2021 do 31 stycznia 2022 r. osoby podróżujące z krajów spoza Unii Europejskiej i strefy Schengen przed przekroczeniem polskiej granicy muszą okazać negatywny wynik testu na koronawirusa.

Badanie musi zostać wykonane nie wcześniej niż 24 godziny przed wylądowaniem w Polsce. Liczy się moment uzyskania wyniku testu. Może to być test antygenowy lub PCR. Należy go wykonać na własny koszt.

Czytaj też: Nowe obostrzenia. Co się zmienia?

Podróżni powinni zrobić test przed przekroczeniem granicy: albo w innym kraju, albo po wylądowaniu w Polsce, ale jeszcze przed kontrolą paszportową.

Część polskich lotnisk ma takie punkty testowe, ale nie wszystkie. W Porcie Lotniczym Gdańsk testy przed kontrolą paszportową nie są obecnie wykonywane. Podobnie jest w Krakowie.

Problemy z powrotami z Wielkiej Brytanii i wycieczek



Pan Sebastian, który pracuje w gdańskim biurze podróży, zwrócił na to uwagę w mediach społecznościowych.

- Lotnisko w Gdańsku zamierza wyróżnić się na tle polskich lotnisk i nie zamierza utworzyć punktu testowania przed kontrolą graniczną. Klienci z tego tylko powodu wybiorą inne lotnisko, bo:

  • chcą testować się w kraju i tu spędzić ewentualną kwarantannę,
  • nie mają pewności co do jakości testów poza Europą,
  • nie wykupili polis KL z kwarantanną i boją się testować przed wylotem z destynacji.

Jego zdaniem "tym jednym ruchem lotnisko w Gdańsku staje się nieprzyjazne dla pasażerów powracających do Polski".

Uważa, że z tego powodu pasażerowie zrezygnują z latania do Gdańska, a ci, którzy już są za granicą, mają obawy, czy uda im się wrócić normalnie do kraju.

Warto zwrócić uwagę, że w okresie przedświątecznym wiele polskich lotnisk, w tym także to w Gdańsku, przeżywa oblężenie związane z powrotem ludzi z Wielkiej Brytanii, która wyszła ze struktur UE.

Punkt do zrobienia testu powstanie najpóźniej do 21 grudnia



Przedstawiciele lotniska zdają sobie sprawę z tego problemu. Zapewniają, że punkt już by działał, gdyby nie trwająca rozbudowa terminalu. Ona utrudnia znalezienie odpowiedniego miejsca.

Okazuje się, że miejsce do wykonywania testów jednak powstanie na gdańskim lotnisku.

- Z powodu budowy pirsu w terminalu panują trudne warunki. Nie jest łatwo znaleźć odpowiednie miejsce na stworzenie takiego punktu i zapewnić pasażerom swobodny dostęp do niego - przyznaje Agnieszka Michajłow, rzecznik lotniska. - Widzimy jednak ogromną potrzebę powstania miejsca do wykonywania testów w strefie między lądowaniem a kontrolą paszportową, więc pracujemy nad jego uruchomieniem. Najpóźniej stanie się to we wtorek [21 grudnia - dop. red.]. Szczegóły tego, jak będzie funkcjonował i gdzie zostanie umiejscowiony, podamy wkrótce.

Restrykcje dla przylatujących do Polski od 15 grudnia:


Osoby zaszczepione, podróżujące spoza UE i Schengen, po okazaniu negatywnego wyniku testu wjadą do kraju bez konieczności odbywania kwarantanny.

Osoby niezaszczepione - mimo negatywnego wyniku testu - będą trafiały na 14-dniową kwarantannę, którą będą mogły skrócić, wykonując test na COVID-19 w ósmym dniu jej trwania.

Osoby podróżujące z krajów Schengen i Unii Europejskiej, jeśli są w pełni zaszczepione, mogą wjechać do kraju bez testów, podobnie ozdrowieńcy.

