- 1 Ulewa przeszła przez Trójmiasto (101 opinii)
- 2 Miało być udogodnienie, jest bałagan (46 opinii)
- 3 Na lotnisku szybko wyrobisz paszport (70 opinii)
- 4 Zabytkowa brama zostanie przeniesiona (34 opinie)
- 5 Zapadł się portal w Nowym Ratuszu (93 opinie)
- 6 Nowa wiceprezydent zaczyna pracę 5 lipca (149 opinii)
Blokowanie młodych
Sympozja odbywać się będą w różnych miejscach Polski. Pierwsze zaplanowane jest w Gdańsku, a kolejne w Warszawie, Poznaniu Wrocławiu. Wspólny tytuł spotkań brzmi "Blokowanie młodych liderów jako zagrożenie dla prawidłowego rozwoju państwa polskiego".
- Obecny system i jego mechanizmy w ogromnej mierze blokują możliwość rozwoju młodym, zdolnym jednostkom - mówi Andrzej Czernomord, prezes instytutu. - Mamy do czynienia z sytuacją, w której "wcześniej urodzone" osoby, po osiągnięciu pewnego statusu społecznego, blokują młodych i dynamicznych. Na domiar złego różnego rodzaju mechanizmy prawne są tak skonstruowane, by chronić stan obecny. Bardzo dobrym przykładem takich działań i mechanizmów jest konieczność zdobywania uprawnień. Oczywisty jest fakt, że młody człowiek musi nabrać doświadczenia i obycia w życiu, ale dlaczego od razu zmuszać go do terminowania u swoich starszych kolegów. Przecież tak jak oni zdobył odpowiedni stopień naukowy na studiach, jest tak samo jak oni dorosły. Może więc brać odpowiedzialność prawną za swoje czyny. Sympozja nasze mają głośno wyartykułować problem a na ich podstawie opracowane zostaną konkretne propozycje zmian.
IPRPDKE przeprowadził ankietę wśród studentów Politechniki Gdańskiej i Uniwersytetu Gdańskiego. Okazało się że ok. 68 proc. ankietowanych niemal panicznie boi się przyszłości i nie widzi perspektyw własnego rozwoju w Polsce.
- Kiedy na forum Gdańskiego Towarzystwa Naukowego przedstawiłem te wyniki, wywołały one poruszenie wśród słuchaczy - mówi Andrzej Czernomord. - Dzisiaj jest tak, że młodzi, zdolni i wykształceni za państwowe pieniądze uciekają z kraju w poszukiwaniu godziwych wynagrodzeń za swoją ciężką pracę. Przy takim rozwiązaniu państwo polskie traci dwa razy. Po pierwsze, wykłada spore sumy na wykształcenie młodzieży, czyli jest to inwestycja, po czym nie umie skonsumować tej inwestycji.
Trwają ostatnie ustalenia co do ostatecznej daty i miejsca pierwszego seminarium.
Opinie (30)
-
2003-10-23 08:47
prokurator w gwsh
Najmniej przerażeni przyszłością są chyba studenci GWSH. Władze uczelni bezwstydnie ich okradają, prokurator i policja non stop w rektoracie, a studenci twardo studiują
- 0 0
-
2003-10-23 08:51
młodzi pesymiści i czarnowidze ;P
- 0 0
-
2003-10-23 09:26
maminsynki
- 0 0
-
2003-10-23 12:53
a starzy panicznie boja sie mlodych
bo sa przewaznie lepiej wyksztalceni. i miedzy innymi dlatego ich blokuja
- 0 0
-
2003-10-23 12:58
dzięki taki właśnie instytutom jak IPRPDKE i takim osobom jak prezes Czarnomord (nie mogę powstrzymać głupiego uśmiechu przy pisaniu tego nazwiska) Polska będzie kiedyś mocarstwem
ten skrót to tak naprawdę
Idiotyczna
Promocja
Rasowo
Podejrzanych
Debili
Kurdupli
Eurofilnych- 0 0
-
2003-10-23 13:00
...?
nych
Kurdupli
Eurofilnych- 0 0
-
2003-10-23 13:30
przejawiam jakis atawistyczny brak przekonania do promowanych liderów...
- 0 0
-
2003-10-23 13:49
a teraz pytanko
ile takich w kółko dymanych instytutów (z ich prezesami, zarządami, asystentkami-leżankami) jest w kraju, dołóżmy do tego fundacje rozmaite, przyjrzyjmy się skąd biorą pieniądze na swoją gównianą działaność i jakie są jej efekty. Uwaga, wrzucamy karteczkę do komputera...jest wynik: DZIURA BUDŻETOWA JAK DZIURA W DUPIE!
- 0 0
-
2003-10-23 17:38
Tylko nie mówcie, że ktoś blokuje posłankę Błochowiak...
- 0 0
-
2003-10-23 17:41
***
Ciekawe. Przecież to oczywiste, że ludzie pracują w typowej sytuacji aż do osiągnięcia wieku emerytalnego lub - w przypadku niektórych stosunków służbowych - do przejścia w stan spoczynku. Wcześniejszej amortyzacji zasobów ludzkich nie można uskutecznić, bo system ubezpieczeń społecznych - emerytalnych - nie jest wystarczająco wydolny. Powszechna eutanazja w stosunku do "wyeksploatowanych" ? Mam nadzieję, że nie o to chodzi ...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.