Cumujący przy Nabrzeżu Pomorskim w Gdyni okręt ORP Błyskawica został przetransportowany do Stoczni Nauta. Obiekt, pełniący funkcję muzeum, przejdzie tam naprawę w ramach gwarancji po remoncie sprzed dwóch lat.
Gruntowna modernizacja była przeprowadzana na przełomie 2011 i 2012 roku. W trzy miesiące, kosztem 5 mln zł, wykonano m.in. piaskowanie części dennej, obłożenie nowym poszyciem tej części oraz zabezpieczenie farbami antyporostowymi. Wyremontowano pokład główny - lewą burtę i część rufową. Naprawiono również kabestan rufowy, kambuz i pokład za gablotami wystawienniczymi.
Zamontowany został też nowy system chroniący przed korozją elektrolityczną. I to właśnie jego usterka uwidoczniła się w ostatnich dniach.
- Zmuszeni byliśmy holować okręt do Stoczni Nauta. Naprawa odbywa się w ramach gwarancji, dlatego nie ma obaw o koszty. A jest konieczna, żeby okręt, który został odnowiony nam po prostu nie zardzewiał. W piątek po południu powinien wrócić na swoje miejsce. - wyjaśnia Radosław Pioch, rzecznik prasowy 3. Flotylli Okrętów.
ORP Błyskawicę odwiedza rocznie ponad 100 tys. osób. Najbardziej znany polski niszczyciel, był chlubą naszej floty. Przed II wojną światową stanowił bowiem o sile polskiej Marynarki Wojennej. Podczas wojny zasłużył się tak bardzo, że jako jedyny okręt został odznaczony orderem "Virtuti Militari". Przede wszystkim brał udział w zniszczeniu dwóch i uszkodzeniu sześciu okrętów oraz zniszczeniu dwóch statków handlowych przeciwnika. Uszkodził też trzy okręty podwodne i zestrzelił 4 samoloty na pewno i 2 prawdopodobnie.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
