• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bójka na zamkniętym osiedlu w Sopocie między ochroniarzem i roznoszącym ulotki

Piotr Weltrowski
17 maja 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Na terenie tej posesji doszło do bójki. Na terenie tej posesji doszło do bójki.

Na terenie zamkniętego osiedla przy ul. Świemirowskiej zobacz na mapie Sopotu w Sopocie doszło do bójki, po której do szpitala trafił 22-latek roznoszący ulotki. Jego pracodawca twierdzi, że chłopak został pobity nunczakiem przez pilnującego osiedla ochroniarza. Policja na razie nikomu zarzutów nie postawiła, najpierw chce przeanalizować zapisy kamer monitoringu.



Spotkałe(a)ś się kiedyś z agresywną i nieuzasadnioną reakcją pracowników ochrony?

Do bójki doszło w środę po godz. 11. - Dostaliśmy zgłoszenie dotyczące awantury, w której uczestniczyć miało dwóch mężczyzn. Jeden z nich oświadczył, że jest pracownikiem firmy, która zajmuje się kolportażem ulotek i w trakcie ich roznoszenia został zaatakowany przez pracownika ochrony osiedla. Na miejscu był również pracownik ochrony, który przedstawił inną wersję wydarzeń. Obaj mężczyźni mieli widoczne ślady obrażeń - mówi st. sierż. Marta Augustyn z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.

Do szpitala trafił tylko jeden z nich - chłopak roznoszący ulotki. Policja zaś zabezpieczyła zapisy z kamer osiedlowego monitoringu. Dopiero po ich analizie możliwe będzie podjęcie dalszych czynności.

Właściciel firmy, dla której pracuje 22-latek, sprawę przedstawia w nieco innym świetle. Wedle jego słów kolporter został wpuszczony na teren osiedla przez mieszkańców. W pewnym momencie podszedł do niego ochroniarz i obrzucił go stekiem wyzwisk. Chłopak próbował wytłumaczyć, że wrzuca ulotki tylko do skrzynek tych osób, które nie mają nic przeciwko temu.

- Mój pracownik nie chciał się kłócić i próbował wyjść z klatki schodowej. Wtedy pracownik ochrony kazał mu wyjąć ulotki ze skrzynek. Chwycił go za szyję, dusił i opryskał gazem łzawiącym. Wyciągnął też "nunczako", którym tak mocno uderzył mojego pracownika, że pałki rozpadły się na kilka części - mówi.

Według jego relacji bójka zakończyła się dla 22-latka wybitym barkiem, uszkodzoną dłonią, ranami szyi i poparzeniami od gazu.

Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, ochroniarz przedstawił policji zupełnie inną wersję wydarzeń. Stwierdził, że bronił się przed napastnikiem. Chłopak miał nielegalnie wejść na teren posesji, a kiedy ochroniarz zwrócił mu uwagę, miał go bez ostrzeżenia uderzyć w twarz.

Szef firmy ochraniającej osiedle nie chciał jednak komentować zajścia. - Nie chcę być sędzią we własnej sprawie. Wszystkim zajęła się policja, która jest odpowiednią instytucją, aby badać takie zdarzenia. Wierzę jednak, że nasz człowiek nie zawinił - stwierdził.

Opinie (437) ponad 10 zablokowanych

  • ochorona

    ci ludzie to niesamowita hołota...

    • 21 13

  • jak pobicie kogos można nazwać bójką? to chyba raczej napad

    • 31 3

  • Ja tez tych kolporteruw scigam, ile morzna z tych skrzynek wyjmowac te ulotki. (6)

    A tak jak dostanie kilka bluzg i dwa strzaly to sie nauczy.

    • 22 53

    • Człowieku Ty lepiej usiądź i poświęć czas na naukę, bo bezbłędnie nawet pisać nie potrafisz .

      • 15 4

    • "morzna"? (1)

      do końca życia - jak się jest analfabetą, hi,hi ...

      • 12 1

      • Za ortografię

        proszę o kontakt z rodzicami

        • 7 1

    • oby sytuacja zyciowa zmusiła cie do takiej roboty

      • 3 2

    • chyba to była aluzja do moszna ;)

      przebiłeś chyba wypowiedzi nawet na wp...
      nikt w to nie potrafiłby uwierzyć, że można przez RZ napisać ;)

      • 2 0

    • Ty wróć człowieku do szkoły bo ortografia kłania się pała to z polskiego na sto procent i brak matury wszystko mówi za siebie

      • 0 0

  • jakie miasto

    tacy i ochroniarze, a co kraj to obyczaj, chyba chłopak od ziobry bo ma wszystko przy sobie ale "zapomniał się" o 6 rano i musiał odreagować ... pałka i po oczach no może i kajdanki by się przydały

    • 3 10

  • W pełni popieram ochroniarza (9)

    Średnio codziennie jakiś tzw. kolporter wypróżnia się do mojej skrzynki. Domofon nie pomaga, bo coś przy nim dyżuruje na okrągło i wpuści każdego złodzieja na hasło reklama. Jak już taki musi pozbyć się spamu w mojej klatce schodowej, niech się wypróżni na skrzynkę, a nie do środka. Najgorsi są tacy, którzy wieszają coś na klamkach. Brawo ochroniarz. Mieszkanie jest dobrem prywatnym i nie może stać czyimś miejscem pracy bez mojej zgody.

    • 40 55

    • pewnie sam jestes cieciem buraku a to jest mlodego praca

      • 7 16

    • do mieszkania nikt ulotek nie wrzuca a skrzynki są ogolnodostepne...chcieliscie unie to macie

      • 11 7

    • idiota

      W takiej firmie nie pracują złodzieje tylko ludzie nie mogący znaleźć pracy,albo tacy którzy dorabiają do głodowych pensji>To co ty piszesz to żaden kolporter tylko zwykły menel a ty mu chyba podpadłeś

      • 5 2

    • co za mentalność
      co póżniej
      pałowanie o poranku dla swojego widzimi się?

      • 2 2

    • Powalony!!!!

      No chyba upadles na glowe człowieku!!!! Jak można takie coś popierać!!!!! Chłopak został strasznie pobity!!! Poza tym nie sezonów ci ulotek do mieszkania tylko do skrzynki!! Chyba ze mieszkasz w skrzynce lub na klatce!! Hihi musiałby fizycznie wlamac sie do mieszkania zeby naruszyć prawo własności. To SA własnie lokatorzy zamkniętych osiedli myślą ze SA panami swiata!!! Zapyziala szlachta "new money"

      • 3 1

    • Panie Prezesie kochany, ale żeby tak od razu pałką w łeb?

      • 0 1

    • no to uwaga!` (1)

      W zeszłym roku miałem włamanie w lecie. Buchnęli mi z chaty cały sprzet audio-video, troche kasy. Najgorsze w tym wszystkim było to , ze złodziestwo narobiło zniszczeń na 24tysiące (powyrywane drzwiczki w meblach, podniesione deski w parkiecie etc). Nie robilłbym z tego draki, gdyby nie fakt, że ciągle na klamce wisiało od 2-5 papierków reklamowych głownie od pizzerni. Znajomy prawnik - ubezpieczyciel skierował sprawę z oskarzenieniem przeciwko 2 firmom, które juzod dłuższego czasu namolnie zaśmiecały skrzynki pocztowe i wieszały na klamkach w domu swoje reklamówki. Złodzieje ,zwłaszcza Ci cwańsi widzą w okresie wakacyjnym, kogo w domu nie ma, jesli w skrzycne napchane jest papierzysk a na klamkach wisi tona śmieci i wykorzystują to by opierniczyc komuś chatę.
      W kazdym bądz razie skutek końcowy jest taki: pozwane firmy mają do zapłacenia koszt postepowania sądowego, koszty naprawienia szkód i start materialnych jako firmy , które bez zgody pozywającego (czyli mnie) doprowadziły swoim postepowaniem do możlwiosci stwierdzenia, ze wl okalu nikt nie przebywa i tym samym lokal jest niechroniony przez mieszkańców w sposób bezpośredni. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.
      Ostatnio schwytano dwóch młodzieniaszków, którzy przyznali się do okradzenia m.in. mojego mieszkania. I faktycznie mechanizm obserwacji wlasnie polegał na obserwacji ubywania niezamówionej korespondencji ze skrzynek, klamek i braku reakcji na domofon ....
      Tak wiec drżyjcie dostawcy ulotek, przy następnym włamie oddacie mi za plazmę 60cali, której nie bede miał !

      • 2 2

      • w normalnym otoczeniu sąsiedzi nawzajem świadczą sobie takie przysługi,

        jak zdejmowanie z drzwi ulotek, bo jest oczywistym, że może zwrócić to uwagę złodzieja.

        Jak ktoś jest bucowatym japiszonem nie szanującym innych, to zostaje mu droga sądowa z właścicielem pizzerni, zakończona sukcesem albo i nie (pewnie nie, bo klawiatura przyjmie wszystko).

        • 1 1

    • euro skrzynka nie jest własnością lokatora więc się obudź

      • 3 0

  • Sopot

    Nie lubi

    • 13 4

  • Ochroniarz pewnie kark bez szyi. (1)

    Ale ochroniarz tak mu wpieprzył że aż mu kredki z tornistra powypadały.

    • 8 13

    • wiesz po sobie gladkomozgowcu

      • 0 0

  • Żal chłopaka. G......o zarabia na ulotkach i jeszcze pobity przez nadgorliwca..... (2)

    • 59 15

    • (1)

      a jezeli faktycznie przez plot przeskoczyl zeby tyko zaspamic bo ,,szef'' stwierdzil idz tam tam bogaci mieszkaja... to kto tu jest nadgorliwy?

      • 7 2

      • półgłówek z nunczako

        • 5 3

  • (2)

    ciekawe czy to nunczako było służbowe ???

    • 21 0

    • jakieś słabe,domowej roboty !

      dwa kijki i łańcuszek ...

      • 1 0

    • ja kiedyś w teleturnieju widziałem

      żłów :)

      • 0 0

  • (6)

    jaki trzeba mieć polot i od kiedy pieniadze ,aby zainwestować w takie chamskie mieszkania?..naoglądali się kartofelki Dynastii ..eh ci Polacy..

    • 26 11

    • (4)

      koneser z falowca.......boli ? Ech ci Polacy....

      • 5 10

      • (3)

        boli mnie oko ,widząc taka tandetną architekturę ..aż szczypie w oczy.

        • 8 4

        • hahaha (2)

          to zazdrość i zawiść ,a nie ból oka.Nie wciskaj kitu.....

          • 6 8

          • nie no stary naprawdę wiocha:) (1)

            • 2 3

            • jaaaasne , jak w kieleckiem w gminie.

              • 3 0

    • elka

      A może kredyt mieszkaniowy zazdrosniku?! Okolica ładna i spokojna, nieopodal las... A ochrona jest od pilnowania porzadku i niewpuszczania obcych na teren osiedla.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane