- 1 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (215 opinii)
- 2 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (117 opinii)
- 3 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (756 opinii)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (105 opinii)
- 5 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (53 opinie)
- 6 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (19 opinii)
Blaszanka zostanie wyburzona
Wojewódzki konserwator zabytków zgodzi się na rozebranie znajdującego się pod jego ochroną budynku "Blaszanki", w którym we wrześniu zawalił się strop. Budynek nadal jest bowiem niebezpieczny.
- Zgoda konserwatora to praktycznie formalność. Czekamy jedynie na wszystkie niezbędne dokumenty i właściciel będzie mógł rozebrać budynek - mówi Marcin Tymiński, rzecznik wojewódzkiego konserwatora zabytków.
Nic przeciwko nie ma też gdański magistrat. Po wyburzeniu skończą się bowiem problemy ze złomiarzami i interwencjami Straży Miejskiej. - Jak tylko dostaniemy komplet dokumentów i będzie zgoda konserwatora, to oczywiście zgodzimy się na wyburzenie - potwierdza Andrzej Duch, dyrektor wydziału urbanistyki, architektury i ochrony zabytków w gdańskim magistracie.
Właściciele - hiszpańska spółka Labaro - na pewno się ucieszą. Zakupiony przez nich teren w okolicach ul. Chłodnej już dawno mógłby być zabudowany i ze sporym zyskiem sprzedany, ale konserwator nie zgadzał się na wyburzenie dawnej Fabryki Opakowań Blaszanych na Dolnym Mieście.
Śródmieście jednak zmienia oblicze, zobacz jak.
We wrześniu zawalił się strop pomiędzy parterem, a pierwszym piętrem, bo elementy konstrukcyjne wyciągnęli szabrujący tam od miesięcy nastolatkowie. Kilka dni później zawaliła się ściana.
Na terenie Blaszanki inwestycja budowlana miała rozpocząć się już w 2008 roku, a dwa lata później zakończyć. Właściciel miał jednak gigantyczne problemy finansowe i dziś nic tam się nie dzieje. Planował budowę dużego osiedla mieszkaniowego, złożonego z 18 budynków. Tuż nad brzegiem Opływu Motławy, miały stanąć 5-piętrowe budynki z 1,2 tys. mieszkań, centrum handlowe o powierzchni 10 tys. m kw oraz dwukondygnacyjny parking. Koszt inwestycji szacowany był na 360 mln zł. Czy plany doczekają się realizacji?
W gdańskim biurze właściciela gruntów niewiele można się dowiedzieć. - Informacji udzielić mogą jedynie dyrektorzy z Hiszpanii. My na temat planów spółki, dotyczących gruntu nie możemy się wypowiadać - usłyszeliśmy od jednego z pracowników. Dyrektorzy z Hiszpanii są oczywiście nieuchwytni.
Labaro jest także właścicielem terenu przy ul. Wałowej , gdzie miały stanąć dwa wieżowce: 42- i 54-piętrowy. Z planów jak dotąd nic nie wyszło, podobnie jak z zabudową terenów Blaszanki czy fragmentu Wyspy Spichrzów.
Miejsca
Opinie (55) 5 zablokowanych
-
2011-10-07 16:00
Wszystko
zbombardować , niech lotnicy poćwiczą , może trafia ??
- 3 0
-
2011-10-07 16:06
Te tablice ostrzegawcza po niemiecku to chyba przez google tlumaczyli.
- 2 0
-
2011-10-07 16:57
kolejny obiekt to zajezdnia tramwajów w Oliwie
kolejny obiekt to zajezdnia tramwajów w Oliwie, kwestia czasu...
- 4 0
-
2011-10-07 22:48
blaszanka
dziwne tyle czasu blaszanka byla rozwalona a dzis zarosnienta chaszczami staje sie zabytkiem dziwne gdzie byl konserwator zabytkow do tej pory ciekawe prawda.
- 3 0
-
2011-10-08 09:44
ja proponuje całe dolne miasto ,stary wrzeszcz..biskupią górkę..wyburzyc!!! w czasie manewrów niech jakis tarfi a celnie i po kłopocie..,ze taki konserwator za takie zaniedbania nie pójdzie siedzieć?! nie pojęte..wszędzie w europie dmuchają i chuchają na zabytki..a tu proszę ...chcą nam zafundować szklane domy ..betonowo,stalowe domy..1 dla mnie KANDAL I TYLE!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.