Wypchnął 80-letnią kobietę na jezdnię, którą jechały samochody. Na szczęście żadne auto nie potrąciło staruszki, ta jednak przy upadku doznała obrażeń twarzy, nóg i ręki. 34-latek usłyszał już zarzuty, a sąd aresztował go tymczasowo. Prokuratorom powiedział, że nie wie, dlaczego wypchnął kobietę pod jadące samochody.
. 80-letnia kobieta stała przed przejściem i czekała, aż zapali się zielone światło. W pewnym momencie od tyłu podszedł do niej 34-letni mężczyzna i wypchnął ją na jezdnię, którą jechały w tym momencie auta.
2018-10-26 17:35
Akurat stałam z dziećmi na przystanku w drugą strone(Karwin) widziałam całe zajście.Najpierw ten"34 letni mężczyzna"wyzwał tą kobietę po czym wziął rozpęd i ją wypchnoł.Całe zajście było przed przejściem dla pieszych.Gdyby nie czerwone światło i zwalniajace auta oraz pasażerowie srebrnego samochodu o który ta Pani się udrzyła mogłoby skończyć się to o wiele gorzej.Brawa dla Panów akurat przejeżdżających patrolem policyjnym za szybką interwencję.Zachowanie osoby masakryczne.Jeśli się nie umie spożywać alkoholu to nie powinno się po niego sięgać!
(Dziecko panicznie mi się przestraszyło zaczęła płakać i chciała do domu.)Nawet w dzień wśród ludzi nie można czuć się bezpiecznie ponieważ nikt z przechodniów nie zareagował aby tego g.... zatrzymać. Chciałam serdecznie podziękować ludziom którzy udzielili pomocy tej Pani a samej pokrzywdzonej bardzo dużo zdrówka ...
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
