• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Blokowanie młodych

Maciej Goniszewski
23 października 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Od 2000 funkcjonuje na Pomorzu Instytut Promocji na rzecz Przedsiębiorczości, Demokracji, Kultury i Edukacji (IPRPDKE). Jeden z punktów statutu mówi o tym, że instytut promuje liderów we wszystkich przejawach życia społecznego. Obecnie trwają przygotowania do przeprowadzenia cyklu seminariów poświęconych tematowi blokowania młodych liderów przez funkcjonujący system społeczno-polityczny.

Sympozja odbywać się będą w różnych miejscach Polski. Pierwsze zaplanowane jest w Gdańsku, a kolejne w Warszawie, Poznaniu Wrocławiu. Wspólny tytuł spotkań brzmi "Blokowanie młodych liderów jako zagrożenie dla prawidłowego rozwoju państwa polskiego".
- Obecny system i jego mechanizmy w ogromnej mierze blokują możliwość rozwoju młodym, zdolnym jednostkom - mówi Andrzej Czernomord, prezes instytutu. - Mamy do czynienia z sytuacją, w której "wcześniej urodzone" osoby, po osiągnięciu pewnego statusu społecznego, blokują młodych i dynamicznych. Na domiar złego różnego rodzaju mechanizmy prawne są tak skonstruowane, by chronić stan obecny. Bardzo dobrym przykładem takich działań i mechanizmów jest konieczność zdobywania uprawnień. Oczywisty jest fakt, że młody człowiek musi nabrać doświadczenia i obycia w życiu, ale dlaczego od razu zmuszać go do terminowania u swoich starszych kolegów. Przecież tak jak oni zdobył odpowiedni stopień naukowy na studiach, jest tak samo jak oni dorosły. Może więc brać odpowiedzialność prawną za swoje czyny. Sympozja nasze mają głośno wyartykułować problem a na ich podstawie opracowane zostaną konkretne propozycje zmian.

IPRPDKE przeprowadził ankietę wśród studentów Politechniki Gdańskiej i Uniwersytetu Gdańskiego. Okazało się że ok. 68 proc. ankietowanych niemal panicznie boi się przyszłości i nie widzi perspektyw własnego rozwoju w Polsce.
- Kiedy na forum Gdańskiego Towarzystwa Naukowego przedstawiłem te wyniki, wywołały one poruszenie wśród słuchaczy - mówi Andrzej Czernomord. - Dzisiaj jest tak, że młodzi, zdolni i wykształceni za państwowe pieniądze uciekają z kraju w poszukiwaniu godziwych wynagrodzeń za swoją ciężką pracę. Przy takim rozwiązaniu państwo polskie traci dwa razy. Po pierwsze, wykłada spore sumy na wykształcenie młodzieży, czyli jest to inwestycja, po czym nie umie skonsumować tej inwestycji.

Trwają ostatnie ustalenia co do ostatecznej daty i miejsca pierwszego seminarium.
Głos WybrzeżaMaciej Goniszewski

Opinie (30)

  • "68 proc. ankietowanych niemal panicznie boi się przyszłości "
    ciekawe czego i kogo boi się pozostałe 32%?
    pewnie virgini woolf...

    • 0 0

  • 32% nie boi sie niczego.o!

    • 0 0

  • ciekawe niezmiernie

    gdyby tak jeszcze wszyscy wiedzieli co to za twór ten instytut to wtedy na pewno 100 % populacji bałoby się na pewno tego co nas czeka w przyszłości

    • 0 0

  • grisza
    to niech te 32% zacznie studia na biskupiej
    kobitki potrzebują tam cwaniaków

    • 0 0

  • te 32% bierze odważnie swój los we własne ręce

    • 0 0

  • 68% boi się paniecznie a reszta tylko trzęsie portkami

    • 0 0

  • niech uważają bo się podźwigną hihihi

    • 0 0

  • e młodzi

    rączki wam upierniczyło ? łokciami łokciami jak starzy uczyli ?

    • 0 0

  • młodzi

    • 0 0

  • kurde coś mnie blokuje...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane