- 1 Poszukiwania 36-latka na Stogach (130 opinii)
- 2 Archeolożka i kelnerka w wojsku WOT (93 opinie)
- 3 Michał Guć odchodzi z Rady Miasta Gdyni (237 opinii)
- 4 Podpalacz i morderca w rękach policji (99 opinii)
- 5 We wtorek spotkanie na szczycie ws. pyłu (142 opinie)
- 6 Wystawa stała w MIIWŚ czeka na zmiany (113 opinii)
Bestialsko skrzywdzony pies
W Gdyni została zgwałcona suczka i to bynajmniej nie przez psa, ale przez człowieka. Prokuratura po zbadaniu sprawy uznała, że takie zdarzenie rzeczywiście miało miejsce. Gwałciciel (lub gwałciciele) póki co nie są znani.
- To pierwszy taki przypadek zarejestrowany w naszej prokuraturze - mówi Mariusz Koszła z Prokuratury Rejonowej w Gdyni. - Na razie policjanci nie zatrzymali sprawcy, ale mamy nadzieję, że tak się stanie.
Zdarzenie miało miejsce na gdyńskich Karwinach. Lekarz weterynarii jak co dzień przyjechała do pracy z psem. 6-letnia suczka rasy seter irlandzki miała zwyczaj (czekając, aż pani skończy pracę) wylegiwać się na parkingu, przed wejściem do gabinetu. Ze zwierzakiem nigdy nie było kłopotu, bo nigdy samowolnie się nie oddalał. O godz. 16.30 seter jeszcze był, ale pół godziny później, gdy lekarka wyszła z gabinetu, psa już nie było. Właścicielka natychmiast rozpoczęła poszukiwania.
Pomagała jej znajoma. Minęła godzina, dwie i nic. Przed godz. 20 lekarka po raz kolejny próbowała gwizdaniem przywołać psa. W tym momencie zobaczyła swoją suczkę. Pies był przerażony i cały się trząsł. Dziwnie szedł - na sztywnych tylnych łapach. Z tyłu był czymś oblepiony. Kiedy właścicielka uniosła ogon, okazało się, że zwierzę ma uszkodzony odbyt. Wyciekała z niego sperma. Kobieta zeznała, że jest przekonana, iż pies został zgwałcony przez człowieka. I to wielokrotnie lub przez kilka osób. Na podstawie swojej wiedzy wykluczyła też, by był to skutek spotkania z psem - suczka jest wysterylizowana, więc nie jest seksualnie atrakcyjna dla innych psów.
Opinię właścicielki psa potwierdził biegły. Stwierdził: "Suczka znajdowała się w stanie szoku pourazowego. Powyższe obrażenia sugerują gwałt osób trzecich na zwierzęciu".
To trudna sprawa, bo nie udało się odnaleźć świadków zdarzenia. Wobec niewykrycia sprawców dochodzenie umorzono.
- To znaczy, że uważamy, że sam czyn był, ale nie ujęto sprawcy - precyzuje prokurator Mariusz Koszła.
Opinie (415) ponad 100 zablokowanych
-
2005-12-21 23:05
Pysia to suczka
- 0 0
-
2005-12-21 23:12
to jakiś żart
przepraszam to chyba jakiś żart ja rozumiem że w naszym państwie jest biednie i dużo osób z tego powodu że nie ma pracy, się nudzi i kombinuje jak tu sobie urozmaicic życie, ale w taki sposób to naprawde chyba komuś rozum zmarzł na tym mrozie. Jestem wielkim miłośnikiem zwierząt i naprawde ktoś naprawde cierpi na zwyrodnialstwo pospolite by móc zrobic taką krzywdę psu. Krótka rada dla gwałcicieli psów: masz problem z kobietami to weź do rączki 2 kawałki boczku wsadź między szczeble od kaloryfera i jjjjeeeddzzziieesszzz (efekt powalający). Gratuluje tym którzy to zrobili. całe zło które rbicie innym kiedyś do was wróci, i oby tak sie stało
- 0 0
-
2005-12-21 23:22
xXx
rozumiem żeby z owcą, ale z psem? ;)
- 0 0
-
2005-12-21 23:23
a dwóch prezydentów, co to darowali grzechy
paru tysiącom przestępców to lepsi? A taki Szwajcar, co to uciekł z Polski do Sz., stamtąd go wrócili i został ułaskawiony (a to derca staruszki!) to lepszy od tych gw.? A przecież jakaś Szwajcarka wyszła za niego za mąż, ma dzieci. Dzieci mordercy! I kogo to rusza? Mnie? Ciebie? I co z tego?
- 0 0
-
2005-12-21 23:25
faceci to psy !
- 0 0
-
2005-12-21 23:28
Facieci to psy >> lala
uwazaj se z tymi slowkami kto jak kto ale ja sie czuje kotem a psy to na szubienice
- 0 0
-
2005-12-21 23:36
rozumiem odwrotna sytuacje
rozumiem setki filmikow krazacych po internecie gdzie kobiety oddaja sie pieskom, kobieta zadowolona piesek usmiechniety
ale zeby facet psa to juz jest szczyt upodlenia
i to gwalt
jakby nie mogli poszukac jurnej suczki z cieczka
chetna na igraszki
ale i tak facet z psem to przesada
bo baby to byly sa i beda dzi.....- 0 0
-
2005-12-21 23:40
Wole koty
Wiadomo, to tylko w Gdynii takie rzeczy sie dzieja bo to patologiczne maisto jest
- 0 0
-
2005-12-21 23:45
Strzelać do takich
To jest chore. Mieszkam na Karwinach, też mam psicę, i chyba bym gnoi zatłukła, gdybym takich dorwała. To musiał być albo ktoś naćpany, albo mocno niezrównoważony, bo kto, przy zdrowych zmysłach, po pierwsze, dobierał by się do psa, a po drógie,robił to w śniegu i na zimnie?? Może mamy na osiedlu jakiegoś psychola. Osobiście obstawiam bandę żurów spod Bonusa, albo, jak juz pisałąm, naćpanych gnojków, szukających mocnych wrażeń. Mam nadzieję, że przy takiej okazji człowiek może nałapać chorób nie groźnych dla psów.. albo chociaż jakiegoś małego pasożyta. Pani doktor, bardzo mi przykro z powodu pani pieska. Mam tylko nadzieje, że jednak da się znaleźć tego (tych)gnojka. I ogłosić wszem i wobec jego nazwisko, pokazać gębę, niech ma opinię zoofila do końca życia. Pozdrawiam.
- 0 0
-
2005-12-21 23:45
a jeszcze lepiej - kociaki...
Coś Ci ręka drgnęła przy słowie najładniejszego miasta i wyszły dwa *i* na końcu...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.