- 1 Poszukiwania 36-latka na Stogach (88 opinii)
- 2 Podpalacz i morderca w rękach policji (26 opinii)
- 3 Rusza naprawa parkingu. Przeparkuj auto (56 opinii)
- 4 Tu strach o zawieszenie. Będzie remont (130 opinii)
- 5 Ubywa mieszkańców i rozwodów (394 opinie)
- 6 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (356 opinii)
Bestialsko skrzywdzony pies
W Gdyni została zgwałcona suczka i to bynajmniej nie przez psa, ale przez człowieka. Prokuratura po zbadaniu sprawy uznała, że takie zdarzenie rzeczywiście miało miejsce. Gwałciciel (lub gwałciciele) póki co nie są znani.
- To pierwszy taki przypadek zarejestrowany w naszej prokuraturze - mówi Mariusz Koszła z Prokuratury Rejonowej w Gdyni. - Na razie policjanci nie zatrzymali sprawcy, ale mamy nadzieję, że tak się stanie.
Zdarzenie miało miejsce na gdyńskich Karwinach. Lekarz weterynarii jak co dzień przyjechała do pracy z psem. 6-letnia suczka rasy seter irlandzki miała zwyczaj (czekając, aż pani skończy pracę) wylegiwać się na parkingu, przed wejściem do gabinetu. Ze zwierzakiem nigdy nie było kłopotu, bo nigdy samowolnie się nie oddalał. O godz. 16.30 seter jeszcze był, ale pół godziny później, gdy lekarka wyszła z gabinetu, psa już nie było. Właścicielka natychmiast rozpoczęła poszukiwania.
Pomagała jej znajoma. Minęła godzina, dwie i nic. Przed godz. 20 lekarka po raz kolejny próbowała gwizdaniem przywołać psa. W tym momencie zobaczyła swoją suczkę. Pies był przerażony i cały się trząsł. Dziwnie szedł - na sztywnych tylnych łapach. Z tyłu był czymś oblepiony. Kiedy właścicielka uniosła ogon, okazało się, że zwierzę ma uszkodzony odbyt. Wyciekała z niego sperma. Kobieta zeznała, że jest przekonana, iż pies został zgwałcony przez człowieka. I to wielokrotnie lub przez kilka osób. Na podstawie swojej wiedzy wykluczyła też, by był to skutek spotkania z psem - suczka jest wysterylizowana, więc nie jest seksualnie atrakcyjna dla innych psów.
Opinię właścicielki psa potwierdził biegły. Stwierdził: "Suczka znajdowała się w stanie szoku pourazowego. Powyższe obrażenia sugerują gwałt osób trzecich na zwierzęciu".
To trudna sprawa, bo nie udało się odnaleźć świadków zdarzenia. Wobec niewykrycia sprawców dochodzenie umorzono.
- To znaczy, że uważamy, że sam czyn był, ale nie ujęto sprawcy - precyzuje prokurator Mariusz Koszła.
Opinie (415) ponad 100 zablokowanych
-
2007-11-10 12:22
...
Nie rozumiem, jak można zgwałcić psa...
Ci ludzie musieli mieć nieźle n****ne we łbie...- 0 0
-
2007-12-07 21:43
Biedna psinka.....
Zabrakło mi słów tak jestem wstrząśnięta!
- 0 0
-
2008-01-04 16:41
O Bożeeee...=/
o matko :/ jak tak można...bożeee tych ludzi pogięło ;/ niewyżyci tej żeby psy gwałcić...no maakra...trzeba być nieźle powalonym :/ takich ludzi to zabić najlepiej :/ idioci :/ jaaaaa...po prostu brak słów =/
- 0 0
-
2008-01-14 21:33
ble i zzz
wy to sie lepiej w kanał je....cie bo jestescie podludźmi
szok- 0 0
-
2008-02-04 20:35
Na Boga
Jezu Chryste skąd sie tacy ludzie biorą powinno się ich na dożywocie skazać lub wykastrować może to by ich uspokoiło ...co za świat żeby takie okropieństwa sie działy ....
- 0 0
-
2008-02-05 18:14
ludziom juz calkiem sie w dupach poprzewracalo
- 0 0
-
2008-02-05 22:46
Matko Święta
Jak tak można niech mi kto powie JAK TAK MOŻNA!!!! W pale się to ku*** nie mieści, że można coś takiego zrobić zwierzęciu
- 0 0
-
2008-02-07 10:35
:/
Ja bym po proostu zabia czloieka :/. no przeciez tacy ludzie w ogole nie mysla :/:/
- 0 0
-
2008-02-07 17:56
Bestialsko skrzywdzony pies
No cóż, dobrze, że nie była to jamniczka... :]
- 0 0
-
2008-08-29 11:26
Tatusiu jestem z ciebie dumna
To okropne co się stało z tą suczką. To koszmar.
Tę sprawe prowadził mój tata mariusz koszła- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.