• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bieliźniana prohibicja

ms
8 września 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Przez Polskę przetacza się fala zakazów wywieszania w oknach i na balkonach schnącej bielizny. Czy dotrze też do Trójmiasta?

Najpierw suszenia bielizny na zewnątrz zakazała Poznańska Spółdzielnia Mieszkaniowa. W swoim regulaminie zapisała, że "zabrania się suszenia bielizny na balkonach, loggiach i w oknach w sposób widoczny. Należy dbać o estetykę osiedla".

Za ciosem poszli urzędnicy miejscy w Szczecinie, którzy chcą wprowadzić bieliźnianą prohibicję w centrum miasta. - Chcemy w końcu wprowadzić w Szczecinie ład estetyczny. Śródmieście to zabytkowa XIX-wieczna zabudowa. Powinna być wizytówką miasta, ale niestety, na budynkach i elewacjach panuje wolnoamerykanka, każdy wywiesza, co chce - tłumaczy Zbigniew Paszkowski, dyrektor wydziału urbanistyki i administracji budowlanej w szczecińskim magistracie dziennikowi Metro.

Czy mieszkańcy Trójmiasta powinni z obawą czekać na podobne inicjatywy naszych radnych i urzędników? Wygląda na to, że tym razem nam się upiecze.

- To pomysł nie do zrealizowania - uważa Adam Stieler, zastępca dyrektora wydziału urbanistyki, architektury i ochrony zabytków w Urzędzie Miasta w Gdańsku. Jego zdaniem w Gdańsku nie ma obecnie podstawy prawnej, która pozwoliłaby na wprowadzenie takiego zakazu. Zapewnia, że podobna inicjatywa legislacyjna nie wyjdzie od niego: - Mam za dużo własnej pracy, żeby zajmować się tego typu problemami.

Choć Adam Stieler chciałby, żeby w oknach i na balkonach mieszkań nie suszyły się żadne części garderoby, pozostawia to kulturze osobistej i kwestii gustu mieszkańców. - Nie cierpię przepisów, których nie sposób wyegzekwować. A tak zapewne byłoby, gdyby wprowadzono zakaz. Czy Straż Miejska chodziłaby pod blokami i spisywałaby numery mieszkań, w których ktoś coś suszy? - pyta retorycznie.

O ile wicedyrektor krytykuje pomysł zakazu ze względów prawnych, o tyle Jerzy Karski, prezes Gdańskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego akcentuje wątek humanistyczny tego problemu.

- Przepraszam, gdzie w takim razie ludzie mają suszyć swoje ubrania? - pyta szef GTBS. W kilku budynkach postawionych przez jego firmę nie ma w ogóle balkonów, w związku z czym ich mieszkańcy montują w oknach zewnętrzne suszarki. - Nie wygląda to rewelacyjnie, ale co zrobić? - zastanawia się Jerzy Karski. - Ideałem byłoby gdyby mieszkańcy suszyli ubrania w mieszkaniach, albo w nocy. Wiadomo jednak, że to bez sensu.

Prezes GTBS dodaje, że jeżeli ktoś ma pomysł, jak radzić sobie z suszeniem w inny sposób, to z przyjemnością go wysłucha.
ms

Opinie (148)

  • Przecież suszenie bielizny to stara tradycja.

    Dziwi mnie ten zakaz - zwłaszcza w zabytkowej dzielnicy suszenie bielizny w oknach stwarza odpowiedni klimat, podobnie jak stragany i wykładane brukiem ulice ( w Gdańsku zrywano asfalt i kładziono bruk). Oczywiście pod warunkiem, ze jest to czysta bielizna.

    • 0 0

  • Może z opinii wynika, kto ma bieliznę, a kto gacie.

    • 0 0

  • bieliżniana prohibicja

    Bielizna może być stołowa, pościelowa, osobista.

    Jacyś nadgorliwcy obawiają się strasznego słowa "bielizna", jakkolwiek nie przeszkadza im kolekcja rozciągniętych wypłowiałych T-shirtów itp. (Mnie zreszta tez specjalnie nie rpzeszkadza - ale jak się już czepiać?...)

    • 0 0

  • Wszystko jest kwestią kultury.
    Jeżeli na balkonie wisi z jednej strony flaga z okazji święta narodowego a z drugiej kolorowe stringi,i męskie gatki po dziadku to to śmieszy.
    Na balkonie jak już ktoś pisał można wywieszać do wysokosci balustrady i też wyschnie ale uważam,że wprowadzenie zakazu montowania zewnętrznych suszarek jest jak najbardziej stosowne.
    Dodam,ze sama nie mam balkonu ;) i radze sobie.

    • 0 0

  • zobowiazanie do wykazania sie

    nie dosc ze wiekszosc radnych to grupa bezradnych to jeszcze chca sie wykazac stanowieniem prawa - moze ktos madry zwroci im uwage na ta kwestie
    Komuna bez pardonu wchodzila kazdemu w zycie ustalajac co nalezy robic np we wolne soboty pozniej byl pomysl zakazu handlu w niedziele i swieta swietnie i tak dalej panowie radni zamiast pracowac nad merytocznymi sprawami miasta wykazujcie sie jak polakom utrudnic codzienne zycie TAK TRZYMAC ile jeszcze mozna Polakom zakazac nakazac stare przyzwyczajenia zostaja stara kadra nie wymiera!

    • 0 0

  • Bez przesady.Można kupić składane suszarki.Ja mam dwie takie i gdy suszę ubrania, rozkładam je w domu.Nie psuję widoku i mam przede wszystkim świeży i cudowny zapach płynu do płukania w całym domu.Aż miło wejść do mieszkania, tak pachnie.Życie można sobie ułatwiś, trzeba tylko chcieć pomyśleć i mieć trochę kultury.

    • 0 0

  • można też w mieszkaniu poukładać miseczki z płynem do płukania ubrań lub używac zapachów wkładanych do kontaktów, ewentualnie mydełka w płynie albo takie zawieszki jak w samochodzie

    • 0 0

  • a u amerykanów to nie do pomyślenia

    W Stanach np nie może nic wisieć na zewnątrz i już. W piwnicy pralnia i suszarnia dla mieszkanców i działa.
    Może dotrze z czasem do mieszkańców ze wyglad budynku przekłada się na wartość mieszkania.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane