- 1 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (60 opinii)
- 2 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (43 opinie)
- 3 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (392 opinie)
- 4 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (121 opinii)
- 5 Trójmiejskie mola, których już nie ma (108 opinii)
- 6 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (307 opinii)
Bogato i międzynarodowo
Filip Rusiński, u którego jak wieść niesie Mołek ma być czesana, nic nie wie na ten temat. - Jeszcze nie wiem, czy w tym roku także czeszę gwiazdy festiwalu - twierdzi właściciel "Salonu Fryzur Filip" w Gdańsku Wrzeszczu.
Czterdziesty, jubileuszowy Sopot Festival ma być imponujący, nie tylko ze względu na występ Rickyego Martina ale także dzięki funkcjonalnej, eleganckiej scenografii. Telewizja Polska i Agencja Artystyczna "Bart" podpisały umowę o współorganizowaniu imprezy miesiąc później niż w ubiegłym roku. Obie strony utrzymują jednak, że nie wpłynie to na jakość widowiska. Przywilejem organizatora jest rezerwowanie pewnej liczby biletów dla gości. W Barcie poinformowano "Głos", że dla TVP wyznaczone są cztery środkowe sektory, czyli dla około 1,2 tys. osób.
W Operze Leśnej przygotowano na festiwal 4435 miejsc. Bilety sprzedano w rekordowym tempie. Ponieważ po raz pierwszy "Bart" przyjmował rezerwacje internetowe, e-mailami zaczęły napływać zgłoszenia ze świata: Stany Zjednoczone, Hiszpania, Niemcy. W konsekwencji trzeciego dnia od oficjalnego rozpoczęcia sprzedaży, biletów zabrakło w wyznaczonych punktach w kraju.
- Nie wykonaliśmy jeszcze listy, dlatego nic nie mogę powiedzieć - oznajmiła Krystyna Łączyńska, producent festiwalu. - Bilety otrzymają sponsorzy, goście i wykonawcy. Dwa sektory należą do dziennikarzy. W przyszłym tygodniu podamy liczbę. Jeżeli jakiejś wolne bilety zostaną, "Bart" rozprowadzi je wśród zainteresowanych.
Krystyna Łączyńska obejmie kierownictwo produkcji sopockiego festiwalu po raz pierwszy. Wcześniej przygotowywała festiwal opolski. Stamtąd przywiozła na Wybrzeże projektanta scenografii - Jorgosa Stylianou. Pani producent przygotowywuje imponujące przedstawienie. Jak nas poinformowano, właśnie aspiracje producenta i nieznajomość Opery Leśnej spowodowały wydłużenie negocjacji o współorganizacji festiwalu. Rozmowy miały dotyczyć także ustępstw finansowych.
Ostatecznie ustalono, że "Bart" odstąpi od rezerwacji hoteli. W zamian telewizja zgodziła się na ustępstwa w kwestii bezpieczeństwa obiektu.
- Ja odpowiadam za bezpieczeństwo, nie telewizja - mówił Eugeniusz Terlecki, dyrektor sopockiego "Bartu". - Nie mogę pozwolić sobie, żeby powtórzyła się historia z 1996 roku, kiedy po koncercie Back Street Boys zadeptano dziewczynkę.
Przed dwoma laty po festiwalu "Bart" i gdański ośrodek Telewizji Polskiej zorganizowały na scenie Opery Leśnej charytatywny koncert INXS i De Mono. Dochów z biletów w wysokości około 90 tys. zł zasilił konto na rzecz gdańskich powodzian.
Wydarzenia
Opinie (82)
-
2003-08-11 11:46
a mi się wydawało że narkomanią
gdy nazywamy kogoś ćpunem od razu stawiamy do klasę niżej ustosunkowując się do niego pogardliwie
niektóre słowa niby znaczą to samo, ale wyrażaja jednocześnie nasz osobisty stosunek do danej sprawy- 0 0
-
2003-08-11 11:53
Mamo
dziarmolisz coś o czym pojęcia nie masz
- 0 0
-
2003-08-11 11:55
mamo:)
nie popadaj w przesade i nie dodawaj dupie uszu:))
Moby dobrze napisała
czy ćpun, narkoman ,markotan ,grzejnik itd to przeważnie kojarzy się z osoba uzależnioną
czym słowo ćpun jest gorsze od narkomana??- 0 0
-
2003-08-11 11:55
bo co?
bo nie brałam?- 0 0
-
2003-08-11 11:55
Whitney Huston zasługuje na nagane
I wcale nie chodzi tu o żadną narkomanię, tylko o te jej kaprysy podczas pobytu w Sopocie. Wtedy wyszedł z niej taki drugi John Switalski tylko w lepszym wykonaniu.
- 0 0
-
2003-08-11 11:58
Mamo
No to w takim razie popierajmy i piszmy ,że fajNA wokalistka zwitała do Sopotu, tyle ,że jej występ był fatalny o czym pisano wszędzie. ZADOWOLONA TERAZ?
Słowem "ćpun" okresla sie osoby uzaleznione i nie jest to słowo nowe. Nie o narkotykach jest to forum i nie będę z Tobą o tym dywagować.- 0 0
-
2003-08-11 12:01
bo moim zdaniem na pogarde zasługuja raczej ci co się biora za śpiewanie mimo ze nie mają o tym pojęcia niż ci co potrafią, ale skopali sobie życie
tym bardziej że w kregu showbuisnessu ta pani nie stanowi ewenementu
takich są setki
a po psychologu to oczekuje prub zrozumienia a nie ferowania lekka ręką wyroków- 0 0
-
2003-08-11 12:04
Olek
moze jednak nie ubliżajmy aż tak bardzo WH.... Nawet ona nie przebije Johnego czy KASA_USA....
- 0 0
-
2003-08-11 12:06
Mamo
Prób jeśli już i nikt nie wyrokuje.
Mamo może byś się uśmiechneła takie ładne slonko świeci :))))))))))- 0 0
-
2003-08-11 12:09
A w ogóle
Człowiek wraca z pieknego weekendu, zadowolony, wypoczęty a tu pracować mu każą (o losie złośliwy!!)
Może ktoś z Was chce popracować za mnie?? bo widzę, że nie ma lepszych tematów do rozmowy niż jakaś Whitney Houston...
No jak pragnę zdrowia... Wyluzujcie trochę...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.