- 1 Złe parkowanie nie pozwoliło posprzątać ulic (93 opinie)
- 2 Prokuratura już nie chce ścigać Nergala (191 opinii)
- 3 Wyciek oleju do Motławy. Wznowiono ruch (81 opinii)
- 4 Czemu śmieci rozsypano obok śmieciarki? (50 opinii)
- 5 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (147 opinii)
- 6 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (247 opinii)
Błąd kasownika skończy się mandatem?
Sprawa w SOKiK toczyła się przeciwko krakowskiemu Miejskiemu Przedsiębiorstwo Komunikacyjnemu, które w swoim regulaminie zastrzegało, że jeśli wydruk po skasowaniu biletu jest nieprawidłowy lub nieczytelny, pasażer powinien to zgłosić prowadzącemu pojazd. W przeciwnym wypadku kontroler może uznać bilet za nieważny i wystawić mandat.
Sprawą zajęli się prawnicy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Sąd kilka dni temu uznał, że zgodnie z prawem przewozowym utrzymanie i konserwacja kasowników to obowiązek przewoźnika, a nie pasażera, którego nie można winić za nieczytelny wydruk na bilecie. Krakowski MPK zmienił natychmiast regulamin, a w Gdańsku pasażerowie z niewyraźnym wydrukiem nadal są karani.
W komunikacie umieszczonym na stronie internetowej gdańskiego ZTM czytamy: "Informujemy, że pasażer, który stwierdzi błędny wydruk na swoim bilecie, winien zgłosić ten fakt kierującemu pojazdem oraz zanotować sobie nr linii, nr pojazdu oraz godzinę ujawnienia awarii w celu ewentualnego wyjaśnienia w przypadku kontroli biletowej".
- Posiadanie błędnego wydruku nie oznacza od razu mandatu. Po prostu radzimy pasażerom, by zgłaszali wadliwe działanie kasowników kierowcom i motorniczym - mówi Piotr Michalski, rzecznik ZTM. - Kontrolerzy i tak przed rozpoczęciem sprawdzania biletów kasują tzw. kontrolkę, czyli kartkę papieru, by sprawdzić działanie kasowników.
Sytuacja komplikuje się jednak, gdy pasażer korzysta z zalet gdańskiej taryfy czasowej, czyli np. z jednym biletem godzinnym przesiada się kilka razy.
- Dlatego właśnie zalecamy pasażerom zgłaszanie nieprawidłowości kierowcom i motorniczym, by zapisywali linię i numer boczny pojazdu. Prowadzący pojazd w przypadku zgłoszenia wady kasownika wpisuje go do karty pojazdu, w razie mandatu działa to na korzyść pasażera - mówi Michalski.
Zgodnie z takim rozumowaniem pasażer korzystający z różnych środków transportu zostaje przez ZTM przymuszony do pamiętania, gdzie był zepsuty kasownik, zapisywania numeru bocznego pojazdu, godziny odjazdu itd. Bez tego może mieć problem w ewentualnym odwołaniu się od mandatu.
Dywagacje rzecznika ZTM ostatecznie jednak obala uchwała Rady Miasta Gdańska, z której jednoznacznie wynika, że niewyraźny wydruk zawsze kończy się mandatem. Uchwała mówi, że bilet jednorazowy jest nieważny m.in. wtedy, gdy nominał nie posiada jednoznacznego i czytelnego wydruku czasu skasowania.
- Krakowski MPK może się jeszcze odwołać od wyroku, więc nie można jednoznacznie stwierdzić, czy sformułowanie dotyczące odpowiedzialności pasażerów za źle działający kasownik zostanie wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych obowiązujących w całym kraju - mówi dyrektor delegatury Roman Jarząbek. - Obiecuję, że przyjrzymy się gdańskiemu regulaminowi.
Opinie (179) 3 zablokowane
-
2007-05-23 21:16
całe szczęscie jestem z Gdyni i tu jest normalnie!!!!
Gdański ZTM, jak zwykle....
Poprani są tam ludzie!!!!
i kanaryi ci w urzędzie też!!!!!!!!!!!!!- 0 0
-
2007-05-23 21:32
Jeeezuu!!!
Nigdy nie widziałem, żeby "chłopcy" z renomy kasowali po wejściu do tramwaju kontrolkę. Raz jeden skasował, gdy pasażer się opierał. To ściema jest jedna wielka, pasażer ma swoje prawa, a Renoma albo ich nie zna albo ordynarnie nie respektuje. Kłócenie się, że bilet jest o minutę nie ważny nie ma sensu, bo wg regulaminu naklejonego w każdym busie, pasażer może wysiąść na następnym przystanku i renoma może cie cmoknąć.
- 0 0
-
2007-05-23 21:50
Renoma musi odejść !!!!!!!!!
To są bezwzględne chamy dla których nie istnieją żadne ludzkie zasady!!!!!!!!!!!! Czy nikt nie może tego zmienić???
- 0 0
-
2007-05-23 22:33
Ludzie ogarnijcie sie...
Jak czytam te wasze wypociny na temat kontrolerów to mi się śmiać chce.
- 0 0
-
2007-05-23 22:37
A tak dla waszej informacji
To kontroler nie musi sprawdzać kasownika za każdym razem... robi to zazwyczaj wtedy, jak są nieprawidłowości w jego nadrukach (np. źle wybita data)
Także matołki zwracajcie uwage na to, co robi wasz ukochany renomiarz :-) P
Pozdrawiam uczciwych pasażerów
ps. super jest ta wypowiedź o nieodbieraniu wezwania ha ha ah żal czytać...- 0 0
-
2007-05-23 22:52
i znowu oplaca sie byc
gruboszyjnym dresem ktory kasuje kontrolera zamiast biletu. jak widac wojny nieostroznych lub zbyt cwanych pasazerow z nadgorliwcami z kontroli beda sie dalej toczyc.
- 0 0
-
2007-05-23 22:53
Kierowcy*:
- mają pasażerów w dupsku
- zamykają drzwi przed nosem
- nie wypuszczają na przystankach na żądanie bo im się "za późno zaświeciło"
- są chamsy i w ogole niefajni.
Taka moja subiektywna ich ocena i kierując się nią wcale nie widzi mi się zgłaszanie im jakichkolwiek nieprawidłowości bo mnie znów potraktują tak jakbym nie chciał. Więc po co?
Z obiektywnego punktu widzenia - są remonty, są korki, są opóźnienia. Kierowcy nadrabiają stracony w korkach czas i nie bardzo mają kiedy sprawdzac jeszcze nadruczki na biletach i te pe.
Wiec jakiekolwiek takie pierdupierdu są niemożliwe. Przestańcie więc zalecać zgłaszanie kierowcom i takie tam. Lepiej zamontujcie takie kasowniki, ktore beda dobrze wszystko kasowac i nie bedzie problemu.
Czepiacie sie jakby to zawsze pasazer winien i w ogole prawdziwy zwyrol.- 0 0
-
2007-05-23 22:55
Dextryn
jedno słowo : paranoja
- 0 0
-
2007-05-23 23:33
omijam z daleka
i nie korzystam już od 20 lat z tej usługi Brrr. Nawet jeśli moje dzieci musza gdześ dojechać wolę je podwieść...i tak od wielu, wielu lat. Całe szczęście!
- 0 0
-
2007-05-24 04:20
Zdelegalizowac Rade Miasta Gdańska skoro nie umie czytac wyrokow
Skonczyc z ZTM ZKM. To jeno skorumpowana firma nabiajaca pienadze dla bandytów z wiadomej firmy.
Pisma niedlugo pojda gdzie trzeba.
Pozdrawiam!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.