- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (68 opinii)
- 2 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (159 opinii)
- 3 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (87 opinii)
- 4 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (325 opinii)
- 5 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (71 opinii)
- 6 Po pożarze hali. Zakaz kąpieli do piątku (164 opinie)
Bezdomna otrzymała szansę na nowe życie
Bezdomna kobieta, która troszczyła się o bezpańskiego psa, otrzymała szansę na odmianę swojego losu. Nasza czytelniczka i jej znajomi postanowili docenić jej wielkie serce i pomóc rozpocząć nowe życie. Zamieszkująca na ulicy 60-latka otrzymała od nich nie tylko mnóstwo darów, m.in. odzież i jedzenie, ale również ofertę pracy i mieszkania.
Czytaj więcej: Bezdomna opiekowała się bezpańskim psem
60-letnia kobieta nie chciała pozostawić zwierzaka, który - podobnie jak ona - został pokrzywdzony przez los. Poprosiła więc mundurowych o przewiezienie psiaka do schroniska, gdzie przynajmniej nie będzie musiał zmagać się z uczuciem głodu, któremu nie potrafiła już samodzielnie zaradzić.
Wielki podziw dla postawy ubogiej kobiety
Jak poinformowali nas gdańscy strażnicy miejscy, ta wzruszająca historia ma swoją kontynuację. Niczym w powiastkach dla najmłodszych, bezinteresownie okazane dobro powróciło do bezdomnej kobiety ze zwielokrotnioną siłą. Nasza czytelniczka, przejęta postawą 60-latki, postanowiła bowiem poruszyć niebo i ziemię, aby odmienić jej życie na lepsze.
- Po publikacjach w mediach na temat bezdomnej kobiety, skontaktowała się z nami mieszkanka Gdańska, która pragnie zachować anonimowość. Powiedziała, że historia ogromnie ją wzruszyła. Ktoś, kto sam niewiele ma, umiał się tym podzielić z psem. Mówiła, że to bardzo budujące, zwłaszcza gdy tyle się słyszy o przypadkach bestialskich zachowań wobec zwierząt - mówi Wojciech Siółkowski, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdańsku.
Prośba o osobiste spotkanie
Gdańszczanka zadeklarowała, że ona i jej znajomi postanowili zorganizować daleko idącą pomoc dla bezdomnej o wielkim sercu. W związku z tym poprosiła, aby osobiście skontaktowano ją z bezdomną. Spełnienie nietypowej prośby nie było łatwe, ale strażnicy potraktowali sprawę bardzo poważnie i po żmudnych poszukiwaniach udało im się odnaleźć bohaterkę styczniowego artykułu.
- Musieliśmy ustalić, gdzie jej szukać. Okazało się, że miejsce, w którym najczęściej przebywa, położone jest w odludnym rejonie na skraju miasta. Dojechać tam nie sposób. Ale dotarliśmy do tej pani. Była bardzo zaskoczona. Nie miała pojęcia, że stała się osobą medialną - opowiada inspektor Sławomir Jendrzejewski.
Przekazanie darów i łzy szczęścia
Kilka dni temu obie kobiety wreszcie miały okazję zobaczyć się twarzą w twarz. Czytelniczka przyjechała na spotkanie z ciepłym obiadem. Przywiozła również mnóstwo darów, które zgodnie z obietnicą zebrała wraz ze swoimi znajomymi.
Czytaj również: Zbiórka na rzecz nieuleczalnie chorego 10-latka
Wśród prezentów znalazły się m.in. kołdry, koce, kurtki, buty, bluzki i wiele innych ubrań, a także torby wypełnione po brzegi artykułami spożywczymi. Warto wspomnieć, że wszystkie rzeczy były całkowicie nowe i - jak podkreślają strażnicy - bardzo wysokiej jakości.
- Zaskoczenie i radość bezdomnej kobiety były ogromne. Rzeczy, które dostała, oglądała z niedowierzaniem i zachwytem. Obie panie ściskały się ze łzami w oczach. Jedna deklarowała, że jej pomoc na tym się nie kończy, a druga obiecywała, że nie zmarnuje szansy, którą niespodziewanie dostała. Było to bardzo wzruszające - mówi starszy inspektor Arkadiusz Wachowski.