Ci, którzy nie mają pełnego szczepienia, mogą zrobić test zarówno przed wylotem do Polski, jak i po przylocie. W obu przypadkach mają na to dwie doby, 48 godzin do przylotu i 48 od wylądowania.

Ponadto przedłużono do 27 grudnia zakaz lotów do Polski z siedmiu krajów afrykańskich: Botswany, RPA, Mozambiku, Eswatini, Lesoto, Namibii i Zimbabwe.

Jeśli ktoś podróżuje z tych krajów do Polski, podlega 14-dniowej kwarantannie, której nie można skrócić.

Film z lipca 2021 roku

Miejsca

Opinie (150) ponad 10 zablokowanych

  • Boli mnie lapa po trzeciej dawce.Czy moge obwinic o to zly PiS? (1)

    • 10 1

    • Nie mozesz

      Rząd i firmy farmaceutyczne nie ponoszą odpowiedzialności za szczepionki.

      • 3 1

  • Szacunek dla Pana Sebastiana

    Jaki ma wpływ na lotnisko!

    • 5 1

  • Lotnisko ma w poważaniu pasażerów (1)

    Czyli lotnisko ma w glebokim poważaniu przylatujacych przed 21 grudnia

    • 6 1

    • tylko lotnisko?

      Czy ktoś wie, gdzie można w niedzielę poza lotniskiem zrobić test na COVID?

      • 0 0

  • Z innej beczki (2)

    Czy opłaca się jeszcze pracować w UK?

    • 5 0

    • Tak,

      ale tylko po 15.00

      • 1 0

    • Tak

      Tak. Jest też sporo pracy, a inflacja owszem, też daje się we znaki, ale nie jakoś tragicznie.

      • 0 0

  • Znowu absurdy coividowe...

    • 9 4

  • Idzcie z tym covidem , sa wazniejsze problemy

    • 6 4

  • przeczytałam "przytulających"

    • 2 1

  • Tak się dokładacie do podbijania statystyk?

    • 5 0

  • byznesmeni z jukej przylecą luksusowymi lynami jak rair wiar wydać a lot of Quid ... it will be luxurious and rich

    • 5 4

  • Wiarygodność tych testów jest delikatnie mówiąc słaba (2)

    "Po odstaniu w ogonku pacjent wchodzi do pomieszczenia, gdzie tego samego dnia miało miejsce 50 wymazów, z czego niech 5-10 będzie od osób zakażonych. Jak wiadomo aerozol z dróg oddechowych unosi się w powietrzu w pomieszczeniu a także osadza na przedmiotach. Wiadomo też, że molekuły wirusowego RNA są tam z pewnością obecne. Nie wiadomo w jakim stężeniu, wystarczy, że są. W tym pomieszczeniu pacjent ma dokonywany wymaz z nosogardzieli, a następnie przy pomocy ultraczułej metody detekcji, jaką jest RT-qPCR w laboratorium najdrobniejsza nanometrowa molekuła jest wykrywana i daje wynik "PLUS". Nie ma znaczenia do kogo należała nanometrowa molekuła i skąd się wzięła w roztworze - czy z nosogardzieli pacjenta, czy z bogatego w molekuły powietrza czy sąsiadujących przedmiotów...".

    • 17 2

    • (1)

      Przecież nie chodzi o żadną chorobe tylko o posłuszeństwo i kontrole. Ludzie są wprowadzani w system, który nadchodzi wielkimi krokami. Cyfrowa kontrola dosłownie wszystkiego. Gdzue z kim byłeś, co kupiłeś, co jadłeś, jakie leki bierzesz, na co chorujesz i td.
      Przyjęcie szczepionki jest konieczne żeby ludzie wyrazili zgode na paszport. Bez teho by sie kapneli i byłby opór a tak pod pozorem choroby godzą się na to. Proste jak drut.

      • 4 1

      • To też działa w drugą stronę

        Że paszport wprowadzają żeby oporni ludzie wzieli tą szprycę dla wygody.

        • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane