- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (370 opinii)
- 2 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (189 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (100 opinii)
- 4 Utrudnienia na al. Niepodległości od wtorku (49 opinii)
- 5 Dlaczego szpetne kioski nie znikają z ulic? (253 opinie)
- 6 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (359 opinii)
Będzie miejsce do testów dla przylatujących na święta
Od 15 grudnia osoby przylatujące m.in. z Wielkiej Brytanii czy powracające np. z Egiptu muszą przed przekroczeniem polskiej granicy okazać negatywny wynik testu na koronawirusa. Nie mogą go wykonać na lotnisku w Gdańsku, gdyż trwająca rozbudowa utrudnia powstanie miejsca, gdzie mogłyby być przeprowadzane testy. Taki punkt zostanie uruchomiony najpóźniej do wtorku, 21 grudnia, czyli jeszcze przed świętami.
Badanie musi zostać wykonane nie wcześniej niż 24 godziny przed wylądowaniem w Polsce. Liczy się moment uzyskania wyniku testu. Może to być test antygenowy lub PCR. Należy go wykonać na własny koszt.
Czytaj też: Nowe obostrzenia. Co się zmienia?
Podróżni powinni zrobić test przed przekroczeniem granicy: albo w innym kraju, albo po wylądowaniu w Polsce, ale jeszcze przed kontrolą paszportową.
Część polskich lotnisk ma takie punkty testowe, ale nie wszystkie. W Porcie Lotniczym Gdańsk testy przed kontrolą paszportową nie są obecnie wykonywane. Podobnie jest w Krakowie.
Problemy z powrotami z Wielkiej Brytanii i wycieczek
Pan Sebastian, który pracuje w gdańskim biurze podróży, zwrócił na to uwagę w mediach społecznościowych.
- Lotnisko w Gdańsku zamierza wyróżnić się na tle polskich lotnisk i nie zamierza utworzyć punktu testowania przed kontrolą graniczną. Klienci z tego tylko powodu wybiorą inne lotnisko, bo:
- chcą testować się w kraju i tu spędzić ewentualną kwarantannę,
- nie mają pewności co do jakości testów poza Europą,
- nie wykupili polis KL z kwarantanną i boją się testować przed wylotem z destynacji.
Jego zdaniem "tym jednym ruchem lotnisko w Gdańsku staje się nieprzyjazne dla pasażerów powracających do Polski".
Uważa, że z tego powodu pasażerowie zrezygnują z latania do Gdańska, a ci, którzy już są za granicą, mają obawy, czy uda im się wrócić normalnie do kraju.
Warto zwrócić uwagę, że w okresie przedświątecznym wiele polskich lotnisk, w tym także to w Gdańsku, przeżywa oblężenie związane z powrotem ludzi z Wielkiej Brytanii, która wyszła ze struktur UE.
Punkt do zrobienia testu powstanie najpóźniej do 21 grudnia
Przedstawiciele lotniska zdają sobie sprawę z tego problemu. Zapewniają, że punkt już by działał, gdyby nie trwająca rozbudowa terminalu. Ona utrudnia znalezienie odpowiedniego miejsca.
Okazuje się, że miejsce do wykonywania testów jednak powstanie na gdańskim lotnisku.
- Z powodu budowy pirsu w terminalu panują trudne warunki. Nie jest łatwo znaleźć odpowiednie miejsce na stworzenie takiego punktu i zapewnić pasażerom swobodny dostęp do niego - przyznaje Agnieszka Michajłow, rzecznik lotniska. - Widzimy jednak ogromną potrzebę powstania miejsca do wykonywania testów w strefie między lądowaniem a kontrolą paszportową, więc pracujemy nad jego uruchomieniem. Najpóźniej stanie się to we wtorek [21 grudnia - dop. red.]. Szczegóły tego, jak będzie funkcjonował i gdzie zostanie umiejscowiony, podamy wkrótce.
Restrykcje dla przylatujących do Polski od 15 grudnia:
Osoby zaszczepione, podróżujące spoza UE i Schengen, po okazaniu negatywnego wyniku testu wjadą do kraju bez konieczności odbywania kwarantanny.
Osoby niezaszczepione - mimo negatywnego wyniku testu - będą trafiały na 14-dniową kwarantannę, którą będą mogły skrócić, wykonując test na COVID-19 w ósmym dniu jej trwania.
Osoby podróżujące z krajów Schengen i Unii Europejskiej, jeśli są w pełni zaszczepione, mogą wjechać do kraju bez testów, podobnie ozdrowieńcy.
Ci, którzy nie mają pełnego szczepienia, mogą zrobić test zarówno przed wylotem do Polski, jak i po przylocie. W obu przypadkach mają na to dwie doby, 48 godzin do przylotu i 48 od wylądowania.
Ponadto przedłużono do 27 grudnia zakaz lotów do Polski z siedmiu krajów afrykańskich: Botswany, RPA, Mozambiku, Eswatini, Lesoto, Namibii i Zimbabwe.
Jeśli ktoś podróżuje z tych krajów do Polski, podlega 14-dniowej kwarantannie, której nie można skrócić.
Film z lipca 2021 roku
Miejsca
Opinie (150) ponad 10 zablokowanych
-
2021-12-16 19:18
Ale ja przyniosłem podwawelska
- 3 0
-
2021-12-16 19:18
Bla bla bla. Te tekściki na trójmiasto w kwestii pandemii to prawie jak konferencje prasowe, które udają iż są prawem. Wlecisz, odmówisz, postraszą grzywną której i tak nie dadzą bo się pod nią nie podpiszą i narazie. Latam do Włoch i z powrotem i tyle z teorii. Po prostu nie cykać się i nie robić z siebie niewolnika. Tylko tyle i aż tyle.
- 5 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.