Oferta pracy i zakwaterowania
Nasza czytelniczka wiedziała, że nawet najbardziej hojne podarunki nie przywrócą 60-latce dachu nad głową. Ten problem może bowiem rozwiązać wyłącznie samodzielność finansowa, którą daje stabilne zatrudnienie. Właśnie dlatego poszukiwała wśród swoich znajomych kogoś, kto może zaoferować bezdomnej pracę.
Jej inicjatywa zakończyła się sukcesem. Prawdopodobnie już za kilka tygodni 60-latka będzie zarabiać na życie opieką nad zwierzakami, do której - jak już udowodniła - ma predyspozycje, jak mało kto. Co więcej, jej przyszli pracodawcy zaoferowali również możliwość zakwaterowania.
- Gdańszczanka zna ludzi gotowych dać bezdomnej od kilkunastu lat kobiecie schronienie i pracę. Jeśli wszystko ułoży się pomyślnie, najpóźniej wiosną 60-latka wyprowadzi się z Gdańska i zamieszka na terenie rekreacyjnej posiadłości. Ma tam opiekować się domowymi zwierzętami. Obie panie pozostają w kontakcie. Są dobrej myśli i mają nadzieję na szczęśliwe zakończenie sprawy - kończy Wojciech Siółkowski.
Miejsca
Opinie (153) ponad 50 zablokowanych
-
2018-02-06 07:59
Ankieta (1)
Bezdomny nigdy nie poprosil mnie o jedzenie ale o pieniadze wiele razy. A jak nie dostal to i zwyzywac potrafil.
- 24 6
-
2018-02-06 08:16
No nie wiem, mnie o kase prosili tylko pijaczki, a bezdomni zwykle o jedzenia, tacy np pod Biedronka. Raz kupilam bulki, kielbaski i kefir i gosc widzialam ze z apetytem zjadl i poszedl.
- 8 3
-
2018-02-06 08:06
dobro nie wróciło !!!
bo nigdy nie odeszło !!!
- 14 1
-
2018-02-06 08:07
bezdomny puka do drzwi i prosi o jedzenie
ja mu na to, a czy banan może być? (bo akurat była kiść),
a on do mnie - jednego? (i parsknął zdziwiony),
ja mu na to, że tak, jednego. a on na to, czy jakieś buty do tego mam?
zamknąłem drzwi.- 11 11
-
2018-02-06 08:11
A co się stało z owczarkiem ? (3)
Czy jest razem z tą Panią, czy zapomniany w schronisku ?
- 11 10
-
2018-02-06 13:29
głupie pytanie!
- 4 2
-
2018-02-06 16:14
Pewnie go uśpili bo tak taniej....
- 1 5
-
2018-02-06 17:23
Owczarek wrócił do właściciela
- 4 1
-
2018-02-06 08:11
Brak zrozumienia
Ludzie, pomyslcie zanim coś napiszecie!siedzicie w ciepłym domu i piszecie bzdurne i zawistne komentarze.S tej pani i psu życzę szczęścia i powodzenia
- 34 4
-
2018-02-06 08:11
tak w ogóle
to ostatnio była moda na zło, ale się słabo sprzedawało,
to teraz wraca moda na dobro, które ponoć jak zawsze zwycięża.- 8 4
-
2018-02-06 08:14
Brawo !
Może właśnie w ten sposób uratowano tej Pani życie !
- 28 1
-
2018-02-06 08:15
większość bezdomnych to menele co wołają kasę na alkohol....
- 13 15
-
2018-02-06 08:21
Dobra jest więcej niż zła, tylko zło bardziej widać. (1)
- 14 3
-
2018-02-06 08:23
bredzisz. jest tyle zła ile dobra.
- 1 4
-
2018-02-06 08:23
dobra jest tyle ile jest zła
bo nocy jest tyle ile dnia,
i tyle jest czarnego ile białego
i tyle rewersu co awersu
tyle wody co mleka
wszystko widać z bliska a nic z daleka- 2 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.